nieformalny sposób przypominający dyskusje na ostatnim roku studiów. Chciał uczyć dzieci czytać poezję tak, by zobaczyli jej wartość. W rzeczywistości, gdy spróbował realizować swe zamiary, powstał hałas i bałagan. Zamiast czytać poezję, nauczyciel krzyczał na uczniów, by się uspokoili. Przez długi czas nie mógł zrozumieć, na czym polega błt|d. Ciągle zmieniał styl postępowania. Gdy już udało mu się zapanować nad sytuacji) i gdy klasa przez jedni) czy dwie lekcje zachowywała się lepiej, natychmiast rozluźniał dyscyplinę, co doprowadzało do powrotu chaosu, który nauczyciel starał się od nowa opanować".
Gdybyś spotkał nauczyciela w takiej sytuacji co byś mu radził?
6. Znany polski pedagog Bohdan Nawroczyński sadził, że rozbieżności między swoboda a przymusem w wychowaniu nie można rozwiązać tylko przez eliminowanie przymusu. Uważał, że bez pewnego przymusu nie ma wychowania, a swoboda może być traktowana dwojako - jako niezależność od przymusu zewnętrznego i jako postępowanie zgodne z własnym sumieniem. Postępowanie zgodne z własnym sumieniem to wolność. „Wolność moralna jest opanowaniem temperamentu i charakteru przez sumienie, a co za tym idzie przez świat wartości” (Nawroczyński B. s. 23). Zasadniczy problem pedagogiki ujmuje więc Nawroczyński w formie pytania: „Jak zastąpić w wychowaniu rodzaje przymusu i swobody posiadające niższą wartość wychowawczą przez inne rodzaje przymusu i swobody o wartości wychowawczej możliwie najwyższej?" Czy zgadzasz się z poglądem Nawroczyńskiego? Jak odpowiedziałbyś na sformułowane przez niego pytanie?
Literatura
Gilly M„ Nauczyciel - uczeń. PWN. Warszawa 1980.
Rodziewicz J., Wychowawca i Jego /Jasa. MAW, Warszawa 1986. Kruszewski K.. -/o winni - prawie cala historia jednej lekcji. PWN, Warszawa 1993.
Rozdział 1 1. Strategie i negocjacje
1. Czy sądzisz, że trudno znaleźć kompromis pomiędzy postulatem, by wszystkich uczniów traktować jednakowo, a postulatem „indywidualizowania"?
2. A. IMorrion i D. Mclntyre (1974) uważają, że dzieci w brytyjskich szkołach spodziewają się zwykle, że nauczyciel będzie postępował tak, jakby zarazem był policjantem i sędzią, chociaż to oczekiwanie nigdy nie jest sformułowane takimi słowami. Nauczyciel, który nie uwzględnia tego oczekiwania, będzie określany przez uczniów jako miękki, niekompetentny i nie będzie cieszył się szacunkiem.
Czy. Twoim zdaniem jest, podobnie w polskich szkołach?
3. R. Walker i I. Goodson (1977) opisują przykłady dwóch nauczycieli, którzy mieli zwyczaj opowiadania kawałów na lekcji. Mimo tej wspólnej cechy byli oni odmiennie postrzegani przez uczniów. Jeden żartował. bo był slaby i starał się kawałami „przekupywać", by doprowadzić do realizacji swoich planów. To podejście było nieefektywne. Drugi nauczyciel nigdy nie mówi) kawałów, póki nie określił bardzo wyraźnie, jakie są obowiązujące formalne relacje z uczniami i granice kontaktowania się w ramach tych relacji. Jego podejście określają słowa: „Jestem zawsze świadom tego, że jestem nauczycielem i że moje główne zadanie tutaj, to nauczać. Gdybym mówił, że jestem kumplem uczniów, byłoby nieprawdą, bo nim nie jestem. Czasem jestem koleżeński, żartuję, ale w końcu zawsze staram się, by pracowali i każdy o tym wie".
Jeśli sam lubisz żartować z uczniami, to - jak myślisz - jesteś postrzegany raczej jak pierwszy, czy raczej jak drugi nauczyciel?
4. Czy pamiętasz ze swoich szkolnych lat, jak próbowaliście „rozkodować" system, według którego nauczyciel wybiera uczniów do odpowiedzi? Zastanów się nad próbą udaną i nieudaną.
5. Przypomnij sobie swoje szkolne lata i zrób opis strategii, jakie stosowano w klasie, by skłonić nauczyciela do postępowania takiego, jakie było wam wygodne. Jakie stare strategie, a jakie nowe są teraz w użyciu?
6. W jednej ze szkól syn nauczycielki, przekupiony lub zastraszony przez kolegów, podkładał matce nowe, lepsze wersje klasówek w miejsce oryginalnych - słabych. Gdzie indziej czyniła to za pieniądze woźna. Czy sądzisz, że w znanej Ci szkole coś takiego jest możliwe?
7. Zastanów się, co najbardziej złości Cię w zachowaniu niektórych uczniów. Czym najłatwiej Cię sprowokować, abyś „wyszedł ź nerw"?
8. Przeczytaj poniższy tekst będący fragmentem książki Ernsta Szkolne gry uczniów.
„Dean rzucał pomidorami, robił dwuznaczne, nieprzyzwoite uwagi i bywał przyczyną zamieszania. Pod koniec pierwszego tygodnia nauki pan Johnson zadał mu pytanie: „Czy możesz powiedzieć po hiszpańsku „dziewczyna"?" Zamiast próbować odpowiedzieć na pytanie. Dean powiedział: „Nic. ale mogę się przespać z dziewczyną". Po czym spojrzał wymownie na ładną dziewczynie i pokazał jej język. Zakłóciło to tok lekcji i odwróciło uwagę od niemożności udzielenia przez Deana odpowiedzi. Nie pomagały ani cięgi otrzymywane od dyrektora, ani rozmowy z rodzicami, ani zostawienie go w szkole po lekcjach. Dyrektor szkoły miał zwyczaj prosić nauczycieli, aby przeprowadzali rozpoznanie odnośnie uczniów stwarzających problemy i żeby zajęli się nimi w sposób szczególny. Pana Johnsona poproszono, aby rozpoczął pracę z Deanem. Odkrył on po paru miesiącach, iż chłopiec ten bal się. że jeśli spróbuje odpowiadać na pytania, zyska sobie wobec całej klasy opinię nierozgar-niętego. Postanowił, że woli zostać „Deanem diabłem" niż „Deanem kretynem". Nauczyciele nic zauważyli, że był on wyjątkowo powolny, ponieważ tuszował to zdumiewająco bogatym repertuarem dwuznacznych odezwań z dziedziny seksu”.
Co powinien zrobić pan Johnson, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo podobnych zachowań Deana w przyszłości?
Porównaj swoją propozycję z propozycją Ernsta zawartą w książce Szkolne gry uczniów.
9. Przeczytaj poniższy tekst.
Mottem Hcrmiego w szkole było „Oto jestem, profesorze, ucz mnie". Nie chodziło tu o uczciwą prośbę. Było to wyzwanie do walki, którą zamierzał wygrać niczego się nie ucząc. „Jest pan nauczycielem. Do pana należy nauczyć mnie czegoś". Te same kroki mogą być przybrane w formę: „a więc jestem zly, zmień mnie".
Co powinien zrobić nauczyciel? Porównaj swoją propozycję z propozycją Ernsta w książce Szkolne gry uczniów.