<11 Vw Audi) fcwtufcii - ( •' •«' i'aiviulii
r»m-an»r /mAm*
•* mi rlhtj»< i wyginali Mini, n linnrl klfezgł’ wyrlggajg tYifrUoim |<ii] iNtrifnimi i tirlknfg o Hiiłosiriilaio! -miihAhAi.
\if iUhIi luid/g irtti tr w ly ■Irung jemuvr (‘/Uh mlporiMliJiny Hiwllp, |-|n| łiy wiłaiłi tut niri\- |KUiHH-ny ludzie nowi się wiłuili rui tvir/y p/ililoouy - | pali/.g,! i t\ n»l/ii‘ nir tutki\ |\t hmlurgi* Henryk*. Jestem In jostoftl rrli’ wy limit* nydzlt}! tur tituintri u l i «iy |iu wybrałem w i lingę jił stypmii ku agtlowi Hugii. —
A/,t/r Md mAihUn kn/'l. MIU(I' I"I mu/ ntmę wm>u.<(ii\i.
VI itłrę ję i alg muiig. iJwmmuuiu oleiulio^ri płynyeg ilu lilfllcs, wlooMloW iiiojy, ban biurgew, be* »u«‘|i. lwu kurie*, « pośrodku jej Hrig.Jak sloiioo. oo się wioo/.nie pali J WimjSItie ja«iur|r M liii llu‘ iMwlfeOfl.. — kntlifM iłdtuj uf puiiNii.
Ibegny. rol*.uii*li utnie Jezus* Mu ryj ii! 1’orzjo, Iryd/ mi Wainy cytat
przeklęta. jaku ja jam będę nu wirki! Iliimiuim. iil/rir I pr/.r-izyittt.jeie lf w*łyf —
.Vibiur m- ptmfMiić-.
*
IhtrtUmtrt umiAiw i l\inknu r l.comini Iłiunclwlli 11(1 ntlf tłumów — prtfd nimi I pttn hi «/tyi llnihian ir. Ksi^Jęlll. i tonami i lUiiićmi. W IniU ucluii Ii, -
ftmkrary ‘IWtłjr imię?
Hrabia
krtyMlnf iw Ytilsaguuic. -lYinkrary
Onlaliii raz gn wymńtiilri - a twojer
Władysław, pan (!*arnnla*u. -
IVnkmry
OnlNtui mx go wy Iliów ileś a twoje?
Aleksander i Codalberg. — l^nkrary
Wymazane spośród ilyjfcyoli - Idś! -
Nie-Bmktt honifdui — C/ę& ozwnrla 70
BłMrhUtl
i/n l.*iiiinnlii
IMHMid" nu* Ittymiili, u nędzny rzęd /mmii i lada jakie parapety,»
UmbcM
| /y iJtuUi ich l«ni jeazcze? _
Iknkracy
(MMMI Wazy*lkich niech ich krew płynie dla przykładu świata - a kto z was mi prfttt **h»r Henryk, daruję życie.
Kóżfic |(loHy
ZdHpy aainym końcu. —
Ojciec (llir/.enlny
Staję tatr. jako pośrednik między tobę ii niewolnikami twoimi -tymi pr/rzai m-go (fulu objfWMtlatiii. którzy, wielki człowiecze, klucze zamku Świętej Trójcy /.łożyli «tęct h*oj*. •
łknkllcy
IWredników nin znam tum, gdzie zwyciężyłem siłę włusnę. - Sam flopilniijr-w/. ich {miaicii *•
Ojciec r.lir/.cMtny
( ule życic moje ohywtilelHkim było, czego sę dowody niemałe, a jeślim się poi,; u\l/ wami, to nie nn to, l>ym wlimnych hrnei szlachtę...
huikrucy
W/ięć starego doktrynera - precz; w jednę drogę /. nimi! -/ołnirw atuczujy Ojca (ilu zc.ifnego i iiirwnlnikóii'. lallie Hem yk ? ~ Czy kto z whh nie widział go żywym luli umarłym? - Woi pełny /loia u Henryku choćby zn trupa jego! —
Ihlritml ilitujnycli .uh nr hi a murów.
\ wy nie widzieliście Henryku? -
Naczelnik Odd/iidu
illiywrttclo wodzu, udałem aię zn rozkazem generała llian- Htnryk śmierć dielti ku •tronie zachodniej szańców, /uraz nn pnr/ęlku wejścia M.iK/egiitło fortecy i na trzecim zakręcie bastionu ujrzałem człowieka rannego l itoję-" K*» l«'/ broni przy ciele drugiego. Kazałem podwoić kruku, l>y schwytać, ale nim I człowiek zaszedł trochę niżej, ntnnęl na gla/ic ehwiejęeym aię i patrzał
r l||WI>f oM|kanviii wzrokiem - potom wycięgnęl ręce jak pływuez, który ma dać nur cułoj siły naprzód — •lyszoliśmy wszyscy glut ciulu tpudujęcegp po '""iskueh - a oto Mzuldu znaleziona kilka kmków tlulej.
JMtf <ło/>/ę
poniżej herb jego domu
i On rękojeści