Dla ukraińskiej społeczności chłopskiej w Polsce zagadnieniem jeszcze bardziej palącym niż ograniczenia w dziedzinie oświaty było zdobycie ziemi. Według danych o największych posiadaczach ziemskich w Polsce w 1922 r., zebranych przez Wojciecha Roszkowskiego, wśród pięciuset osób objętych sporządzonym przez niego wykazem było trzech Ukraińców; wśród ogółu gospodarstw rolnych o powierzchni przekraczającej pięćset hektarów odsetek Ukraińców wynosił 1,3 proc. Na kresach wschodnich dominowała polska wielka własność ziemska; pewna niezbyt duża — liczba folwarków znajdowała się w rękach rosyjskich i żydowskich. Konflikt między dworem a wsią, charakterystyczny dla dziejów ziem polskich w XIX i XX stuleciu, był więc zarazem konfliktem między ukraińskimi chłopami a polską szlachtą.
N Reforma rolną* która stała się sztandarowym hasłem ruchu ludowego, na ziemiach centralnej Polski oraz w zachodniej części Galicji miała konsekwencje ekonomiczne oraz społeczne i wokół nich skupiała się uwaga stron zainteresowanych w sporze. W województwach Wschodnich przynieść musiała skutki polityczne, gdyż znaczna — zapewne większa — część parcelowanej ziemi trafić powinna w ręce ukraińskie. Powszechnie panowało przekonanie, podtrzymywane przez literaturę piękną oraz legendę historyczną, że ostoją polskości na kresach była i jest polska warstwa ziemiańska. Likwidacja dworu, pielęgnującego tradycje polskie, w przeszłości wspierającego powstania narodowe, z którego wyszli znakomici przedstawiciele kultury polskiej, ozna-ezać musi załamanie się wpływów polskich, zwycięstwo ^wschodniego barbarzyństwa” oraz zagrożenie niepodległego bytu.
Przyznać trzeba, że była to w dużej mierze argumentacja słuszna. Wprawdzie nie tylko ziemianie re-
prezentowali polski żywioł na kresach, lecz oni od| wali najbardziej aktywną rolęr toteż ich usunięcies^gi znaczać musiało większe możliwości rozwoju społeczności ukraińskiej. Polityka polska stawała przed dylematem. Jedną z możliwości było kontynuowanie tradycyjnej linii podtrzymywania dominacji ekonomicz-nej, społecznej i politycznej ziemiaństwa, by w ten sposób ograniczyć środowiska ukraińskie. Lecz kolidowało to z dążeniami środowisk chłopskich i robotniczych całego kraju, zarazem musiało zaostrzać antagonizmy polsko-ukraińskie. Nie miała przecież szans polityka obliczona na polonizację Ukraińców, wzorowana na doświadczeniach polityki pruskiej wobec Polaków. Odmienna koncepcja szukania kompromisujz; umiarkowanymi nurtami polityki ukraińskiej wymagała przeprowadzenia reformy rolnej w taki sposób, by wieśniak ukraiński nie czuł się poszkodowany i oszukany przez |l władze. Projekt wychodzący z podobnych założeń ; przedstawił Władysław Grabski w^JL924 r., gdy pełnił urząd premiera,>,lecz spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem wszystkich ministrów. Mało też było prawdopodobne, by tak radykalne zerwanie z tradycją zyskało poparcie organizacji polskich na kresach wschodnich. Wbrew nim zaś żaden rząd polski nie mógł realizować swej polityki w tej części państwa.
W rezultacie kwestia ziemi pozostała palącym zagadki'' nieniem spornym przez cały okres międzywojenny. Bezpośrednio po zakończeniu walk na froncie wsęhod-nim władze polskie, rozpoczęły parcelowanie — na niewielką skalę — niektórych opuszczonych folwarków 1 nadzielanie ziemią żołnierzy. Nawiązywano do Sienkiewiczowskiej tradycji „stanic kresowych”, gdzie osadnicy mieli uprawiać rolę, szerzyć polską kulturę oraz z bronią w ręku przeciwstawiać się wszelkim próbom działań na szkodę Rzeczypospolitej. Efekty gospodarcze tego przedsięwzięcia były skromne, skutki polityczne natomiast fatalne. Osadnicy w większości znaleźli
69