Seryjny rozpoznawczy samochód opancerzony BRDM-2 w barwach Wojska Polskiego. W latach 60., 70. i 80. ZSRR wyeksportował kilka tysięcy takich pojazdów i ich odmian do państw Układu Warszawskiego i licznych krajów „zaprzyjaźnionych".
mm karabin maszynowy SGMT wz. 43, mocowany na podstawie nad stanowiskiem kierowcy, ale można go było obsługiwać jedynie po otwarciu włazu. Mimo niezbyt przestronnego przedziału bojowego skonstruowano także wersje specjalne BRDM-a, przede wszystkim pojazd rozpoznania skażeń BRDM-rch oraz samobieżne wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych 3M6 Szmiel (2P27), 9M14 Maliutka (9P110) i 3M17 Falanga (2P32).
Za słabość BRDM-a uznawano ograniczone pole widzenia kierowcy, nieliczne i prymitywne przyrządy obserwacyjne (co utrudniało prowadzenie rozpoznania) oraz - w przypadku „niszczycieli czołgów" - problemy z zachowaniem położenia środka ciężkości wozu po zainstalowaniu uzbrojenia w tylnej części kadłuba. Dlatego już w 1959 r. podjęto decyzję o gruntownej modernizacji pojazdu, a faktycznie rozpoczęciu projektowania zupełnie nowego.
Prototypowy GAZ-41, skompletowany w 1960 r., miał kadłub o większej objętości, mocniejszy, umieszczony z tyłu silnik, inne mosty (oba elementy pochodziły z samochodu terenowego GAZ-66), nieco większe koła, niezależne włazy nad siedziskami kierowcy i dowódcy oraz silniejsze uzbrojenie w postaci 14,5 mm wielkokalibrowego karabinu maszynowego KPWT, umieszczonego na obrotnicy przejętej z czołgu T-10.
Próby dwóch prototypów pojazdu nie były pomyślne, stąd bardzo duży zakres poprawek, których wprowadzenie odsunęło moment jego wejścia na uzbrojenie - jako BRDM-2 - na 1962 r. Ostatecznie jednak jego produkcji nie uruchomiono, kontynuując prace nad odmianą uzbrojoną w wieżę BPU ze sprzężonymi 14,5 mm wkm KPWT i 7,62 mm km PKT, opracowaną dla kołowego transportera opancerzonego BTR-60PB. Radykalnie zwiększono także ilość przyrządów obserwacyjnych: w przedniej części wozu zainstalowano aż 8 peryskopów (w tym dwa z możliwością wymiany na aktywne przyrządy nocne kierowcy i dowódcy), a w pancerzach bocznych wykonano dwa „wykusze", każdy z trzema peryskopami. W nowej konfiguracji skompletowano trzeci i czwarty prototyp GAZ-a-41. Ich próby rozpoczęły się wiosną 1963 r. Pojazd w takiej postaci, oznaczony BRDM-2B (faktycznie wykorzystywano nazwę w brzemieniu BRDM-2), trafił u schyłku 1964 r. do produkcji seryjnej.
Dzięki zlokalizowaniu przedziału bojowego bliżej środka ciężkości można było wykorzystać pojazd jako nośnik jeszcze szerszego „asortymentu" systemów uzbrojenia - wyrzutni kierowanych pocisków przeciwpancernych i przeciwlotniczych. Powstało także wiele wersji specjalnych: dowodzenia, łączności, rozpoznania skażeń itp.
BRDM-2 okazał się konstrukcją udaną i niezawodną. Prosty w obsłudze i niewielki, świetnie nadawał się do działań rozpoznawczych czy eskortowych. Był szeroko używany nie tylko w armiach Układu Warszawskiego, ale i w licznych krajach Trzeciego Świata, gdzie bez trudu opanowywali nietrudną sztukę jego prowadzenia oraz codziennej obsługi nawet bardzo słabo przygotowani
Jeden z BRDM-ów-2 zdobyty przez żołnierzy amerykańskiego Korpusu Piechoty Morskiej podczas operacji UrgentFury na Grenadzie jesienią 1983 r.
Pierwsze znane głębsze modernizacje BRDM-a-2 powstały u schyłku lat 80. XX wieku w Iraku. Powstały wówczas pojazdy przezbrojone w 20 i 23 mm armaty automatyczne (ten ostatni na zdjęciu) oraz wyposażone w nowe urządzenia obserwacyjno-celownicze.
q /unra i Tt cHtiiHH 0/lUUu iijojsscujh