CCI20100127053

CCI20100127053



1


Nancy K. Miller


KOMPLEKS ARIADNY

Nie mogłabym być Ariadną: to, że cała oddaje się miłości, jest w porządku. Ale do kogo? Tezeusz nie drży, nie adoruje, nie pożąda; idąc za własnym przeznaczeniem, przechodzi przez ciała, które nawet nigdy nie są idealizowane. Każda kobieta to środek. Widzę to wyraźnie.

Helćne Cbcous, The Newly Bom Womctn [Lajeunenee, „Mowo narodzona”

W szkicu zatytułowanym The Voice of the Shuttle Is Ours [Nasz jest glos wrzeciona] Patricia Joplin omawia The Voice of iks Shuttle: Language from the Point ofView of Literaturę [Glos wrzeciona: Język z punktu widzenia literatury ] Geoffreya Harfcma-na, włączającego się z pewną glosą do zapisanego przez Arystotelesa zdania42 z zaginionej sztuki Sofoldesa opartej na dziejach Filomeli: „Jak wiecie - objaśnia Hartman -Tyreus, po tym jak zgwałcił Filomelę, obciął jej język, by zapobiec ujawnieniu swego czynu. Ona jednak tka na gobelinie (czy sukni) opowieść świadczącą o gwałcie, zwaną przez Sofoldesa »giosem wrzeciona«. Gdyby metafory, tak jak fabuły czy m ity, mogły być archetypowe, zaliczałbym Sofoklesowy głos wrzeciona do tego wyróżnienia”43.

Joplin dowodzi, podobnie jak Jane Marcus w Liberty, Sorority; MisogynyĄ\ że Hartman, pytając o moc metafory,

uświęca Język, a nie wydobycie się z milczenia zgwałconej kobiety. Uświęca Literaturę i trop poety mężczyzny, a nie wyniesienie przez kobietę jej bezpiecznego, żeńskiego, domowego rzemiosła - tkactwa - do rangi jakiegoś nowego narzędzia oporu. (...) Kiedy (Iartmann z entuzjazmem analizuje ową strukturę tropu odnoszącego się do głosu, powoduje aż nazbyt dobrze znajome pominięcie genderu (s. 26).

Szczególna natura tego podwójnego gwałtu na kobiecie - komentuje dalej Joplin - znika poza pozornie pozbawionym genderu (choć, faktycznie, męskim) językiem „nas”, „mnie” i „was”,

\


Arachnologie: kobieta, tekst i krytyka

505


który, w ujęciu Hartmana, przypisuje temu, co gwałci, pozbawia, wymusza milczenie, jedynie jakieś tajemnicze, nienazwane „coś”. Dla feministycznej niezgody na to, by Filomela stawała się uniwersalna, zanim rozpoznano w niej istotę żeńską, stanowi to zasadniczy unik (s. 30).

Skupienie się przez Joplin na uniwersalizm1ących posunięciach w dyskursie Hartmana, trzymających się z dała od szczegółów uciszenia Fiiomeli, oraz to, że uznaje ona od nowa historię Fiiomeli za swoją, z całą mocą podnosi kwestię jakiejś bardzo szczególnej „poetyki feministycznej ” (s. 28), która odzyskiwałaby ów głos wrzeciona z mitu o jakiejś pozagenderowej poetyce.

Sięgnę teraz do eseju J. Hiłlisa Millera, w którym, jak udowodnię, podobnie jak w eseju Hartmana, nie udaje się „rozpoznanie” istoty żeńskiej; w tym przypadku ową żeńską istotą jest Arachne. Fjsej ten, który wielu z was jest zapewne znany, nosi tytuł Ariachnc’s Broken Woof [Podarta osnowa Ariachne], Za pretekst służy mu fragment z Szekspirowskiego Troilusa i Kresydy (Miller cytuje z Vańorum):

To jest, a razem to nie jest K r e s y d a.

Jak dziwna w duszy mej zawrzała walka,

Która rozdziela, co jest nierozdzielne,

Przestrzenią większą niż od ziemi niebo!

A jednak cała ta rozdziału przepaść I tyle nawet nie zostawia próżni,

Aby w nią wcisnąć można było ostrze

Jak podarta osnowa Ariachne [A r i a c h n e s broken woof) subtelne45.

s


c


Wielkie ryzyko pociąga za sobą tutaj próba uchwycenia sensu albo po prostu roz-zyfrowania tego zdania: „podarta osnowa Ariachne” - czy to jakieś „przejęzyczenie, zy błąd w zapisie?”"5 - dla Millera jest to okazja do niczego więcej ponad glosę na temat relacji między płciami a pewną teorią tekstu. Ja też zaryzykuję tutaj, poprzez wybór tego eseju, rzut oka na relacje pomiędzy dekonstrukcją a feminizmem, tak jak się je praktykuje w Stanach Zjednoczonych, pomiędzy dwoma nurtami krytyki, które niczym Arachne i Ariadna są zarazem „podobne i różne” (s. 57). Pytanie, za pomocą którego odniosę się bardziej konkretnie do kwestii tych relacji na ostatnich stronach, brzmi: na jakiej podstawie może ktoś wiązać lub oddzielać te dwa imiona, Arachne i Ariadna, któ-

15 W. Szekspir, TroUus i Kr esy da, tłum. L. Ulrich, [w: j idem, Tragedie, t. 1, Warszawa 1973, s. 125. Ostatni wers zmodyfikowano zgodnie z oryginałem. Przekład Ulricha zaciera ów dziwny lapsus Szekspira i brzmi: „Jak nić pajęczej tkaniny subtelne” - przyp. tłum.

111J. Hillis Miller, Ariachne^ Broken Woof, „Georgia Review” 1977, nr 31, s. 45.


1

|4Zob. J. Marcus, Liberty, Sorority; Misogyny, |w:j 'TheKepresenlation of Woman in Fiction: Select-edPapersfrom the English Institute, red. C.G. Heilbrun, M.R. Higonnet, Baltimore-London 1983, s. 88.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
img010 2 KOMPLEKS ARIADNY Nie mogłabym być Ariadną: to. że cała oddaje się miłości, jest w porządku.
P1080919 IRENEUSZ ZIEMIŃSKl nie subiektywnej wiary. Znaczy to, że oba wykluczające się doświadczenia
img007 3 498 Nancy K. Miller bon. Indiana, nie bacząc na okoliczności, przybywa sama do siedziby Ram
CCI20100127047 m Nancy i(. Miller l,cż „ginokrytykę”M. Chcemy przypomnieć, żeArachne, artystka pąję
CCI20100127049 /!<)(. Nancy K. Miller Nadezyfywanie jest zarazom dziwieniem się, wedle słynnego
trans6 368 Paul Ricoeur nie stanowiio spekulatywnego monstrum. To, że parmenidejski Byt miaiby być
ScannedImage 70 trolę. Nie może być także najmniejszej wątpliwości, iż dokonuje się to za sprawą ali
trans6 368 Paul Ricoeur nie stanowiło spekulatywnego monstrum. To, że parmenidejski Byt miałby być
058 4 cala, tak więc odległość pokonana na trzeciej osi nie może być większa niż 3.1416 cala.3.3 DOD
CCF20090610068 (rolę. Nie może być także najmniejszej wątpliwości, iż dokonuje się to za sprawą ali
S23 (2) 128 Jak realizować nową relą nie mogłaby stanąć po stronie córki: „Pozwól im się bawić Wiesz
Szołtys nie chce być księdzem i rezygnować ze swojej zony nie poznaje swoich nóg, bo są tak wyczyszc
img097 (16) występować twierdzenia sprzeczne. Twierdzenia zawarte w hipotezie nie powinny być także
•    Jeśli modele cząstkowe pewnych części obiektu nie mogą być uzyskane, to należy

więcej podobnych podstron