DSC05212 (4)

DSC05212 (4)



XXX HISTORYCZNA TREŚĆ I WARTOŚĆ „KRONIKI"

świetność panowania Bolesława Chrobrego, każe mu na łożu śmierci wygłosić następujące proroctwo do grona otaczających go zaufanych dostojników i przyjaciół (I 16):

Oby to, bracia moi, których pieczołowicie wychowałem, jak matka synów — tak mówił do nich — oby się wam w pomyślność obróciło to, I czego zarodki widzę w chwili konania, i oby Boga i człowieka zawstydzili I się ci, co ogień buntu zapalają! Biada, biada! już jakby w niejasnym odbiciu widzę potomstwo królewskie błąkające się na wygnaniu i błaga- I jące o miłosierdzie wrogów, których ja nogami podeptałem! Widzę też I z daleka, jak z lędźwi moich rodzi się jak gdyby karbunkuł świetlisty, który ująwszy rękojeść miecza mego, całą Polskę swym rozjaśnia blaskiem! (s. 37—38).

W tym oczywiście fikcyjnym i od samego autora pochodzącym przemówieniu znajdujemy wyraźną aluzję do upadku potęgi Polski, jaki nastąpił niebawem po śmierci Chrobrego i do wygnania jego wnuka Kazimierza (późniejszego Odnowiciela), a więc do tego krytycznego momentu, który groził dynastii Piastowskiej ostateczną utratą władzy w kraju. Równocześnie jednak umierający prorokuje, iż świetność państwa i dynastii przywrócona zostanie przez jego dalekiego potomka, w którym nietrudno dopatrzyć się Krzywoustego. Aby zaś i na ten temat nie było żadnej wątpliwości, raz jeszcze na kartach Kroniki padają prorocze słowa, tym razem w czasie ceremonii pasowania młodziutkiego Bolesława Krzywoustego na rycerza (II 20):

Zdarzyło się też, że na zebraniu podczas pasowania na rycerza ktoś powiedział pewne słowa, które godne są, aby im tu poświęcić wzmiankę. „Książę panie Władysławie — rzekł ów ktoś — Bóg dobrotliwy nawiedził dziś królestwo polskie, a twoją starość i słabość, i całą ojczyznę wywyższył przez tego oto dziś pasowanego rycerza! Błogosławiona matka, która takiego chłopca wychowała! Aż dotąd Polska była przez wrogów deptana, lecz ten chłopaczek przywróci ją do tego stanu co dawniej”. Na te słowa wszyscy obecni zdumieli się i dawali mu znaki, by milczał przez uszanowanie dla księcia. My jednak wierzymy, że słowo to nie padło na darmo, lecz duchem proroczym było natchnione, bo już czyny jego [Bolesława] chłopięce dowodzą, że kiedyś przywróci on Polskę do pierwotnego stanu (s. 87—88).

Ów stan „pierwotny” i „ten co dawniej” to oczywiście opisana poprzednio świetność Polski z czasów Bolesława Chrobrego, a może nie będzie zbyt śmiałym przypuszczenie, że autor miał w tym wypadku konkremie na myśli koronę królewską, którą nosili obydwaj poprzedni Bolesławowie.

„Starodawna wolność Polski”. W każdym razie zupełna państwowa niezawisłość, po dzisiejszemu mówiąc: suwerenność Polski, stanowi w oczach kronikarza jej zasadniczą tradycyjną prerogatywę. Od razu na wstępie do całego dzieła, opisawszy geograficzne położenie Słowiańszczyzny-Polski, a przed jej charakterystyką gospodarczo-ludnościową, podnosi z naciskiem, że kraj ten

pod tym zwłaszcza względem zasługuje na wywyższenie nad inne, że choć otoczony przez tyle wyżej wspomnianych ludów chrześcijańskich i pogańskich i wielokrotnie napadany przez wszystkie naraz i każdy z osobna, nigdy przecież nie został przez nikogo ujarzmiony w zupełności (s. 11).

Pod koniec zaś dzieła, kończąc przedstawienie nieudałej ekspedycji niemieckiej na Polskę w r. 1109, konkluduje (III 15): „A że [cesarz] nadęty pychą, zamyślał podeptać starodawną wolność Polski, Sędzia sprawiedliwy wniwecz obrócił te jego zamiary”. W ten sposób suwerenność państwa piastowskiego w stosunku do cesarstwa zostaje niejako zagwarantowana przez Boską sprawiedliwość.

Nie ma co do tego kwestii, że do ugruntowania tej niezawisłości zmierzała polityka obydwu Bolesławów panujących w XI w., Chrobrego i Śmiałego. Kronikarz zatem świadomie chce przedstawić Krzywoustego jako kontynuatora ich dążeń, idąc w tym niewątpliwie za sugestią swych polskich informatorów, przede wszystkim kanclerza Michała Awdańca, oficjalnego wówczas rzecznika polityki książęcej. Poprzez jego dzieło mamy więc wgląd w ideologię polityczną, jaką na początku XII w. kierowali się najważniejsi doradcy i współpracownicy młodego księcia — wraz z nim samym. Można tu od razu postawić sobie


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
55136 kronikiga015 XXX HISTORYCZNA TREŚĆ I WARTOŚĆ „KRONIKI” świetność panowania Bolesława Chrobrego
DSC05217 (3) XL    HISTORYCZNA TREŚĆ I WARTOŚĆ „KRONIKI" w historiografii naszej

więcej podobnych podstron