iiiin—-— ■■"rl 3<)r*Wr- _I
U pmeępeco*’- ^n łtipitaif rnarak-
fm| Sp WR odptwwWi
iw»|inirh f p«MB) oJwwih w tttopo-tfamy Mudomość. t£ •»* P0*"4** flinłuiuc. W więksmki drs»
^^ę^dipo*^ rłspimiy $ię egNdanie i bilcłgoott-
wi**w co okirśhhśnn wrig jako .obserwacyjny’ tryb kMemyigi kinuhw) W nrtn vłW bWbk Hjfiur w społer/cń* m spciukłu; otfaKNowafifmjr wHe sposobów przeobrażania prrmwh w roanMr. daj* e aę kolekcjonować spektakle. Tak oto pmwh iy«y podaelena na fragmenty i jest kolekcjonowana pnet zmedt^orck jako zbiór pojedynczych, zatomizowanych wi-dftfrw Czesio stanowi niewiele więcej niż zespól luźno powiązanych widoków: i których każdy otrzymuje zobiektywizowaną formę na fotografiach, pocztówkach, w przewodnikach, fołderach itcL W wieki wypadkach kolekcjonowanie takich widoków zaczyna dominować nad procesem podróży izob. Lrrv 1990: 138—1401.
W tych dyskursach .podróżs' zwykły zwiedzający różne środowiska. któn tylko daje swobodę zmysłowi wzroku, jest szczególnie wyśmiewam. Takich zwiedzających na ogól się potępia: uważa się ich za powierzchcwTiYch w swoim podziwianiu otoczenia, ludzi i miejsc. W konsekwencji wiele osób jest często zażenowanych zwvk-iym zwiedzaniem. Bodobnie jak w znacznej części francuskiej nrrś-li społecznej, potępia się czystą wizualność. Wzroku nie uważa się za najszlachetniejszy ze zmysłów, lecz za najbardziej pcwierzchow-ny, za przeszkodę w rzeczywistych doświadczeniach, które wymagają innvch zmysłów i o wiele więcej czasu, aby zanurzyć się w okolicę widok izob. Boorstin 1964). Na przykład Wordsworth twierdził, że Kraina Jezior wymaga innych oczu. które nie będą czuć się zagrożone czy przerażone dość dzika i nieokiełznaną przyrodą. Wymaga „powolnego i stopniowego wpajania kultury’ ("Wordsworth 1984: 193). W następnym rozdziale zbadamy, jak takiej kukutze powolności zagraża tempo i gwałtowność procesów czasu momentalnego w społeczeństwach wysoce zgiobalizowanvch. Kryty ka kultury zwraca się zarówno przeciw turystom w roli zwvkłvch zwiedza-czv. jak i przeciw firmom i organizacjom, które w tvm pomagają, tworząc miejsca dla takiej powierzchownej, szybkiej t często sko-
n» i!f*k tfafcunAw mfniMMidi i*Ma**mm*u
W au itępiiufc rrrrtfcnahrti m Ul
pohmnmh mcudmanuMr wpw> } mrrtm
sukcr* ilmtMMti miarą doświackara i paw
Jest w rvm mIiut dbma sprawa nadwra (hkntdnm SbS m<kwnb pozostaje w wyfanwa uknur pmidwf aMawoMw mi. W Widkicj Braami turysta jest poddam rv z* •ryt ■•Kaw* np. bejom ammtn młe. .kodeksu wiejskiego". -~p—iftmrmi pn.^in przez lokalnych strażników pmrwk. (j^to aie bhIm poMf się swobodnie, lecz dozwolone są wędrówki rar ntto* olidkam kierunku, ale nawet po ściśle wytyczonych irfdal - w pneaw-nvm razie przyczyniamy się do dewasurji środowiska W zwaądw z tym niemal uświęceniem przyrody istnieją rygornącar *BMt rachowania podczas „cichej rekreacji". Jednocześme od auesakbk-ców takich stron też oczekuje się określonego raefamano. gga om w panoptvkonie nie wiedząc, czy tłuim „jcanriełi w 9 nte pojawią się u ich drzwi, gdy oni odważą się wy || M j poddam niemal stałemu zagrożeniu nadzorem", chsba ze g|gj tań czyć czas zyy iedzania do określonej pory dnia, do nlrintpllt^ godni lub pory roku. Niedawno kampania brytyjskiego rządu Go-ing for Green wprowadziła grm radr, który ma zachęcać jednostki do zmiany stvhi żyda i do pomocy w ten sposób środowisku. Zielony kodeks ma wprowadzać nowe elementy samokontroli do c odziennego żyda, na przykład przez ograniczanie zużvaa śmieci, oszczędność energii i właściwą regulację silników samochodowy ch.
W nowych dyskusjach niektóre obiekty oglądane przez zwiedzających. wraz z paradvgmatycznvm Disneylandem, uważa pę za ilustracje tak zwanej hiperrealnośd. za formy >vmulowant g • doświadczenia. które wyglądają na bardziej ..rzeczywiste" niż oryginał (Baudrillard 1981; Bryman 1995; Eco 1986; Rodawas 1994>. Takie miejsca opierają się na doświadczeniach hiperzmy slowych. pm który ch pewne zmysły. zwłaszcza wzrok, są redukowane do graniczonego zespołu form. a potem wyolbrzymiane, wskutek czego zaczynają dominować nad innymi zmysłami. Tę hiperrealnosc charakteryzuje powierzchnia - taka że określony zmysł jest uwodzony przez najbardziej bezpośredni i skonstruowany aspekr danej sceny; na przykład „oko w Disneylandzie lub „nos” i zmysł powumema " fishing Heritage Centrę (jak w Gnmsbv w północno-w hi dniej