ok. 30 cm od niego. Jest to orientacyjna odległość od ucha dziecka do ust matki trzymającej niemowlę na rękach lub pochylającej się nad nim w celach pielęgnacyjnych [4, 5].
Na początku dziecko jedynie sporadycznie lub wcale nic reaguje na dźwięki dochodzące spoza zasięgu jego świadomości słuchowej, stopniowo jednak zaczyna reagować, zwłaszcza na dźwięki nagle, dochodzące ze świata zewnętrznego. Niemowlę rozgląda się dookoła, nic jest jednak w stanie zlokalizować kierunku, z którego dochodzi dźwięk. Dopiero w następnej fazie rozwoju słuchowego, dziecko uczy się lokalizować dźwięk, to znaczy zaczyna już zwracać się w kierunku, z którego dźwięk dochodzi. Bowcr [1] i Day [2] stwierdzają, żc lokalizacja dźwięku jest możliwa w wyniku odkrycia przez dziecko faktu, iż łatwiej jest usłyszeć dźwięk, jeżeli odległość między jego źródłem a uszami jest taka sama.
Na tym etapie dziecko zwraca również oczy w kierunku źródła dźwięku. Kiedy jednak dotyczy to dziecka widzącego, doświadczenie wzrokowe pomaga mu zrozumieć, że dźwięki mają swoje źródło, które może być przedmiotem lub osobą, i na tej podstawie dziecko uczy się integracji sensorycznej w zakresie słuchowo-wzrokowym. W odniesieniu do dziecka niewidomego ten aspekt uczenia się nic jest dostępny. Dziecko jedynie uczy się słuchać. Jak wspomniano wcześniej, może to prowadzić do biernego słuchania, co z kolei może spowodować intensywną świadomość wszystkich dochodzących dźwięków, nie pomaga natomiast w osiągnięciu integracji sensorycznej.
Fraiberg [3] opisuje jak niewidome dzieci zamierają w bezruchu, kiedy tylko słyszą w otoczeniu jakieś dźwięki. Ja sama w trakcie badań nad relacjami przestrzennymi obserwowałam tę reakcję i miałam okazję stwierdzić, że duże zainteresowanie dźwiękiem u niewidomych niemowląt dotyczyło raczej długości jego trwania i powtórzeń niż źródła, z którego dźwięk pochodził [7]. Niewidome niemowlę po prostu nie wie, że dźwięk który słyszy pochodzi od jakiegoś przedmiotu lub jest skutkiem jakiegoś wydarzenia.
Poprzez zabawę dziecko niewidome uczy się stopniowo, że efektem potrząsania grzechotką lub wypuszczenia z ręki grzechotki są dźwięki. Doświadczenia te pomagają w zdobyciu świadomości, że dziecko może samo produkować dźwięki przy użyciu różnych przedmiotów. To z kolei prowadzi do silnego zainteresowania eksploracją i eksperymentowania z przedmiotami.1 5 *
Badania nad relacjami przestrzennymi u dzieci niewidomych od urodzenia pokazały, że niemowlęta z uszkodzonym wzrokiem także mogą być bardzo aktywne. Niemowlę umieszczone w tzw. „małym domku” miało zapewnioną w jakimś stopniu izolację od dźwięków świata zewnętrznego i mogło skupić swoją uwagę wyłącznie na przedmiotach stanowiących wyposażenie „małego domku”. W taki właśnie sposób niewidome niemowlę uczy się, że za pomocą manipulacji przedmiotami może produkować dźwięki i stopniowo zaczyna rozumieć powiązanie pomiędzy przedmiotami i dźwiękami. Kiedy dziecko widzące ma około dziesię-ściu miesięcy zasięg jego świadomości słuchowej zwiększa się do około 50-70 cm. Oznacza to, że dziecko jest niezwykle zainteresowane wszystkimi dźwiękami dochodzącymi /. tej odległości. Zaczyna więc sięgać po przedmioty, które słyszy w zasięgu jego świadomości słuchowej lub wici /i w zasięgu ramion. Zawzięcie eksperymentuje z przedmiotami, w oparciu o które może wyprodukować jakieś dźwięki. Zaczyna też lokalizować, to znaczy zwracać się wprost do źródła dźwięku leżącego poza zasięgiem jego chwytu.
75