SVEN ERIK ASTRÓM
głównie w dobrach szlacheckich, podczas gdy owies odgrywał ważną rolę u zachodnich wybrzeży Szwecji. Ogólnie biorąc, istniała korelacja pomiędzy gatunkiem zboża i sposobem jego uprawy z jednej strony a rodzajem zwierząt domowych z drugiej. Na terenach, gdzie gleba była uprawiana od dawna, żyzna i dobrze nawożona, gdzie do uprawy używano wołów, tam też hodowano bydło. Natomiast na ziemiach, na których stosowano gospodarkę wypalenisko-wą, hodowano konie, gdyż umożliwiały one szybszy transport na dłuższych dystansach.
Majątki arystokracji były prowadzone wedle schematów odmiennych niż u chłopów: gospodarka była lepiej zaplanowana i bardziej racjonalna. Można by się skłaniać ku argumentowi (używanemu przez członków rady przeciwnych redukcji)67, iż ziemia była bardziej produktywna, gdy znajdowała się w rękach szlachty — chociaż różnie to było w różnych przypadkach. Wielkie majątki nie zniknęły wraz z redukcją. Bogate rodziny szlacheckie, które przeżywały swój rozkwit w czasach regencji sprawowanej w imieniu małoletniego Karola XI (1660—1672), były w stanie, o ile wszystko poszło dobrze, odbudować przez układy małżeńs- , kie swą ekonomiczną, choć nie zawsze polityczną pozycję. Konsolidacja lub wymiana rozproszonych dóbr prowadziła znowu do stworzenia latyfundiów, co dało możliwość pewnym rodom, znanym ze świetności w czasie ery wielkości (jak i na przykład De Geer), odgrywania ważnej roli w polityce aż do ery industrialnej. W roku śmierci Gustawa Wazy (1560) ponad 20% wszystkich gospodarstw Szwecji było w rękach szlacheckich; w Finlandii w posiadaniu szlachty znajdowało się ich tylko ponad 2%. Oznaczało to, że wolnych chłopów (skattebónder) było w Szwecji jedynie niespełna dwa razy więcej niż w Finlandii. I chociaż przed rokiem 1629 widoczny był stały wzrost dóbr szlacheckich, szczególnie w Finlandii, jego tempo było stosunkowo wolne. Poważny wzrost dóbr szlacheckich w Finlandii nastąpił wraz z wielkimi nadaniami ziemskimi, a także stworzeniem hrabstw oraz baronii w czasach królowej Krystyny. Alienacje ziemi na rzecz szlachty , przybrały poważne rozmiary dopiero po zakończeniu wojny trzydziestoletniej.
Zadaniem chłopa była jednak nie tylko uprawa roli
i produkcja dóbr konsumpcyjnych. Musiał się on znaleźć bezpośrednio w ramach gospodarki wojennej. Stara metoda zwalniania ziemi od podatku polegała na dostarczeniu jeźdźca i konia. Przyjęło to trzy tysiące spośród trzydziestu tysięcy chłopów fińskich. Ówczesne konie nie były większe od współczesnych kucyków, ale lekka kawaleria, której dostarczali, miała swoją specyficzną technikę walki: podjeżdżała do miejsca bitwy, lecz walczyła w szyku spieszonym. Pod komendą Torstena Stalhandske zdobyła ona laury na skraju prawego skrzydła pod Breitenfeld, pod komendą Johana Galie zapewniła zwycięstwo pod Lund, ale pod Carlem Gustafem Creutzem musiała oddać sztandary po Połtawie; odległość między siedzibami tych trzech generałów wynosiła w prostej linii najwyżej dwadzieścia mil. Można by powiedzieć, że na początku ery wielkości fińska jazda grała rolę podobną do Kozaków. Jest znaczące, iż podczas gdy proporcja między jazdą a piechotą w Szwecji wynosiła 1:4, to w Finlandii odpowiednio 1:2. Od lat czterdziestych XVII wieku najlżejsza ze wszystkich rodzajów jazdy — dragonia f— rekrutowała się z najbardziej na wschód wysuniętej części Finlandii i była zebrana z gospodarstw, które już zaniechały uprawy roli. Dniem jej sławy była bitwa pod Lund (4 grudnia 1676 roku), w momencie gdy wszystkie ludzkie i ekonomiczne zasoby kraju były naprężone do ostateczności.
Podczas gdy oddziały fińskiej jazdy dzielnie stawiały czoło dobrze wyposażonej ciężkiej jeździe polskiej, cesarskiej, bawarskiej i duńskiej, fińska piechota stacjonowała w garnizonach od Kexholmu do Stralsundu. Pułk ostrobot-nijski na przykład, stał garnizonem stale w Rydze w sile tysiąca ludzi, co oznaczało, że co dziesiąty dorosły mężczyzna w Ostrobotni (północno-zachodnia Finlandia) był członkiem załogi Rygi i w ten sposób stanowił część najważniejszego ogniwa w łańcuchu twierdz otaczających Morze Bałtyckie. Mieszczanie portów bałtyckich nie wykazywali oznak nielojalności wobec Szwecji, a obecność żołnierzy ze Szwecji i Finlandii była lepszą gwarancją bezpieczeństwa niż gdyby garnizony składały się z niemieckojęzycznych żołnierzy zaciężnych.
Chociaż przykłady te zostały wzięte z Finlandii, jednak wskazują szkicowo na to, jak intensywnie szwedzko-fińskie
281