27 (656)

27 (656)



ku przedmiotom; jej główną funkcją, której natura sprzyja na wszelkie sposoby, jest zachowanie gatunku. Tak więc zrazu popęd ego i popęd przedmiotowy pojawiają się jako popędy sobie przeciwstawne. Dla oznaczenia energii drugiego z nich i wyłącznie dla niej wprowadziłem termin libido; zatem przeciwieństwo między popędami ego i skierowanymi ku przedmiotowi libidinal-nymi popędami miłości ma bardzo szerokie znaczenie. Wprawdzie jeden z popędów przedmiotowych, popęd sadystyczny, odznacza się tym, że jego cel nie ma nic wspólnego z miłością, jak również w sposób widoczny łączy się on w wielu przypadkach z popędem ego, i nie da się ukryć jego bliskiego pokrewieństwa z popędami agresji pozbawionymi libidinalnego celu, ale pomijamy tę niekonsekwencję; sadyzm przecież należy wyraźnie do życia seksualnego — okrutna gra może zastąpić czułość. Neuroza okazuje się wynikiem walki między dążeniem do samozachowania a żądaniami libido, walki, w której zwyciężyło ego, ale za cenę ciężkich cierpień i wyrzeczeń.

Każdy analityk doda, że błąd ten do dziś nie został przezwyciężony. Jednakże taka zmiana była niezbędna, kiedy przechodziliśmy od tego, co stłumione, do tego, co tłumi, od popędów przedmiotowych do ego. Decydujące stało się tu wprowadzenie pojęcia narcyzmu, intuicja, że samo ego opanowane jest przez libido, które nawet jest jego pierwotną ojczyzną i w pewien sposób pozostaje także jego „kwaterą główną”. To narcystyczne libido kieruje się ku przedmiotom, staje się libido przedmiotowym i może się przemienić z powrotem w libido narcystyczne. Pojęcie narcyzmu umożliwiło analityczne zrozumienie neuroz traumatycznych, jak również wielu afektów bliskich psychoz, a nawet same psychozy. Z wyjaśnienia neuroz przeniesienia, jako próby ego obronienia się przed popędem seksualnym, nie trzeba było rezygnować, ale pojęcie libido znalazło się w niebezpieczeństwie. Ponieważ także popędy ego miały charakter libidinalny, przeto wydawało się przez jakiś czas koniecznością utożsamienie libido z energią popędową w ogóle, jak to chciał zrobić wcześniej C. G. Jung. Jednakże pozostało coś na kształt pewności, jakkolwiek nie dającej się jeszcze uzasadnić, że nie wszystkie popędy mogą należeć do tego samego rodzaju. Następnego kroku dokonałem w Jenseits des Lustprinzips (1920), kiedy to po raz pierwszy

odkryłem przymus powtarzania i konserwatywny charakter życia popędowego. Z rozważań nad początkiem życia i z biologicznych analogii wyciągnąłem wniosek, że poza popędem do zachowywania żywej substancji i łączenia jej w coraz większe całości 20, musi istnieć przeciwstawny mu popęd, który dąży do rozkładania tych jednostek i sprowadzania ich do pierwotnego, nieorganicznego stanu. A więc — poza Erosem — także popęd śmierci; uwzględniając ich współdziałanie i konflikt między nimi można wytłumaczyć zjawisko życia. Nie było łatwo wskazać na przejawy działania tego przyjętego popędu śmierci. Przejawy działania Erosa dostatecznie rzucają się w oczy; można było przyjąć, że tryb śmierci pracuje cicho we wnętrzu żywych istot nad ich rozpadem, ale oczywiście nie byłby to żaden dowód. Bardziej płodną była myśl, że część tego popędu kieruje się przeciwko światu zewnętrznemu, by potem pojawić się jako popęd do agresji i destrukcji. Popęd śmierci byłby w ten sposób zmuszony do służenia Erosowi: niszczyłby życie innych istot, ożywionych jak i nieożywionych, zamiast niszczyć tę istotę, w której działa. I odwrotnie — ograniczenie tej agresji na zewnątrz musiałoby wzmagać i tak zawsze istniejące samozniszczenie. Jednocześnie można z tego przykładu odgadnąć, że oba rodzaje popędu rzadko — a być może nigdy — występują oddzielone od siebie, lecz stapiają się ze sobą w różnych i zmieniających się stosunkach, a przez to stają się niedostępne naszej ocenie. W sadyzmie, od dawna znanym jako składnik popędu płciowego, mielibyśmy takie samo szczególnie silne stopienie się dążeń erotycznych z popędem destrukcji, jak w przypadku jego przeciwieństwa, masochizmu, mamy związek destrukcji skierowanej do wewnątrz z popędem płciowym, przez który dążenie, dotąd niezauważalne, staje się jawne i wyczuwalne.

Przyjęcie istnienia popędu śmierci czy destrukcji napotkało opór nawet w samych kręgach psychoanalitycznych; wiem, że istnieje tendencja, aby wszystko, co w miłości ma charakter niebezpieczny i nienawistny, przypisywać pierwotnej dwubieguno-

20 Przeciwieństwo między ciągłą tendencją do rozszerzania się, właściwą Erosowi, a na ogół konserwatywną naturą popędu, jest uderzające i może stać się punktem wyjścia dalszych rozważań.

289


1S — Człowiek, religia, kultura


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanowanie0009 (114) a zwłaszcza klasyczną jej postacią, bądź będzie się ją na wszelkie sposoby podw
27 (419) Pozbierałam sobie jej listy, fotografie i pochowałam do tej szkatułeczki, co miałam od niej
Automatyka 1 1. Znajdź transformatę Laplace a funkcji^/), której przebieg przedstawiono na rysunku:_
Automatyka 1 1. Znajdź transformatę Laplace a funkcjiy(/), której przebieg przedstawiono na rysunku:
109 Znajomość funkcji niezawodności pozwala również na Inny sposób obliczenia oczekiwanej trwałości
PODZIAŁ ZAIMKÓW Jest to część mowy, której główną funkcją jest zastępowanie innych wyrazów. Zaimek
68916 SN852393 fonJiZaznacz funkcję, której ni* spełnia wita mi na A i jej pochodne: a)   
SS851510 •J Prawidłowe b I c i 26. Zaznacz funkcje której nla spełnia witamina AI Jej pochodna: a)
Podstawowe pojęcia Funkcja addytywna - funkcja f, której wartość dla sumy argumentów równa się sumie
felietony satyryczno-rozrywkowe: ich główną funkcją jest funkcja ludyczna, może się ona realizować w
felietony satyryczno-rozrywkowe: ich główną funkcją jest funkcja ludyczna, może się ona realizować w

więcej podobnych podstron