132 Teorie jako struktury
teorii, nie znajdziemy w niej żadnych wskazań co do tego, jakiego rodzaju działalność i jakie wytwory tej działalności mają być przedmiotem opisu. Okazałoby się, że czynności i. wytwory uczonych potakiwaczy należałoby dokumentować równie szczegółowo, jak osiągnięcia Einsteina czy Galileusza.
Nie można jednak uznać koncepcji Kuhna za wyłącznie opis pracy uczonych. Kuhn twierdzi, że jego koncepcja jest teorią nauki, ponieważ zawiera wyjaśnienie funkcji jej różnych składników. Nauka normalna i rewolucje naukowe spełniają pewne konieczne funkcje; nauka musi się nimi charakteryzować albo posiadać jakieś inne cechy, dzięki którym mogłaby spełniać te same funkcje. Zobaczmy, jakie funkcje ma na myśli Kuhn.
Okresy nauki normalnej dają uczonym sposobność rozwijania ezoterycznych szczegółów teorii. Pracując w ramach paradygmatu, którego podstaw nikt nie kwestionuje, prowadzą eksperymenty i pracę teoretyczną, które są konieczne dla uzyskania coraz lepszej zgodności między paradygmatem i naturą. Ufając w poprawność paradygmatu, uczeni zdobywają się na poświęcenia i wysiłek, jakich wymaga rozwiązywanie szczegółowych łamigłówek, stających przed nimi w ramach paradygmatu, i unikają dysput na temat prawomocności podstawowych założeń i metod. Nauka normalna jest z konieczności w znacznej mierze bezkrytyczna. Gdyby wszyscy uczeni byli przez cały czas krytyczni wobec wszystkich elementów struktury, w ramach której pracują, nie byliby w stanie wykonać żadnej rzetelnej pracy.
Gdyby wszyscy uczeni byli zawsze uczonymi z okresu nauki normalnej, ich dyscyplina znalazłaby się w pułapce jednego paradygmatu i nigdy nie byliby w stanie przekroczyć go. Z punktu widzenia Kuhna byłaby to poważna wada. Paradygmat ucieleśnia szczególną strukturę pojęciową, poprzez którą oglądany jest świat, oraz pewien szczególny zespół technik eksperymentalnych i teoretycznych, służących uzgadnianiu paradygmatu z naturą. Nie ma jednak żadnej racji a priori, aby sądzić, że istnieje paradygmat doskonały czy choćby najlepszy z możliwych. Nie istnieją żadne procesy indukcyjne służące do budowania poprawnych paradygmatów. Nauka powinna zatem