Ukt I, Vr!M 5
Skępieć - Akl I, Scena 5 19
JSliza
Ach, ojcze!
Kir mil
Ja, h|i u ' (.miii po pm»tu. ponieważ /a* K*<nn miedzo szczęśliwie, obracam rnlę • tpunf tui swoje |N>lrtrl>v
Harpagon wo-bac hazardu, który uprawia Klaant
uć pieniędzc nu szelęgu! Założył-
Harpagon - wytrawny lichwiarz
.. podejrzliwość
{.0/ iiuii*xn u* mm):
U> Wulzo ile rohi*4 Jejcli ni.i"*'" sicięście " kurUloll, powinieneś 4 togo korzystać i ikład.ir wygtwtę oa uoiotw) procent, aby •ię i zegyw «I«H Kilak Chciałbym hanlao wirdiieć, uir mówiło już o do nego «hii^ tr wslężki, którymi jesteś upierzony (xl ■top .iit do głowy' Czy kilku »pr#ęo*ck ule yy\siarczyłoby luk minio do przymocowaniu spodni**^ Hardso Ir/ |»<*li/.cImm* wyrzuć prrui /ki. kutii uitutM s.WojogO ('llQWU nic Wycljljęo tlili
bym -«v. ie w tych wstęikueh i porukucli utonęło oo najmniej -dwadzieścia piwtnli1*. tlw.id/ir^-iu zaś pislali przynosi rocznie iNriiHWM if ImiiiiH. tjfM' su*, o w i osiem denarów, chociażby się tylko jeden puhiendn od dwunastu •
Dajmy temu pokój i numim o czyni innym.
VWąm jr A./uu i klrtinl doją sobie simki
Hej!
Po uchu m stronie | Harpagon |
Elu
Drożymy się 1 bratem, kio będzie mówił pierwszy; oboje mamy ci, ojcze, coś do um letUeniu.
Harpagon I ja wam takie.
To, co ci mamy powiedzieć, ojcze, dotyczy małżeństwa.
ł ja również o małżeństwie chciałbym z wami pogadać.
tir, IV MR tratw 1 iwah «{Knfn>r Lili.m* ui »|>rsy</t'k. u iihkIiiinitt (Mikrywuli je
llMm •wtę*A
11 fkfśŁ. i ÓO mmO o *«rtaiu 10 ikUrk IimUk.
'■* 8 i Khh łpf Hwpagona wtdumije na 16, ie hyl wyln>wnvni lloliwinr/t*iii.
14 Bwóat dm juaf ad amWacii » *twunku do własnych dziwi.
I’o cóż te krzyki? Czy słowo, czy rzecz samu tak cię przeraża, moja córko?
Bioręc małżeństwo tuk, juk ty je pojmujesz, ojcze, może ono słusznie przerażać nas oboje. Lękamy się, że nasze uczucia znajdę się w niezgodzie z iwoim wyborem.
Chwilę cierpliwości; nie macie się o co trwożyć. Wiem, czego wam trzeba; ani jedno, nni drugie nie będzie się miało powodu uskarżać na moje zamiary. Aby więc przystąpić do rzeczy,
Do Kleania
powiedz mi, czy zauważyłeś kiedy młodę osobę imieniem Marianna, mieszkajęćę niedaleko od nas?
Kleant Owszem, ojcze.
A ty?
Słyszałam tylko o niej. łlarpitgon
I jak ci się wydaje, synu, la panienka?
Kleant
Osobę wprost uroczę.
Harpagon
Jej wejrzenie?
Kleant
Pełne niewinności i powabu.
Układ i obejście?
Czarujęce po prostu.
Harpagon
Nie uważasz, że taka dziewczyna zasługuje w zupełności, aby o niej pomyśleć.
Kleant Owszem, ojcze.