to ludzie po prostu wykolejeni — produkt stosunków społeczno-gospodarczych z okresu rozkładającego się feudalizmu.
Zgodnie z ówczesną procedurą sądową badano delikwenta: „... jakiej jest kondycji?, jakiej wiary?, gdzie się rodził?, czym się bawił od młodości aż do czasu swej kaptywacji?, jeżeli już nie był o podobny kryminał obwiniony, sądzony lub torturami próbowany...?**
Odpowiedzi notowane przez pisarza sądowego stanowią dokumenty życia uchwyconego in flagranti.
Jeśli chodzi o skład społeczny tych elementów, to na 500 postaci dbjętych badaniem 122 podaje pochodzenie szlacheckie (drobna szlachta), 177 „kondycji miejskiej”, 95 Żydów, 55 chłopów, 51 „kondycji” nieokreślonej. (Pojęcie „kondycja miejska” występuje tu mgliście, bo w wielu przypadkach będą to też chłopi zamieszkujący rolnicze miasteczka szlacheckie.)
Możność dokładnego ustalenia ruchów migracyjnych dla tej grupy ludności wydaje się ważnym przyczynkiem do demografii ówczesnej Warszawy.
Otóż na ogólną liczbę pięciuset badanych przypada na rdzennych warszawiaków — 65, na woj. lubelskie — 58, Wielkie Księstwo Litewskie — 50, woj. krakowskie — 47, mazowieckie — 46, podlaskie — 45, sandomierskie — 39, ruskie — 21, płockie — 18, poznańskie — 11, pomorskie — 10, sieradzkie — 9, rawskie — 9, wołyńskie — 7, chełmińskie — 6, podolskie — 5, malborskie — 4, kaliskie — 4, inowrocławskie — 4, Śląsk — 4, woj. łęczyckie — 3, kijowskie — 3, bracławskie — 2, Warmię — 2; cudzoziemców (Saksonia, Francja, Włochy, Austria, Macedonia, Węgry) występuje 15, ludzi nieustalonego pochodzenia — 13.
Wisła jest jedną z głównych arterii, którą przedostają się do Warszawy te różne elementy. „Spłynęliśmy do Warszawy z pisarzem drwami handlujący m”, „spłynęliśmy z towarami Blanka” itp.
W granicach wymienionych województw istniały w tych latach ośrodki o szczególnie nasilonych ruchach migracyjnych. Do takich należały: ziemia łukowska w woj. lubelskim oraz Drohiczyńskie, Bielskie i Ty-kocińskie na Podlasiu. Na samą ziemię łukowską przypada około 30% migrantów rekrutujących się z całego woj. lubelskiego. Na Mazowszu przodowały pod tym względem ziemie: czerska, zakroczymska, liwska
i łomżyńska.
Wszyscy niemal zrywają więzy łączące z rodzimym środowiskiem, w nowym nie zdołali się zakorzenić, powiększając szeregi „ludzi luźnych” —• luźnych zarówno w sensie gospodarczym, jak i społecznym.
Jak wynika z naszych materiałów, pochodzenie społeczne wśród tej kategorii ludności nie odgrywa większej roli, poza samym momentem wyjścia „na Wałęsy” — w odniesieniu do chłopów poddanych, często ściganych i narażonych na represje ze strony pana; w dalszej walce o byt zaciera się niemal zupełnie. Zresztą „kondycje” wyższe występują tu przeważnie w swych dolnych warstwach: wśród szlachty sama drobna, najwyżej „na trzech chłopach”, „mieszczanie” — to przeważnie rolnicza ludność małych miasteczek. Poza tym chłopi w różnych odmianach zależności’ od dworów.
Jeden z silnych magnesów wyciągających drobną szlachtę i mieszczan-rolników w „szerszy świat” to nawiązanie bezpośrednich kontaktów z rynkiem pieniężnym. Takie np. różne „łyki” i „kołtuny” podlaskie, produkujące dotąd prawie wyłącznie na własne po-