ki a obecnie jest powszechnie uprawiany na plantacjach w różnych krajach, głównie w Azji południowo-wschodniej. Lateks, zawierający 25-35% kauczuku, pozyskuje się nacinając korę kauczukowca.
Głównym składnikiem kauczuku jest polizopren, a ponadto żywice, białka, węglowodany i sole nieorganiczne. Cechuje się dużą elastycznością i sprężystością. Kauczuk naturalny znajduje olbrzymie zastosowanie w produkcji gum metodą wulkanizacji. Jest on tańszy od kauczuku syntetycznego, otrzymywanego m.in. z kalafonii. Jedno drzewo może dostarczyć rocznie do 8 kg kauczuku (Encyklopedia... 1998).
W1999 r. wyprodukowano w świecie blisko 9 min ton kauczuku naturalnego (http://encyklopedia.interia. pl). Aby zwiększyć wyciek lateksu na strefę nacięć nakłada się maski i wprowadza etylen, co zmniejsza krzepliwość soku i zwiększa wydajność zabiegu. Podobne efekty uzyskiwano w Polsce, stosując z końcem lat 80. ub. w. Flordimex, stymulujący wyciek żywicy. Niedawno media podały, że lateks zawiera bardzo cenne substancje lecznicze, których zawartość zwiększa się poddając kauczukowiec modyfikacjom genetycznym.
Kolejny surowiec dostarczany przez rośliny drzewiaste, głównie drzewa, to listowie bądź ulistnione pędy. Świeże gałązki z igliwiem nazywa się cetyną. Listowie, mając do spełnienia tak ważne funkcje, jak fotosynteza i transpiracja jest najaktywniejszym a zarazem najbogatszym w substancje odżywcze organem drzewa. Szczególnie listowie blaszkowe w sezonie wegetacyjnym zawiera duże ilości witamin, prowitamin, soli mineralnych, barwników, enzymów i hormonów. Igliwie jest zwykle nieco uboższe w te składniki, zawiera natomiast więcej celulozy, hemiceluloz i ligniny. Krajowe igliwie lepiej niż listowie nadaje się do wykorzystania na skalę przemysłową, na co składa się kilka przyczyn. Przede wszystkim dysponujemy dużą ilością surowca, co wynika ze składu gatunkowego naszych lasów. Może ono być użytkowane w dowolnej porze roku, szczególnie jednak w okresie nasilenia cięć rębnych, jesienią i zimą. Igliwie pozyskane w okresie spoczynku wegetacyjnego i przechowywane w odpowiednich warunkach odznacza się stosunkowo dużą trwałością. Z tych powodów badaniom składu chemicznego igliwia i możliwości jego wykorzystania poświęcono dużo uwagi.
Na podstawie danych z literatury skład igliwia sosnowego można scharakteryzować następująco: 43-45% stanowi sucha masa, a w niej: 22-23% ligniny, 29-30% celulozy, 6-7% pentozanów, 11-12% ekstraktu eterowego, 18-19% ekstraktu wodnego, 10-11% białka surowego, tłuszcze, garbniki, związki mineralne, 0,3-0,9 ml/100g olejków eterycznych, 500-1400 mg% chlorofilu oraz m.in. witaminy i prowitaminy, woski, gorzkniki, kwasy żywiczne, enzymy, hormony i fitoncydy. Jest ono bogatym źródłem substancji biologicznie aktywnych. Na szczególną uwagę zasługuje przede wszystkim znaczna ilość karotenu (prowitamina A), tokoferolu (witamina E), kwasu l-askorbinowego (witamina C) oraz tiaminy (witamina B1). W porównaniu z igliwiem sosnowym, igliwie świerka zawiera więcej związków mineralnych, garbników i ligniny, jest jednak uboższe w olejki eteryczne (tylko 0,2-0,5 ml/1 OOg). Z kolei igliwie jodłowe charakteryzuje się największą zawartością olejków eterycznych (0,6—1,0 ml/1 OOg).
Podany skład chemiczny ma jedynie charakter orientacyjny, gdyż zawartość poszczególnych składników ulega stosunkowo szybkim i znacznym zmianom. Jest on uzależniony nie tylko od gatunku drzewa, ale także od jego wieku, rocznika igliwia, stanowiska biosocjalnego drzewa i struktury drzewostanu, od klimatu, pogody, warunków glebowych, pory roku i dnia oraz wielu innych czynników.
W okresie międzywojennym istniało w naszym kraju kilkadziesiąt małych destylarni żywicy. W „Pobocznych użytkach leśnych" wymieniono produkowany w tych latach olejek kosodrzewinowy (Szwarc 1924). Po II wojnie światowej miejsce drobnych destylarni zajęty większe zakłady, należące do Herbapolu lub Przedsiębiorstwa Las. W chwili obecnej przemysł olejkarski, niegdyś dynamicznie rozwijający się w Polsce, już prawie nie istnieje. Przodujące w tej dziedzinie Przedsiębiorstwo Produkcji Zielarskiej Herbapol w Łodzi (wytwarzające niegdyś nawet do 180 ton olejków rocznie) jest w stanie likwidacji. Podobnie jak w przypadku żywicy i wielu innych surowców ubocznych, tańszy okazał się import olejków gotowych, lub surowych, oczyszczanych w kraju. Od przełomu lat 80. i 90. XX w. powstają coraz to nowe firmy prywatne i spółki, zajmujące się importem, redestylacją i dystrybucją olejków. Według powszechnej opinii jest to rozwiązanie tańsze, niż gdyby korzystać z surowców krajowych, mimo ich obfitości (np. cetyny sosnowej
lub
kov
wy
Lul
po
syi
zw
tei
ch
ny
zd
te
a
b<
st
w
Ol
01
w
S
zj
d
M
d
j«
k
u
z
n
n
z
d
ś
S
o
j'
V
b
g
VI
g
b
a
li:
34