alistyczny. Uirzeczy wisfcniony mit kończył się w miejscu, gdzie zaczynała się społeczna problematyka wsi.
Szlachta szukała w „żywocie wiejskim** swego portretu i odnajdywała go z satysfakcją. Jest to portret jasny, o ustalonej konwencji — jak w dawnym. malarstwie — i o założeniu, że w pejzażu wiejskim, poza cieniem drzew i nocy, nie ma barw ciemnych i dysonansów. Jeśli potrzebny był twórcy taki komponent,, szukał go w mieście, na dworach, na morzu, byle niej na wsi. A poszukiwał go często — jak Jan Kochan owa ski — dla zbudowania alienacyjnego kontrastu.64 W historii arkadyjskiego portretu zmianom ulega wiole komponentów i zasad stylistycznych, podlega on bowiem różnym modom artystycznym, nie narusza jednak sformułowanego wyżej założenia.
sisSe
Koncepcja natury ludzkiej ulega desocjalizacji i kształtuje się w duchu* renesansowego racjonalizmu. Podstawową przesłanką renesansowej alienacji są warunki ekonomiczne, które krótko i trafnie charakteryzował St. Kot. Wieś w okresie dawnym była samowystarczalnym państwem z własnym browarem, młynem, parafią, pozwalało to na rezygnację ze służby dworskiej, usuwało na plan dalszy ambicje publiczne, a czasem służyło do przeciwstawiania małego i dużego świata, jak w wierszu Jana Gawińskiego Żywot ziemiański i dworski.85 W jego przedstawieniu działania mieszkańców „domeczku małego“ są harmonijne, ponieważ kieruje nimi tylko natura, natomiast życie dworów oparte jest z konieczności na dysonansach, ponieważ postępowanie jest tu rezultatem mechanizmu sprzecznych interesów i ambicji.
W małym wiejskim świeeie ambicje ulegają poskromieniu. Zbigniew Morsztyn, który za najpiękniejszy kwiat ziemi uznał „wstyd przyrodzony", oparł na tej wartości swój model życia:
Niechaj w nim [tj. świecie wiejskim] tyję, niechaj obciążony
Laty, w nim umrę, starzec nieznajomy...“
Ale postawę intelektualną szlachty najdobitniej formułuje trybun ruchu egzekucyjnego i teoretyk stu-chlopowej arkadii, Jakub Ponętowski, w programowej wypowiedzi o szlachcicu, który:
trzeźwy a swobodny żywot — nie dobadująo się początków, nie dysputując o celach [życia], o śmierci ani zbytnio myśląc, ani zapominając — pńwtim wiedzie, a kontent, ale bez prezampoyjej [tj. chełpliwości] z siebie i z .tego, co ma przed rękami.M
Ten program uzyskał żywą aprobatę szlacheckiej opinii. Tylko jeden uczeń Ponętowskiego dostrzegł prawdę renesansowej stabilizacji i... został zapomniany. 58 Dziś trudno orzec, czy anonimowy autor Testamentu abo Ordinatii kpił, czy tylko naiwnie wskazywał rzeczywistą drogę do arkadii. Sądzę, że nie kpił, ale po prostu ukazywał krętą ścieżkę najmniejszego konfliktu; aby się na niej utrzymać, należało stosować system politykowania wobec wszystkich. Postulat filozoficznego i religijnego umiaru — powtórzony niemal dosłownie — dobrze pasuje do idei różnych sposobów dochodzenia do dobrobytu.
PATRONAT ALFIUSZA
Zarysowanym tu ideom i dążeniom odpowiadał dobrze sposób widzenia wsi w horacjuszowskiej epodzie Beatus Me, gui prooul negotiis..., co stało się źródłem jej popularności także w Polsce (doczekała się kilkudziesięciu przeróbek i przekładów w okresie staropolskim).
Przejęoiu wzoru towarzyszą modyfikacje i proces polonizacji zbadany już przez St. Kota.69 Schemat
25