Socjalizm naukowy jest przedsięwzięciem zmierzającym do przezwyciężenia żywiołowości procesu rozwoju społecznego, do stworzenia takiego układu stosunków produkcji, w którym działanie praw ekonomicznych odbywa się w sposób przez człowieka zamierzony. Opiera się on na założeniu, że rozwój kapitalistycznego sposobu produkcji żywiołowo przygotowuje warunki, w których nowy socjalistyczny układ stosunków produkcji staje się możliwy, a zarazem konieczny. Konieczny w tym sensie, że stanowi warunek dalszego rozwoju sił wytwórczych i uchionienia społeczeństwa przed rozkładem spowodowanym przez żywiołowe narastanie wewnętrznych sprzeczności kapitalistycznej formacji społecznej, nieuchronnie prowadzących do jej upadku. I
Podstawą przezwyciężenia żywiołowości w sposobie działania formacji
którą musimy uważać za podstawę układu rzeczy. Czy jesteśmy chrześcijaninami, czy nie, czy wierzymy w Opatrzność Boską, czy nie, ryzykujemy poważne błędy techniczne, jeżeli nie uważamy siebie za żyjących od urodzenia w pewnym przez Opatrzność ustalonym porządku. Nie jesteśmy bynajmniej panami czynów, które podejmujemy w stosunku do tego porządku, ani nie jesteśmy absolutnie w stanie ukształtować go według pragnień naszego serca”. (Tamże, s. 126. Cały rozdział, z którego cytujemy, nosi tytuł Opatrzność a proces historyczny). Inni, obok „Opatrzności” widzą w historii działanie demonicznych potęg. Znany teolog Paul Althaus pisze: „Obok i ponad wolą ludzką... działają jeszcze w historii inne żywe potęgi: ponadludzkie kierunki, tendencje, «idee». Nie są one wymyślone i zamierzone przez człowieka... Opanowują go (albo cały naród i ponadto cały okres czasu), wprzęgają go «w swoją służbę», pchają go naprzód do celu, którego on nie zna, do następstw, których zupełnie się nie spodziewał... Tego rodzaju duchowe potęgi historyczne z pewnością nie wszystkie są złe. Ale istnieją wśród nich złe, demony. Mówimy np. o demonie władzy... Władza stawia siebie samą za cel, który uświęca wszystkie środki, łamie wszystkie więzy moralne i przez to staje się mocą zniszczenia”. (Die christliche Wahrheit. Lehrbuch der Dogmatik, Guetersloh 1949, wyd. 2, t. II, s. 153 -154). Amerykański filozof i teolog Paul Tillich pisze o „demoniczno-tragicz-nych strukturach życia indywidualnego i społecznego” przeciwstawiających się człowiekowi jako ponadludzka potęga. (Systematic Theology, London 1955, t. I, s. 55). W podobny sposób współczesna filozofia egzystencjonalistyczna mówi o „sytuacjach życiowych”, w które człowiek uwikłany jest bez wyjścia i które napawają go lękiem własnego istnienia. Engels także mówi o rezultatach żywiołowego działania praw ekonomicznych i socjologicznych jako o siłach, które „działają ślepo, gwałtownie, niszcząco...” „...wbrew nam, przeciw nam...”, „...panują nad nami...” i porównuje je do „demonicznych władców” panujących nad losem człowieka. (Anty-Diihring, wyd. cyt., s. 313). Materialistyczne pojmowanie dziejów wyjaśnia jednak owe „demoniczno-tragiczne struktury”, ciążące nad życiem społeczeństw i jednostek ludzkich, bez uciekania się do metaforycznych konstrukcji,' czy to naturalistycz-nych, czy supranaturalistycznych. Wyjaśnia je jako rezultat splotów działań ludz-<s kich powstających w pewnych historycznych warunkach życia społecznego w których proces rozwoju społecznego przybiera charakter żywiołowy. Materialistyczne pojmowanie dziejów daje więc humanistyczną interpretację żywiołowości w działaniu praw ekonomicznych i socjologicznych, a tym samym wskazuje możliwość i warunki przezwyciężania tej żywiołowości.
--
■i. - HI'r —.JL
mości Ijdzbi potraf: mm. powstają w s:« te powodują Wyjaśnia m ekonomi c zm ;: działaniem — wytwórców m: ta sama rćżmr runie a ujarzmi między poisrir
« To nie a z konserwami-zycja wynika :
warstw lub gną powstrzymać _r całego społem--. nego. W tej szn tyczna socjc'.:z— pod redakcja. O 44 F. Engels
78