Darwina. Twórca książki O powstaniu gatunków drogą doboru naturalnego wykazał, jak środowisko życia wpływa na ewolucyjne powstawanie gatunków i zmienność organizmów. Tymczasem odkrycia Pawłowa, Tolmana czy Skinnera pozwoliły nam zrozumieć rolę środowiska w kształtowaniu idiosyn kra tycznego repertuaru reakcji człowieka. Badacze ci w przekonujący sposób udowodnili, że ludzkie zachowanie jest sterowane przez wzmocnienia pozytywne i negatywne, które są pożądanymi lub awersyjnymi bodźcami znajdującymi się w otoczeniu. Manipulując wzmocnieniami, czyli nagrodami i karami, można znacznie zmodyfikować reakcje człowieka. Bchawiorystyczni uczeni opisali wiele skutecznych procedur i metod podawania wzmocnień pozytywnych. Wartość tych odkryć rzadko jest kwestionowana. Nie jest wykluczone, że w przyszłości okaże się, iż poznanie praw uczenia i warunkowania było największym osiągnięciem psychologii dwudziestego stulecia.
Ponadto behawioryści obalili wiele groźnych mitów, na których brak nie można narzekać w psychologii. Pod ciosami ich zarzutów prysł mit całkowicie autonomicznego człowieka, który był tworem zwykłej ignorancji i którego działanie nie było zdeterminowane przez zewnętrzne okoliczności. Udowodnili oni również, że - wbrew mądrości obiegowej znaczenie kary w sterowaniu zachowaniem jest żenująco małe. Są to dostateczne powody, aby prace behawiorystycznych uczonych traktować serio.
3 Behawioryści nie mieli szczęścia do swoich krytyków, którzy formuło wali często ogólnikowe, a nawet demagogiczne zarzuty; nierzadko ironia zastępowała argumenty. Pewni uczeni ograniczali się do stwierdzenia, że koncepcja ta jest „wyzwaniem rzuconym humanizmowi” lub — jak stwierdził kategorycznie jeden z moich studentów — „że jest po prostu nudna”. Tymczasem prace Skinnera i jego zwolenników powinny być poddane rzetelnej ocenie w świetle danych empirycznych zgromadzonych przez współczesną psychologię.
Behawioryści stworzyli mechaniczny obraz jednostki zewnątrz-sterownej. „Człowiek behawiorystów - jak pisał Tadeusz Tomaszewski -jest istotą reaktywną, każdorazowo popychaną przez przypadkowe bodźce i przez innych ludzi, przystosowującą się do otoczenia pod naciskiem nagród i kar”23. Człowiek ten stracił swoją aktywność i samodzielność. Pozostała jedynie scena bez aktora.
Współczesne badania - szczególnie prowadzone przez psychologów o orientacji poznawczej i psychodynamicznej - wykazują, że zachowanie człowieka, jego kontakty osobiste i praca zawodowa, jego reakcje agresywne i afiłiacyjne, reguluje nie tylko środowisko, ale również czynniki wewnętrzne. Pięknie powiedział kiedyś Siergiej Rubinstejn, że świat zewnętrzny działa na człowieka przez warunki wewnętrzne. Ludzie są współtwórcami swego wielkiego dramatu i swoich gigantycznych osiągnięć. Takie właściwości człowieka, jak oczekiwania, aspiracje, style strukturalizacji świata, systemy wartości, postawy, kompetencje twórcze czy życie emocjonalne niewątpliwie wpływają na ludzkie zachowanie. Decydują o jego różnorodności i niepowtarzalności. Dla zilustrowania tych poglądów podam Icilka ptzykładów.
Jedną z najważniejszych właściwości człowieka jest jego poziom aspiracji; można to określić jako punkt na skali osiągnięć, który jednostka zamierza zdobyć i który daje jej satysfakcję. Marzenie o wyższych studiach, rozwiązanie problemu naukowego, awans na kierownicze stanowisko czy poznanie świata to jedynie nieliczne przykłady ludzkich aspiracji. Poziom aspiracji wywiera przemożny wpływ na działanie; sukcesy jednostki zależą nie tylko od okoliczności i warunków społecznych, lecz również od tego, co ona chce osiągnąć. Ktoś, kto nie umie określić wysokiego, a jednocześnie realnego poziomu aspiracji, kto kieruje się fatalną zasadą: „Na to mnie nie stać”, nie może liczyć na żadne sukcesy. Psychologowie zgromadzili liczne dowody potwierdzające te hipotezy. W jednym z najbardziej pomysłowych eksperymentów2'* studenci symulowali rzeczywiste transakcje handlowe typu „kupno-sprzedaż”. Badani, którzy
23 T. Tomaszewski, Problemy i kierunki współczesnej psychologii, Warszawa 1968.
23 Eksperyment ten został dokładniej opisany w książce J. Koziełeckiego, Psychologiczna teoria decyzji, op. cit.
79