Szary wypadł zc swego wymiaru. Siedzę i płaczę, że zabito cara. Natomiast miło mi, że męczono królewny. Strażnicy podglądali, gdy szły na podwórko za potrzebą. I krzyczeli:
- Kucać, suki! Pokażcie klasie robotniczej wasze carskie
I pokazywały, kucając na białym śniegu w tenisówkach.
- Znakomite dziurki - dziwili się strażnicy. - Nie takie jak u naszych zasranych narzeczonych.
A małej Anastazji, dzięki takim rozmowom z robotnikami, udawało się nawet skończyć, straszliwie falując piersią, burząc się całym ciałem i płacząc jak mewa. podczas silnego orgazmu:
- Amore mio!
Do tej pory mieszka na Uralu, dla konspiracji zachowując nazwisko Romanowa.
- Gdzie się pan podziewał? - spytał zaniepokojony Sa-sza. - Co z pana oczami?
- Z oczami?
- Wywróciły się do tyłu.
- Daj pan spokój! - rozzłościłem się niemrawo. - Wszystko jest na swoim miejscu.
- Widział go pan?
- Aha.
- I jak?
- Odlot. A poza tym nic szczególnego.
- Niech się pan trzyma.
- To jak na balkonie, w dole morze i tysiące słonecznych zajączków.
- Coś z panem niedobrze.
- Tępak-tępak, jestem odlotem!
- Oj! Niech pan oszczędza organy prawa i porządku.
Ludzie zawsze cieszą się z cudzego nieszczęścia. Jednak wiele narodów nauczyło się to ukrywać. Ale nie Rosjanie. Rosjan śmierć nie powstrzyma. Rosjanie nie uznają śmierci za dostateczny powód do zakończenia porachunków. Nawet o nieboszczyku naplotą obrzydliwości. Dziewczyny lubią, gdy chłopcy rzucają inne dziewczyny. To kręci. W najsympatyczniejszym towarzystwie panna z zębami dogodzi przyjaciółce takim świństwem, że obie aż zatoczą się z wrażenia. Rosjanie w ogóle lubią mówić o sobie nawzajem świństwa. Sam mam do tego skłonność. Zamiera mi serce ze słodyczy, gdy dowiaduję się o śmierci kogoś ze znajomych. Aż w euforię Wpadam.
B, Wyróżniającą cechą Rosjanina jest zdolność do czynienia Świństw. W ogóle - do paskudzenia. Dla Rosjanina winni są Wszyscy wokół. Jest on człowiekiem ponurym.
bcokrajowcy, ogólnie rzecz ujmując, mało co rozumieją m kraju. Najbardziej szczerymi obcokrajowcami są dla i żołnierze straży granicznej, którzy o wszystko Rosjan jrzewają, i słusznie robią.
Chwalić Boga, że to nie ja - powiedziała mi starzejąca ilę popularna pisarka, gdy dowiedziała się o śmierci młodej
eliśmy sobie na plaży w Soczi.
osi się wrażenie - kontynuowała - że życia zrobiło
:j. Pan tak nic myśli?
subtelnych działaczy uważa, że Rosjan bardzo wy-■M okres radziecki. Wcześniej byli inni. W rzeczy samej, dm^jąc przedrewolucyjne fotografie widać, że typ człowie-
shylił się nie w najlepszą stronę.
| szczególną przedrewolucyjnych grupowych portre-'"Wlłyin umiarkowana poczytalność i skromna adekwatność. ' M prawda, ludzie z warstw niższych byli na zdjęciach nastro-
95