I\Miiśęj zamieszczono fragment utworu grupy Breakout Kiedy by|£j ^j^ii chłopcem. Powiedz, czy zawiera on mowę zależną, czy niezależną.
Kiedy bytemI kiedy byłem małym chłopcem, hej,\ wziął mnie ojciec, wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł: oąjważnięjsze co się czuje, słuchaj zawsze głosu serca, hej
Przekształć mowę niezależną w mowę zależną.
Zapisywanie mowy niezależnej w dialogu
I Na kortcu wypowiedzenia wprowadzającego, które znajduje się przed przytaczaną wypowiedzią, stawiamy dwukropek.
I Przytaczaną wypowiedź piszemy od nowego wersu i poprzedzamy myślnikiem.
I Myślnik stawiamy też po przytaczanej wypowiedzi, jeśli po niej znajduje się wypowiedzenie wprowadzające.
I Jeśli wypowiedzenie wprowadzające jest wtrącone w przytaczaną wypowiedź, oddzielamy je od niej z dwóch stron myślnikiem.
Na wycieczce Darek pyta swojego kolegę:
— Co robisz?
— Przecież widzisz, te wysyłam pocztówkę do Magdy — odpowiada kolega.
— Widzę! Ale napisałeś tylko adres...
— Tak - wyjaśnia kolega ~ ponieważ my ostatnio ze sobą nie rozmawiamy.
Sn Dopisz właściwe znaki interpunkcyjne.
Z PRZYMRUŻENIEM OKA
Artur Conan Doyle, autor powieści o Sherlocku Holmesie, wsiadł do pociągu odjeżdżającego do Paryża. Tragarz, który wniósł jego walizki do przedziału, z uśmiechem zapytał
Jak sądzę, mam przyjemność z panem Conan Doyle’em?
Pan mnie zna? zdziwił się pisarz.
Prawdę mówiąc, nie odparł tragarz. Nigdy przedtem pana nie widziałem.
Skąd więc pan wie, kim jestem?
Doszedłem do tego na drodze dedukcji odrzekł tragarz. Czytałem w jednej z gazet, że wybiera się pan na urlop do Francji. Ponadto na palcu pańskiej prawej ręki zauważyłem odcisk, co świadczy, że jest pan człowiekiem pióra. Po ubiorze natomiast wywnioskowałem, że jest pan nietuzinkową osobą. Zaskoczony Conan Doyle wykrztusił
No proszę, jest pan prawdziwym Sherlockiem Holmesem!
Oczywiście był jeszcze jeden ślad odezwał się tragarz. Na pańskiej walizce umieszczona jest wizytówka: Artur Conan Doyle.
^ 6* Wypowiedzenia będące mową zależną przekształć w mowę niezależną.
Po kolacji Jerzy sięgnął po bandżo i chciał grać, ale Harris zaprotestował. Oświadczył, że boli go głowa i nie czuje się na siłach, żeby tego słuchać. Jerzy był zdania, iż muzyka może przynieść ulgę Harrisowi. Mówił, że muzyka kojąco dzida na nerwy i uśmierza ból. Brzdąknął przy tym parę razy; żeby dać Harrisowi pojęcie, jak by to wyglądało.
Harris wyznał, że woli już ból głowy.
Jeny do dziś dnia nie nauczył się grać na bandżo. Ze wszystkich stron spotykał się ze zupełnym brakiem zrozumienia. Na wycieczce parę razy, wieczorkiem, próbował trochę poćwiczyć, ale nigdy jego wysiłki nie zostały uwieńczone sukcesem. To, co wygadywał wtedy Harris, każdego wyprowadziłoby I równowagi, a na dodatek mój pies, Montmerency, siadał i od początku do końca koncertu wył jak najęty. Nie tak dąje się człowiekowi uczciwą szansę.
Jerome K. Jerome, Traecb panów w łódce nie lioqc psa
7. W swojej ulubionęj książce odszukąj krótki fragment, w którym1 mowa zależna. Przekształć go w mowę niezależną.