XVIII KONTEKST HISTORYCZNO-LITERACKI
wszelkie wpływy, będącego miejscem spotkania, czy wręcz skrzyżowania kultur i prądów. Jak pisze w biografii Akwitania Regine Pemoud: „kiedy zastanawiamy się, jak doszło do tego zespolenia poezji dwornej, tematów rycerskich i mitów celtyckich, zawsze myśl nasza kieruje się ku dworowi królowej Alienor. W jej kręgu ukazują się poeci, którzy spopularyzują postaci nie tylko Tristana i Izoldy, ale również Parcifala i Lancelota, króla Artura, wróżki Morgany, królowej Ginewry i czarnoksiężnika Merlina”11.
Można jednak zastanawiać się, dlaczego na wskroś arystokratyczna powieść dwoma za mieszkanie obrała sobie nie dostojną starożytność czy stosunkowo nieodległą heroiczną rzeczywistość historyczną, ale właśnie bretoński, baśniowy i z pozoru mało „dworny” świat. Jest to jednak zaskakujące jedynie z pozoru. Wszak ideał dwomości, szczególnie w odniesieniu do miłości, był zdecydowanie odległy od codziennej rzeczywistości, i jako taki wręcz wymagał stworzenia dlań alternatywnego, idealnego świata. Mityczne elementy materii bretońskiej, oderwane od swych korzeni, mogły zostać łatwo nagięte w dworną stronę: bohaterowie powieści mają cechy XII-wiecznych arystokratów (chociaż spod spodu przebija czasem substrat mityczny, jak np. w przypadku Tristana), ich obyczaje są obyczajami dworu, społeczność arturiańska jest społecznością feudalną; brutalizm zostaje w większości wypadków stonowany, zaś baśniowa „cudowność” (le merveilleux) jest przeważnie zracjonalizowana, przesublimowana, zredukowana do roli ozdobnika literackiego. Prawda, do której autorzy się odnoszą, nie jest już prawdą historyczną, ale prawdą moralną i psychologiczną: najistotniejszym miejscem akcji jest serce i umysł bohaterów. 1
Choć najważniejszym wątkiem powieści dwornej jest miłość i związane z nią perypetie, forma ta nie jest jedynie wyrazem bardziej „romansowego” nastawienia twórców. Tzw. romans rycerski (określenie obarczone dziś nieco lekceważącą, jeśli nie pejoratywną konotacją; stąd chętniej będziemy używać określenia „powieść rycerska/dwoma”) jest w rzeczywistości odbiciem tej samej ciekawości, którą odzwierciedlają poszukiwania duchowe i teologiczne owego czasu: zainteresowanie wnętrzem człowieka, stawianie pytań o motywy ludzkiego postępowania, zdolności poznania i odczuwania, poszukiwanie szczęścia przez dążenie do samorealizacji i poznania siebie. Choć jego inspiracje są świeckie, to wiele z cnót dwornych, składających się na przedstawiony w nim etos rycerski, daje się w pełni pogodzić z ideałem chrześcijańskim: obrona słabszych, szczodrość2 3, szlachetność, łaskawość wobec pokonanego przeciwnika itp. Jego bohaterowie szukają szczęścia w miłości i przyjemnościach dwornego życia; nie mogą jednak go osiągnąć, jeśli zapomną o swych powinnościach. Z czasem pójdą jeszcze dalej w tym kierunku: pewnego dnia bohater powieści Percewal Chretiena de Troyes wkroczy na drogę mistycznych poszukiwań, dając początek nowemu typowi bohatera i nowemu mitowi literackiemu, który rozkwitnie w początkach następnego stulecia: mitowi świętego Graala|lJ.
R. P e r n o u d, Alienor z Akwitanii, przeł. Eligia Bąkowska, Warszawa 1980, s. 105-106. Mniej pionierską, ale równie istotną rolę odgrywać będzie najstarsza córka Eleonory i Ludwika VII, Maria z Szampanii: na jej dworze tworzyć będzie Chretien de Troyes, największy powieściopisarz Średniowiecza (jego Lancelot, uznawany za biblię dwornej miłości, powstaje nb. na „zamówienie” hrabiny Marii i na podstawie jej wskazówek, jeśli wierzyć autorowi).
Owa largesse (pojęcie to jest szersze niż „szczodrość”, oznacza szczodrość, wielkoduszność i rozrzutność zarazem; jak moglibyśmy dzisiaj powiedzieć: „gest”) jest nieodmiennie wymieniana na pierwszym miejscu wśród dwornych cnót. Co ciekawe, w tym samym czasie w nauczaniu kościelnym na plan pierwszy w hierarchii występków wysuwa się awiritia, czyli zachłanność (egoistyczne gromadzenie bogactw, połączone ze skąpstwem, niechęcią do dzielenia się), często wyprzedzając grzech pychy (superbia) (patrz A.Vauchez, Duchowość Średniowiecza, op.cii., s. 79—80).
Wątki mistyczne pojawiają się właściwie już w poprzedniej powieści Chrćtiena, Lancelot (Chrćtien de Troyes, Romans, op.cit.), będącej paradoksalnie biblią dwornej miłości wedle wzorów prowansalskich. Powieść, pisana na zamówienie i wedle „materii" dostarczonej przez Marię z Szampanii, pozostała nieukończona, być może dlatego, że Chrćtien zdawał sobie sprawę z jej wewnętrznej sprzeczności. Tak czy owak, misja jej