il\ PARABOLA IRONU NA
il\ PARABOLA IRONU NA
tego drugiego jest zadaniem pozostawionym odbiorcy, który nie chciałby być jedynie „wui gary za torem” ządowaJajttcym się po
strzeganiem tego, co zewnętrznie jasne, a co w istocie jest sygnałem, impulsem inicjującym proces dochodzenia do ukrytego za pozorna oczywistością sensu.i
i W takiej perspektywie należy z pewnością odczytywać pozorny realizm Pierścieniu „którego główny wątek akcji
dramatycznej przypomina w jakiejś mierze odpowiedź, jaką daje Norwid (posługi:-jc się zresztą - co sam zaznacza - parabolą) na pytanieLJak daleko zaszło..chrześcijaństwo socjalnie?”
W rata-._ w:' :-.- - -ziz; :z narodzie i kraju niech człowiek mający i głodu skonać ukradnie bułkę chleba i niech powie przed sądem. i nawet przed sądem przysięgłych, gdzie pomiędzy nim a sędzią krucyfiks stać będzie: _Pan i Bóg mój z cudzego zboża kruszył kłosy dla uczniów swoich". Zaiste, skazany będzie taki człowiek jako złodziej na więzienie, i O Juliuszu Słowackim. VI 433—434)
G
jV dramacie o kradzież klejnotu HrabinjLZOslaje posądzony główny bohater. Mak-Yks, a w czasie rewizji okazuje się, że jedyną kradzieżą, jakiej się dopuścił, było zabranie podczas przyjęcia u Hrabiny ługu ..ztamków chleba” ze stołu. Zmuszony jest do upokarzającego tłumaczenia się, że ..kradzieży” swojej dokonał po prostu & głodu, a znaleziony przy nim pistolet nosi) z zamiarem popełnienia samobójstwa. Po przypadkowym odnalezieniu pierścienia zdeprymowana swoim poprzednim zachowaniem Hrabina — kiedy to dopuszczając myśl, że sprawcą kradzieży jest Mak-Yks i chcąc go w jakiś sposób ratować zeznawała fałszywie, że jest on umysłowo chory, a później, że mu sama raczyła podarować pierścień — widząc upokorzenie bohatera, ofiarowuje mu swoją rękę. Zakochany Mak-Yks, mimo że daje odczuć Hrabinie swoją świadomość motywów, jakie skłaniają ją do takiego kroku, przyjmuje tę ofiarę. Zaręczynom towarzyszy jednak, zarządzony przez Hrabinę ną koniec, mzyjęcia.
PARABOLA IRONICZNA XXVII
jv
.^fajerwerk ułożony w pierścień ogni sztucznych, a choć zachwyty ^zgromadzonych gośc{j(,.fikcja wyśmienita”, v,udanie-ogniste”) ^stanowią komentarze na jego widok, to równie dobrze mogą odnosić się do zrękowin Hrabiny z poeta Zbieżność gytnagi i oraz dwóch pierścieni — sztucznego na niebie i zaręczynowego — nie jest przypadkowa. Akcja sztuki znajduje swoje rozwiązanie w typowo komediowej konwencji: dochodzi do połączenia się dwojga głównych bohaterów. Jest prawdą jednak, że miłość swoją w wyszukanych słowach.wyznaje--jedyffl§-Mak-¥ksr-z-uśt Hrabiny.. naLomiast_»yehodzi. LylkjCLpn)pozy£ja.małżęństwQ_
W różny sposób bywała interpretowana przez komentatorów ta propozycja. rprzemialiaż' jaka zaszła w Hrabinie. Irena Sławińska traktuje ją jako „rozbudzenie prawdziwej kobiecości” w zetknięciu z prawdziwym, wstrząsającym cierpieniem Mak-Yksa. jako „przełamanie więzów konwencji salonowej” i „narodziny nowego-ozłowieczeństwa”, ale dodaje przy tym. że „to rozwiązanie jest jak gdyby — w trybie przypuszczającym”, że „i ten gest rzekomej ąbsolucji [Norwida] w stosunku do «kobiety świata» jest cokolwiek względny”17. '
Na zupełnie przeciwnym biegunie znajduje się interpretacja Juliusza W. Gomulickiego, który określa decyzję Hrabiny jako gest mający ją jedynie zrehabilitować w oczach zebranego towarzystwa, gest, który prowadzi do „przyszłej ale niechybnej katastrofy Mak-Yksa”, do^jegb^.całkowitego zniszczenia i załamania: moralnego i uczuciowego”. Pierścień Wielkiej-Damy to dla Wydawcy Norwida „tragedia, której ostateczna katastrofa dokona się dopiero po opuszczeniu kurtyny”/ Moralna i uczuciowa klęska Mak-Yksa. dająca się przewidaetTpo zakończeniu sztuki, jest prawdopodobna, choćby ze względu na zestawienie (w scenie z Majstrem Ogni Sztucznych) zaręczynowego pierścionka Hrabiny z symbolicznym zerem, do którego - jak pi-
17 I. Sławińska, O komediach Norwida, s. 37, 118, 119, 38.