JMI Mą/** - 44l KI
"nn-. r« mT^S ,,
rrj m wmir, * ^ ’ *
Kto
Jakub
Ja bu, )<"•/<■ |wu <A»r«r me n<ff’ lumiki i ilułita WMLe k
nl •• ,"*mł U* ma* **** ttir *ię nad i hlebrm. 1—|
•rWBWH* *»l *»»»«. •‘df » «wir«-auu# to MU po to, {,aW(| I
Ukf fcnrr^ia^ pana ta acrre W-rwkbW mnie jut bierze; |
fnyim wś **mdv Ctobwmur d-W, co hubie jMfajj „ ^ y ^
M**r* !■ i Sm psom. mm*, wnuk mam aerre; po rr»oiH| kmiach p*/!^ r,,f. kteaa. ktorr0 kr» ham Mpnfirpj na kurne.
Harpaina
Mógłby* m pmrwdzrct fitf/if i Jakubie, eo o roni#* gadaj*'/
Jakub
Owajrm, pf» JArn był prwrrv ze dy pan nie pogniewa,
HarpapM
Jakak
Aka. moru fNm. ze pan |m rrKuM.iL Harpapaa
C-: —i -i- x— n—-- pr/.,rut y.rohh/A mA bydy uałyftzeó, r-o
Jakak
Skmw w>y» pan każe. pMirm otwarcie. fe drwią *obie wrzydzie x pana. Zr w-zyficy h Mron przy inki za par^ muftirny zno*ić, ^ wC nar mc wvrhj mź korrnrar' iiołńe z pana i obno-
•k ' 'łw to mm powiastki • pa/mkirn ikrrrMwir. jeden mówi,
/' |•:• drv’ kalendarza /. podwójną ilośćją dni krzjż/^ry,^ (,
>/'!«.* ■■ nałozv/- diif*el(ową Itr/}*■ pofrtówj drugi, że pan zaw*i*> - |
' • » i. ir- : a z Nowego boku lub odprawy, aby móc dk nutijy,
I»-t. i//*.,. /r pewnego razu pozwałeś pan kMa z -..;*icdn«ego domu za to, źz-paw z v,< ..r, >/r4»ki baraniej; ów, źe acbwytano pana w nory, jak |<an tam r«)lir«k •oif* koniom, i że właany ton, eo lu był przede rrin./, wrzepił panu po doda
.)kę talnpów. do których #«y pan (tik/,mu nur. przyznał, .Słowem, manna pfiatwdę? Hu«/o »»e nie można. aby «ir nie *łyazało, jak pana obrabiają na wwyde iflMRy, Jcaid pM MkkakluM całego świata; nikt o panu inaczej nie mówi, tyk* p*k o •t.fpit, rkaipw/a, łindww i lichw iarzu .
Harpagaw
Je*u- głupie*, labai. bwłtaj i bezezelnik*'.
• r -j nit l fl HE | ^ri^iA w łjrf fc H- "le "ą »o Łf*'' kif*f fz- •*
■W «kM( f[-n-f--—T ^ 'V» i/łiiifZ /Atr yuutę i IiI/m
4MM.tow* Si
Jakak
J m aie ziadleo.? Ato f_
pwira prawdy, ’>m ł,wrf^' ze wy paa pwwwwa, pa
Hnrptotrm
Wzycię lakiek padwif
SCENA 6,z
Walery, Jakub
Walery'
kiypaf
Widzy, rnoki Jakubie, że ci źle pł» a za twą •zrzerwtf,
Jakub
D* lieba, mokń przybły#to, kl/iry ełwew tutaj »rać ważny figury, to me :*(,y Wj My z kijów, które um doManietz, nie z moirfi.
Wdery
£jże, panie Jakubie, proazy, niech aiy pan nie ziofei.
Jakub
aa atonie
(Jbo, <5<rf mi cienko apiewa. Sprółwjy urlae zucha; je*li bydzie rkdó głupi, do uy piżtotraazyó, przetrzepiy go trre-hy,
(Makio
A czy wiesz, panie wnien/ku. Że ja <mie»zków nie luhiy i ze jeżeli iyrfzie»z, au w drwr właził, nauczy ciy śmiać niy z innego tronu?
SaMfpufr grabu* na Walerego, który Hf rufa
Walery Kjże, z w<dna!
Jakub
Co z wolna? Jak mi *uy łiyrlzie j»odolrało!
Walery
Za pozwoleniem.
Jakub
Widzicie błazmf : . \.lr- - . .■ “ l*H to tfytrma tmuma *Wr»U.