IW Rozdział IV. Nadprzyrodzony sens poczynań narodów
wstępuje już do wieczności. Oglądając we śnie kwiaty z tego wianka, kontom-(duje niebo i przebywa w niebie. Jej senne widzenie to rodzaj ekstazy, w której przekracza ona swój ziemski status ontologiczny. Św. Bernard (w Boskitj Komedii wprowadza on Dantego w tajemnice Róży Mistycznej) twierdził, ii tego rodzaju ekstazy pojawiają się nagle i za przyczyną aniołów. Są to „wyobrażeniowe obrazy niższych rzeczy wlane w sposób Boski i dostosowane do zmysłów". Przesłaniają one „w pewien sposób ten nieskończenie czysty i lśniący Promień i czynią bardziej odpowiednim dla duszy".8 W końcu jest to tylko sen. Dopiero na wyższych stadiach żyda mistycznego Bóg objawia nę
bez obrazów.
Nie ma co ukrywać, że metamorfozy w snach romantycznych rzeczywiście mogą przyprawić o zawrót głowy. Większość z nich to po prostu zrealizowane porównania. Znika nieśmiałe jak i na jego miejscu pojawia się oszałamiające staje się. U Jean Paula poeta staje się więc tulipanem, a lilie — skrzydłami aniołów. Śnić o niebie znaczy z reguły śnić o morzu kwiatów, ponieważ gwiazdy są kwiatami. U Novalisa kwiat staje się kobietą, u Hoffmanna natomiast dziewczyna już jest różą.9 Romantyczny bunt przedw zasadzie identyczności osiągnął w tym uniesieniu wyobraźni swoje apogeum. Żadna rzecz nie była tym, czym na pozór się wydawała.
W widzeniu Ewy metamorfozy służą przede wszystkim przełamaniu praw rozdzielnego istnienia dwóch sfer Wielkiej Całości. Dzięki przemianie aniołów Iw kwiaty, pozostając na ziemi.Ewa znalazła się w niebie. Toteż jej opowieść zdradzi nam teraz kilka tajemnic dotyczących losu Bohatera Polaków.
Ze swego ogródka, którym się starannie opiekowała, Ewa zerwała kwiaty. Uwiła z nich wianek i przed snem uwieńczyła nim skronie Matki Boskiej os obrazie wiszącym w jej sypialni nad łóżkiem. Są to rośliny, które widzi we śnie i z którymi rozmawia. W „obrazach dostosowywanych do zmysłów” Ewa widzi, jak Matka Boska przekazuje podarowaną jej kwiedstą koronę małemu Jezusowi, jak Boskie dziecię — z kolei — rzuca te kwiaty z nieba na nią. Sprawcą metamorfozy kwiatów w anioły jest więc Jezus. Lecąc z nieba ku wezgłowiu Ewy aniołowie ponownie formują się w wianek.
Jak wypiękniały kwiatki — jak ich wiele — krocie, A Wszystkie w przelocie Szukają na powietrza siebie,
Moje kochanki!
I Minc plotą *ię w wianki,
Jsk ta maić milo, jak w niebie...
CHI. 187)
jMobgtfcJflk Anhri^er Polaków, kiedy był jeszcze Upiorem, dziecię anielskie jest więc-egrodnikienj,'Podczas gdy w ogrodzie miłosnego nieszczęścia Upiór falował smutną gałąź cyprysu, towarzysza swej strupieszałej duszy, w ogrodzie Boga Ewa wyhodowała kwietną koronę dla Najświętszej Marii Panny. Jest tedy ogrodnikiem niebiańskim i jej wirydarz to analogon raju w Edenie. Wieńcząc swymi kwiatami skronie Marii, Ewa pomodliła się specjalnie za autora piosenek, które się jej spodobały, siedzącego teraz „w więzieniu, jak pngośćdonosi”.lUkoronowanie obrazów kwiatami było więc modlitwą za KonradaJjtóry — jak wiemy — we wszystkich swych wcieleniach, nawet "wówczas, kiedy utracił wiarę, zachował wyjątkową cześć dla imienia Matki Boga. Dziecię anielskie modliło się tedy do Królowej Anielskiej za tego, który powitał zawsze jej wiernym rycerzem. Taka modlitwa i takie wstawiennictwo nie mogło pozostać bez echa. Domysły te potwierdza jeszcze fakt, że w wianku znajdują się narcyz ijilia, kwiaty) które w Pieśni nad Pieśniami symbolizują wiosnęi.erę eschatologiczą. W wianku gości więc Anioł Końca Czasów i niewykluczone, że on właśnie czuwać będzie nad Bohaterem Polaków.
Kwiatem szczególnie uprzywilejowanym jest w widzeniu Ewy oczywiście róża. Przeistoczywszy się w anioła, przybiera ona jednocześnie „formę człowieka" Staje się twarzą ludzką, ale przecież aniołowie dość często malowani byli jako twarze ze skrzydłami. W każdym razie mówi i śmieje się. Ale nie przestaje być JMistyczną Różą, która — jak u Dantego - jest światłem nadprzyrodzonej wiedzy, luce intellettual.10 Obok Anioła Końca Czasów w wianku znajduje się więc jeden z Aniołów Światłości.. Odnotujmy również fakt, iż światło taboryck ie jest w tym widzeniu jednocześnie muzyką niebiańską.
A z twoich ust koralu Wylatują promieniem Iskierka po iskierce -Czy taka światłość jest twoim pieniem?
Czego chcesz, róSo miła?
(III, IM)