PU I Wrt l'tii
lu ihii właśnie rii) i . ęslo o| tlsywane / wyrazistością #/i*i*nit'/i|i•.) z halucynacją"
W / )okloi'.-<‘ 1'iincu/n l.»I 11 n | m/ci Imlolem, którego opis powtarza się kilkakrotnie, gd/le bohntei przechowuje wyniki swoich badań nad dziedziczności.) n historii ind/lny Rougon Maei|iiartów. W zakończeniu tej powieści, gdy matce Pascala udaje się zniszczyć „kompromitujące" dokumenty, szafa zostaje wyko-i \ '.i.iiu do |>i /echowy wania dziecięcych pieluszek - miejsce związane z kultem nauki /oNla|e oddane nowonarodzonemu życiu. /. przedmiotami łączy się tak-r świat dźwięków, które powtarzają się w różnych konfiguracjach. Nieustanny bi. ąl .dola w Plenlifdzu, turkot i łomot lokomotywy w Bestii ludzkiej, odgłos I loków klientów, który słychać w czasie skrupulatnie odtwarzanych przez narratora wędrówek klientów i sprzedawców po wielkim magazynie Au bonheur des diimr, to elementy, które powracają w różnych odsłonach i wariantach, two-i ,)i charakterystyczną dla każdej z powieści atmosferę i aurę uczuciową, tak '•amo jak, na przykład, powtarzające się motywy ognia czy wody w Złocie Renu I Wulklrll, Właśnie lejtmotywy stylistyczne, polegające m.in. na powtarzaniu podobnych środków artystycznych, takich jak określone metafory lub „katalogowe" ciągi epitetów czy wyrazów dżwiękonaśladowczych, przede wszystkim odsyłają do perspektywy mitycznej, przeświecającej spoza „fizjologicznie" reje-slruwanej rzeczywistości. Maarten van lłuuren trafnie zauważył, że mit u Zoli r/adlu) występuje „na powierzchni" tekstu czy w głównym nurcie relacji, lecz pojawia się w postaci „mitogemów", w rozproszonych, lecz powtarzających się melalorach'1. Są to, oczywiście, przede wszystkim metafory zwierzęce i roślinne ale określenia te, powtarzając się, otwierają szerszy horyzont niż perspektywa m i ,Ir deterministyczna albo fizjologiczna. Powracanie określeń bohatera czy ••yhiaejl przedstawiających go jako zwierzę łowne (na przykład Nana wyłącznie i zal się", „czyha", „przeciąga") lub zwierzę ścigane, ofiarne (takie metafory opisują liorenlyna, bohatera Brzuchu Paryżu) włącza poszczególne postaci w orszak Arymana lub Ormuzda, w odwieczną walkę żywiołów miłości i de-sliukcjl także metafory roślinne |przekraczają zazwyczaj obszar ściśle biologiczny! h konotacji. I )rzewo genealogiczne Kougon-Macijuartów staje się, jak zauwa-a v.m lłuuren, drzewem mitycznym; odradzają się na nim gałęzie wbrew pewnikom w lei Izy naukowej, której Zola chciał podporządkować stworzony przez Niebie świat,
Powtarzalność jest podstawowym kluczem do obu dziel, które organizuje |>i/ecleż połączenie dwóch światów: człowieka „wiecznego" i człowieka hislo-ryt/nego (oglądanego poprzez „rasę", „środowisko" I „moment historyczny" u Zoll) uraz bogów I ludzi u Wagnera, lakże dwóch rodzajów akcji: „drama
111 laai/a, r. HZ,
11 M cali Iłiiuren, „KaaęiMi Miiii/Mirlnie/f'" nilftln/ niiliniili-uiein u roinunh/fiiieiii lima I / u i itwfd-a I 'i / eg ląd I liimsnhlyc. ay" PW/, , I
Iii kosmk /11«*>',* > I „drniualn li ii I;li 'go1 lednośi obu cyklom nadaje la '.anta
peispeklywa mityczna celem olm Iwon ów Jest stworzenie i u *w* u . i *r.i u *| mllolo gil, | m /cel WNlawlone| « hnoHOWi i / ci / y wlsloścl . ( enl i mit Ic) in111 ii«*pt11 |c.l poslai bohatera, slii/.ijcogo Ideałowi miłości I niiwt^o życiu, u |>r/ode ws/yntl' Im non U Ic łowi utopii Odrodzeniu. Takim holi.llerem (esl w cyklu Wagnerowskim /ygliyd owoc miiości Zyglindy I Zygmunda, która mogła się spełnia d/iękl poio/umie ulu bogów (Brunhilda) 1 ludzi przeciw niesprawiedliwemu prawu lo /ygliyd, w pierwotnym założeniu twórcy, miał zniszczyć zatrute pr/.ciuoci) I .■*jd ,| lula społeczeństwo i zwiastować nowe, oparte na miłości. Sm len hol la lei a, oplet Im u go sieci.) Intryg i zbiorowych kłamstw, który staje sit,* Ich bezwolnym nai/ed/lem po wypiciu zaczarowanego napoju, tylko w pewnym ,stopniu osłabia silę lej wl zjl Nie został zrealizowany plan Odrodzenia, ale |H)z.ostala jego wie. zna cuci gia sprawcza moc, która jest przedmiot(*m zazdrości bogów Zauwużmy, .<• Wolan broni swej boskości i władzy, ale Jednocześnie cały czas liczy na lud. i, na swoh b ludzkich potomków! Pod wpływem miłości człowieka I do i z Iowie I a pi ćmienia się Brunhilda, dopiero dzięki temu uczuciu dostępują najwyższego wlu|emnl czenla w prawa Natury. Bogowie tracę) swój;) moc, zawodzi) Ich plany, /aia/enl, jak Wolan, chciwoścU), mul.), żi)dz.) dominacji i grami władzy, mus/.) npu a I. pałac, do którego wchodzili |>o tęczowym moście w Z.hn ir Renu ale /ygliyd pozostaje Ideałem odrodzeóczej miłości I czystości, wzoi.eiii heroizmu ma|.)< * go moc przemiany oblicza świata. Symbolem twórczej polencjalnośt I Nowego, klóri) mogi) wyzwolić jego następcy.
Hymnem na cześć miłości kończy się także cykl /.oII Oczywiście w Kon yon Mni'(/iuirl(ic/i pisarz zstępuje na dno pieklą życia społecznego i na|banlzie| zwierzęcych instynktów, ale wychodzi z legc> piekła oc/yuzczony, |al I Hemie I .miler z Gmnlniilu, który czuje jak zniszczona kopalnia, miejste śmleu l, a mienia się w kolebkę nowego życia". Dokloi Pascal, tytułowy bohalei powie.c i wieńczącej cykl, podobnie jak autor traci zainteresowanie dla historii swo|e| lo d/lny 1 działania |>rawa dziedziczności, odrzuca naukę na i.<s. ml lora I Pastal
kochał życie I wykazywał, z jak bohulersk.) wylewałoś* I.) d.|/y Hi dobusmi mimo nlegodzlwośd I wszelkiego zla, Jnkle w nim może Ikwl ( lioC życie wy.la|e a., *11 .o.. mc, jesl pewno największym dobrem, skoro czinwUT. / laklni iipousa . .<pia si.. g.. właśnie przez owo namlęlne przywiązanie do niego I .hę.' is /.fitnli mola w la|em niczym dziele, które ono Iwor/y"
„zbycie Jest wszechmocne, święte, nieśmiertelne”'’1 Marzeniem doi Ima s|n|< się wlę. nczeslnlclwo w tajemniczym rybnie życia miłość, erotyzm I Nplod enlc
/.ob lachlmeekl, dz. cyl., n, I‘»6.
" A I.abrle, dz cyl,, w ,’fiW,
11 li /.da, Dokloi 1’iinutl linio N (.iduyimwh t Wais .siwa l^fil a H ’■ lam/a, n 17?