134
Rozdział |y
wowierskiego, polemizuje z przeświadczeniem, że kwestionowanie wampiryzn,u ma rodowód heretycki.
Pewny imć w oczach moich czytając książeczkę niedawno wydaną o prezerwatywach przeciw morowej zarazie, gdy na ten punkt natrafił, że w tym razie umarłych grześć po kościołach nie potrzeba, ale daleko za miasto wywozić i tam głęboko zakopywać albo wapnem niegaszonym zasypywać - rzucił książkę na stół i zawołał: O! To już po heretycku! [...] Nic dziwniejszego, jako że niektórzy sprzeciwianie się upiorom, czarom i innym szczerym zabobonom za mniej katolickiego ducha poczytują dowód - konkluduje Prawowierski76.
W swojej rozprawie autor Diabła wyczerpująco tłumaczy, dlaczego wszystkie ciała nie rozkładają się w ten sam sposób i w tym samym czasie. Przyczyna śmierci, klimat czy specjalne zabiegi pielęgnacyjne mogą spowolnić lub przyspieszyć proces gnicia, czego najlepszym przykładem są mumie egipskie77. Bohomolec odwołuje się także do teorii humoralnej. Pozwala mu ona wykazać, że „nienaturalne” ciepło ciała nieboszczyka jest w istocie naturalne i bierze się z procesu gnicia, który jest reakcją chemiczną, łatwą do zaobserwowania podczas gnicia np. trawy.
Bohomolec czuje również potrzebę wytłumaczenia fenomenu utożsamianych z wampirami duchów cmentarnych. Skłania go do tego mnogość i niepodwa-| żalność świadectw ich obecności. Zgodność relacji zwiększa ich prawdopodo-I bieństwo, a prawdomówność świadków, ich zdrowy rozsądek, wychowanie, wy-I kształcenie oraz uczciwość. Z kolei teoria hermetyczna pozwala mu zastosować kryterium doświadczenia. W tym celu — dość nieoczekiwanie - odwołuje się do modnej w XVIII wieku w kręgach hermetycznych idei palingenezy (powtórnego rodzenia się) — mającej korzenie w starożytności sztuki ożywiania roślin z ich popiołów78. Zasadza się ona na wierze w samoodradzanie się materii martwej. Alchemicy wierzyli, że zniszczony lub obumarły organizm można ponownie ożywić i doprowadzić do poprzedniego stanu fizjologicznego, jeżeli zastosuje gę odpowiednie operacje alchemiczno-magiczne. Podgrzewanie popiołu danej rośliny czy zwierzęcia w kolbie destylacyjnej miało przywrócić im utraconą formę i pobudzić do życia. Należało starannie zebrać wszystkie fragmenty martwego organizmu. Pozytywny wynik eksperymentu zapewnia tajemnicza siła ujaw-
| Ibidem.
77 Diabeł II, s. 19—45.
ł Odnajdujemy w niej motyw Feniksa, który wedle przekonań starożytnych miał po pięćset-letnim życiu i spaleniu wraz z gniazdem, odradzać się z popiołów. R. Bugaj, Hermetyzm, Wrocław 1991, sj 187-189. W palingenezie wyraża się mityczny motyw począstkowania i ożywienia. Orfeusz, Ozyrys, Dionizos - zmartwychwstają i stają się przedmiotem kultu.