„Wychowawca dzieci i młodzieży, wytrwały orędownik jej formacji katolickiej" - reklamuje się ksiądz proboszcz. Choć został skazany za seksualne „formowanie" 14-letniej dziewczynki, księża wyłudzają od wiernych pieniądze na „udowodnienie niewinności" pedofila...
Sami swoi
—
Po kilkumiesięcznym tajnym procesie Sąd Rejonowy w Wejherowie skazał na 3,5 roku więzienia księdza Krzysztofa K. (461.), tylego proboszcza parafii św. Jakuba Apostola w Me-
chowie (woj. pomorskie, archidiecezja gdańska). Poszło jak zwykle o pedofilię, z jednym wszakże odstępstwem od obserwowanej w ostatnich latach reguły. Wedle zgodnej opinii prokuratury i sądu, dzieckiem, na któtym duszpasteiz wyżywał się seksualnie, nie tył ministrant, lecz 14-letnia dziewczynka. Może to nie kilkulatek, ale małoletnia (do 15 roku życia) i przestępstwo jest.
Wielebny odpowiadał z tzw. wolnej stopy i zapewne nieprędko
trafi za kraty, gdyż wyrok jest jeszcze nieprawomocny, zaś aktyw parafialny inspirowany przez kolegów' pedofila staje na głowie, żeby ks. Krzysztofa uchronić przed więzieniem.
„Na spotkaniu radnych parafialnych, sołtysów i innych gości podpisano list skierowany do ks. Arcybiskupa Tadeusza Godowskkgo, w którym wyrażono poparcie dla ks. Krzysztofa K(...), który obecnie po wydaniu wyroku jest położony h- bardzo trudnej sytuacji. To smutne wydarzenie zmobilizuje do okazania księdzu jeszcze większego wsparcia modlitewnego i finansowego w walce o Jego dobro. Radni i sołtysi postanowili, że w tym tygodniu przejdą się po wsiach i będą zbierać pieniądze, wspierające starania księdza o udowodnienie swej niewinności. Z całego serca popieram tę inicjatywę, a za okazaną pomoc wyrażamy wdzięczność” - ten kuriozalny komunikat wystosował przed kilkoma dniami do wiernych ks. Jacek Bordzoł, tymczasowy administrator parafii w Mechowie, za nic sobie najwidoczniej mający' dobro poharatanej psychicznie dziewrczyn-ki. Ot, sami swoi...
© © ©
Ks. Krzysztof K. (w „cywilu" technik budowlany) został wyświęcony w 1990 r. By! później kolejno wikariuszem parafii w Chwaszczynie i Gdy-ni-Leszczynce, a w grudniu 2004 r. dostał od abpa Gocłow^kiego pierwszą samodzielną placówkę w Mechowrie. Czym sobie na nią zasłużył?
„Oddany Kościołowi i jego misji ewangelizacyjnej kapłan, żarliwy duszpasterz ofiarnie niosący Chrystusa innym. Nauczyciel, wychowawca dzieci i młodzieży, wytrwały orędownik jej formacji katolickiej poprzez sumienną katechetyczną pracę. Organizator życia parafialnego w duchu poczucia wspólnoty, rozwijania wrażliwości katolickiej i solidaryzmu społecznego (kola różańcowe, ruch Oazowy, III Zakon św. Franciszka, akcje charytatywne, festyny integracyjne). Inicjator Oazowego Kręgu Młodzieżowego i rekolekcji dla młodzieży ” - reklamuje się pedofil w sponsorowanym przez siebie biogramie opublikowanym na łamach informatora „Who is Who”.
- Doskonale się ten kurdupel maskował. Pamiętam, że jak został tu
u nas proboszczem, zmieniając odesłanego na emeiymrę poczciwego księdza kanonika Zygmunta Trelłę, to na uroczyste wprowadzenie do parafii przyjechało z Gdyni kilkadziesiąt jego. jnoherowych” wielbicielek z kółka różańcowego (fot. 1). W Mechowie zdecydowanie optował za młodzieżą, zwłaszcza młodymi dziewczynkami (fot. 2). Dzieciaki go nawet lubiły'. bo często organizował im jakieś
niby-pielgrzymkowe wyjazdy. Teraz rodzicom minyzrzedły i niektórzy'jeżdżą z córkami do ginekologa, bo nie wiadomo, czy ta (...) jest jedyną, którą przy okazji wycieczek do świętych miejsc proboszcz rozdziewiczyL Ale wielu też daje pieniądze na obrońcę dla niego, skoro-jak nam tłumaczył ksiądz Bordzol - „Kościoła nie stać" (sic!), a ksiądz Krzysztof został niewinnie posądzony. Ludziska klną po kątach i płacą, żeby ich później z ambony nie wykrzyczał - tłumaczy nasz informator z Mechowa.
- Mnie osobiście ksiądz Krzysztof nie kręcił, ale niektóre dziewczyny bywały u niego wieczorami na plebanii Żadna się teraz nie przyzna, bo rodzice by je chyba zabili, ale znam jeszcze dwie, które podobno namówił do seksu. Myślę, że nie kłamały', bo były z nim później na „ty" - twierdzi gimna-zjalistka z Darżlubia podległego duszpasterskiemu przewodnictwu plebana od Jakuba Apostola.
© © ©
Przed dwoma miesiącami kardynał Claudio Hummes, prefekt watykańskiej Kongregacji ds. Duchowieństwa, wezwał katolików' do modłów' („nieustannej adoracji eu-chaiystycznej") za księży' pedofilów' i ich ofiary'. „Problemy występowały zaw'sze, poniewraż wszyscy jesteśmy grzesznikami. Jednak w ostatnim czasie odnotowane zostały rzeczywiście bardzo poważne fakty'" - przyznał hierarcha. „Odnotowane” - czytaj: ujawnione...
„W imieniu ks. Krzysztofa dziękujemy za okazane wsparcie modlitewne i materialne. Zebraliśmy ok.
19 tys. zł. Wielkie Bóg zapłać" - czytamy wr jeszcze ciepłym parafialnym komunikacie, ogłoszonym 9 marca przez ks. Bordzoła.
Katolicki kapłan nie zebrał natomiast nawet złotówki na tę bezczelną 14-łatkę, która ośmieliła się zdeprawować ks. Krzysztofa - .żarliwego duszpasterza ofiarnie niosącego Chrystusa innym’...
DOMINIKA NAGEL
Tragedia księdza i Kościoła
0 pedofilu ukrywanym całe lata przez biskupów diecezji szczecińskiej „Gazeta Wyborcza" napisała tekst pt.: „Kościół katolicki ukrywał aferę pedofilską?". W internecie, na pomoc księżom - „ofiarom dzieci" - ruszyli prawdziwi Polacy katolicy...
Kościół to ludzie, a człowiek to też ksiądz. To tragedia tego człowieka, a przy okazji też Kościoła. anonim
© © ©
Proszę nie utożsamiać Kościoła Świętego ani z księdzem, ani z biskupem, ani z papieżem. Tytuł artykułu jest oszczerczy, ale na tym zależy wydawcy, aby Kościół oczerniać. Logik
© © ©
Zbliżają się Święta Wielkiej Nocy, więc tizeba dokopać Kościołowi. „Wyborcza" robi to od lat. M.
© © ©
Dlaczego tuż przed Najważniejszymi Świętami dla każdego katolika właśnie ta gazeta ujawnia sprawy dotyczące duchowieństwa? To też ludzie, którzy jak każdy człowiek na ziemi - łącznie z redaktorem piszącym tekst - są grzeszni. Przyjdzie taki czas, w któtym wszystko będzie sprawiedliwie osądzone. Życie © © ©
Jasne, bo gdy znajdzie się jedna czarna owca, to trzeba robić aferę na całą Polskę; inni pedofile, z innych kręgów, jakoś nic szokują. A swoją drogą, szkoda, że żadna z gazet nie doceni pracy' i wysiłku wielu porządnych księży. Nicdcwntka
© © ©
Tak łatwo jest kogoś obrzucić błotem, a tak trudno się z tego błota później wyczyścić. Ksiądz miał kontakt z wieloma dziecin i i tylko ci go oskarżają. To tak łatwo
powiedzieć, żc ktoś cię molestował, a jak ta osoba może się obronić? (...) A jeśli to trudna młodzież, to nigdy nie wiadomo, co im do głowy przyszło... Cytr
© © ©
Żelazo kuje się w ogniu. Im bardziej będzie pluć na Kościół ta gadzinówka, tym bardziej będą zwierać się szeregi wiernych. Chyba dobrze, że Kaczyński nie dał temu jąkale tego orderu. glos z Gdyni
© © ©
Ta gazeta załatwiła już niejednego duchownego. Ale to wszystko do czasu. Pizyj-dzie „kryska na Matyska". Ala
© © ©
Jak władza radziecka, niedługo pewnie się dowiemy z tej tandetnej gazetki takich
niusów, że to Święty Kościół Katolicki rozpętał II wojnę światową. anty lewus
0 © ©
Dziwne marsze gejów w Warszawie wam nie przeszkadzają, ale w Kościele tak. Więc jak to jest. wyksztalciuchy? Ołeole
© © ©
Kolejny atak na bpa Stefanka. Na czyje zamówienie? Bo nie chodzi tu o żadnego ks. Andrzeja. Anonim
© © ©
Któż to taki, co ma prawo Kościół oceniać? (...) Po Okrągłym Stole została zawarta spółka z diabłem. Mniejszość w Sejmie to właśnie Polacy. Katolik
© © ©
Pierdołami się zajmują z podpowiedzi masonów. Ale już Kaczmarkiem, Stoltzma-nem, Rysiem z Gdyni i tym krezusem z Poznania - brak czasu. Pamiętajmy tych prokuratorów i dziennikarzy - pamięć ta się nam wszystkim przyda, i to niebawem. A.
Wybrał MaK