I hrłłrjSftll.i.' l> Kif-fcY/ujl* (^r»t\i^T)iWW7*^('AVkw*J .‘'lO*
:SBN 9?*-SV Ol 15495^. • bf WV PWN MflF
Etyka władztwa nad przyrodą jest konsekwencją poglądów 1'ilozoficznydi przeciwstawiających świat kultury światu przyrody. O ile jednak w poglądach tych. przynajmniej początkowo, nie wartościowano obu światów, o tyle etycy jednoznacznie uznali, że świat kultury jest bardziej wartościowy, gdyż obowiązują w nim standardy etyczne i imperatyw dążenia ku dobru. Dobrze odzwierciedla len pogląd opinia Czesława Miłosza (1911-2004). który wyraża zdziwienie wobec postawy ekologa zafascynowanego bezpośrednim obcowaniem / przyrodą i nie dostrzegającego bezmiaru okrucieństwa, jakie kryje się za tym pięknem, zdaniem Miłosza, z lej przyczyny zwodniczym. Amoralizm świata przyrody jest przez poetę utożsamiony z antyinoralnością, co stanowi pretekst do wykazania wyższości wobec niego świata kultury jako tego, który'cechuje dążenie ku dobru (Miłosz 198S). Wyższość ludzi nad światem przyrody ma więc być bezwzględna, a sam człowiek raczej powinien walczyć z bezdusznymi nieprzyjaznymi mu żywiołami.
Etyka władztwa nad przyrodą jest etyką obojętności wobec tego świata, a w pewnych przejawach nawet wrogości do niego. Usankcjonowała wiele zachowań, które opierają się na okrutnym stosunku ludzi do innych istot, a są bardzo rozpowszechnione, np. ..w hodowlach zwanych przemysłowymi egzystencję zwierzęcia zredukowano do najprostszych fizjologicznych procesów - przyjmowania pokarmu, trawienia i rośnięcia. Zwierzęciu przestał być znany naturalny rytm dnia i nocy oraz pór roku. Nie docierają do niego niemal żadne bodźce. Nic szuka pożywienia, żyje w stanic psychicznej jałowo-ści. A przecież zwierzę nadal pozostało zwierzęciem, żywą, doznającą istotą"! kazari-- Pawłowska 1992: 37-38). Najbardziej okrutną cechą etyki władztwa nad przyrodą jest to. że jest ona oparta na etycznym usprawiedliwianiu i uzasadnianiu zachowań niszczących środowisko. Wyjaławianie gleb przez monokultury, ryzykowne eksperymenty 7 inżynierią genetyczną i degradacja krajobrazu w krajach rozwijających się bardzo często są uzasadniane walką z ubóstwem. Bezmyślne okrucieństwo ludzi wobec zwierząt jest usprawiedliwiane tradycją kulturową, jak w przypadku corridy czy łowiectwa, tradycją religijną (co zostało dosadnie ujęte w wierszu Jacka Podsiadło zaczynającym się od słów bóg się rodzi, karp truchleje). a także dobrem nauki i ludzkości, jak w przypadku wiwisekcji w celach badawczych oraz w celu testowania leków.
Przejawem etyki władztwa nad przyrodą jest również dostrzegalna także dziś ambi-walcncja w stosunku człowieka do ochrony środowiska przyrodniczego. Cele tej ochrony są popierane zazwyczaj tylko do momentu, gdy ich realizacja nie wchodzi w kolizję z innymi celami społecznymi. W takiej sytuacji społeczeństwo zwykle preferuje cele społeczne używając najczęściej argumentu, że ochrona środowiska służy człowiekowi i jego prawom powinna być podporządkowana. Takie myślenie jest jednak pułapką, ponieważ jego logiczną konsekwencją jest przyznanie ludziom prawa do dowolnego traktowania świata przyrody.
Dziś etyka władztwa nad przyrodą okazuje się przeszkodą w upowszechnieniu świa doiności ekologicznej, /. jej powodu bowiem nic istniał dotąd żaden system kulturowych ograniczeń oddziaływania na środowisko, które jednoznacznie potępiałyby pewne zachowania jako nieetyczne.
Kolejną przyczyną kulturową degradacji środowiska jest etyka pracy.
Etyka pracy ceni wysiłek człowieka służący zaspokajaniu jego potrzeb, dlatego ceni pracę ludzi nad przekształcaniem środowiska przyrodniczego jako wyraz ich pracowitości i możliwości twórczych. Etyka pracy traktuje więc wzrost antropopresji jak cci moralny i obowiązek człowieka.
li li ^łf/inU- li ^p’,. Wmoy-ł ^TK
ISBN 978-K3J11-15*95 » C lsv WN PWN 2l»!«
Z etyką pracy jest związana etyka wzrostu, czyli dążenie do coraz bardziej radykalnego przekształcania przyrody i panowania nad nią za pomocą pracy, nauki i techniki; także dążenie do wzrostu produkcji, doskonalenia maszyn, nieustannego powiększania rozmiarów gospodarki i dochodów, aż po utrwalenie się postawy zwanej konsumpcjonizmem. która jest kolejną przyczyną kulturową degradacji środowiska.
Konsumpcjonizm jest przekonaniem, że samorealizacja człowieka dokonuje się dzięki osiąganiu coraz wyższego poziomu zaspokojenia potrzeb materialnych (wzrostowi konsumpcji materialnej) oraz osiąganiu coraz wyższej pozycji w hierarchii społecznej.
Schemat myślenia konsumpcjonislyczncgojest kreowany przez edukację ukierunkowaną w stronę konkurencji i obsesji osiągnięcia sukcesu, politykę i ekonomię uznające wzrost gospodarki i wzrost komfortu życia za wyznaczniki rozwoju oraz przez reklamę lansującą etos natychmiastowego zaspokajania wszystkich pragnień jednostki. Tworzy on szczególne sprzężenie zwrotne. Zwiększone potrzeby konsumentów stymulują produkcję, a producenci, chcąc zachować dynamikę wzrostu produkcji, prześcigają się w kampaniach reklamowych. To rodzi zaś nowe pragnienia materialne. W ten sposób poziom życia uważany za społeczną normę stale się podnosi. To zaś powoduje kolejne dążenia do wzrostu konsumpcji. Trafnie oddaje istotę tego procesu Amos Oz (ur. w 1939 r., a właściwie Amos Kłausner, żydowski powieściopisarz, piszący w języku hebrajskim): „większość moich znajomych pracuje ciężej, niż powinni, po to. żeby zarobić więcej pieniędzy, niż ich naprawdę trzeba, żeby kupować rzeczy, których naprawdę nic potrzebują, po to. żeby zaimponować ludziom, których tak naprawdę nic lubią" (Bywalec. Rudnicki 2002:155).
Konsumpcjonizm przyczynia sie do przyspieszenia niszczenia środowiska i zużycia surowców. Może też być przyczyną wzrostu napięć społecznych na tle majątkowym oraz katalizatorem konfliktu „bogata Północ-biedne Południe*'. Jest on skutkiem odczuwania przez społeczeństwa ubogie istnienia nierów ności dochodowych jako niespraw iedliwego i jako przejawu ucisku zc strony najbogatszych. Ubodzy mają doskonałą informację o stylu życia bogatych, a więc zdają sobie sprawę ze swojego niedostatku, co powoduje wzrost ich frustracji i agresji (Singer, Bauman 2006). „Ubóstwo oznacza wykluczenie z lego. co określa się jako normalne życic. Oznacza niemożność dorównania innym. Prowadzi do zaniku poczucia własnej wartości, do poczucia wstydu lub poczucia winy [...]. Subiektywne poczucie niedostatku, z całym bólem stygmatu upokorzenia, który towarzyszy temu uczuciu wzmaga się przez presję (...) wzrastającej względnej (porównywalnie) depiywacjr (Bauman 2003: 77-83).
Konsumpcjonizm bezpośrednio przyczynił się do degradacji środowiska w krajach wysoko rozwiniętych, a pośrednio - także na całym globie, ponieważ większość dóbr przemysłowych produkuje się na potrzeby społeczeństw tych państw. Szy bki wzrost popularności konsumpcjonizmu w krajach posocjalistycznych i krajach rozwijających się sprawia, że ochrona środow iska często przegrywa tu z celami wzrostu dobrobytu. Jest to bowiem styl życia zbyt atrakcyjny, aby spodziewać się. że ogól społeczeństwa dobrowolnie z niego zrezygnuje.
Tcchnokratyzm polega na założeniu, żc jest konieczne podporządkowanie przyrody nauce i technice, ponieważ te dziedziny mają służyć stworzeniu sprawiedliwego systemu społecznego zaspokajającego potrzeby ogółu ludzi. Przyroda jest traktowana wyłącznie jako zbiór elementów przydatnych do realizacji