XLVI PROZA MISTYCZNA
Boga natchniony. Może „gotów znowu Bóg wybuchnąć”, może pojawi się „Bogarodzica W zorzy czerwonej”, może duch w ludzie się objawi, a może wybierze „ludów zatracenie” — każdy czyn, który rozbija przestarzałe formy istniejącego świata. Słowacki powita jako zbawczy.
Gdy Odpowiedz na ..Psalmy przyszłości” odczytuje się poza kontekstem pism genezyjskich, łatwo ten rewolucyjny ton zrozumieć tylko dosłownie. Gwałtowność antyszlacheckiego ataku, idealizacja krwawych wizji, jakiegoś chłopa-rycerza, który „zrąbane cztery głowy” trzyma u strzemion, i nadzieje patriotyczne wiązane z buntowniczym zrywem ludu — można było znakomicie widzieć w tym głos w sprawie społecznej, Słowackiego zaś uznać za ideologa swoiście pojętej sprawiedliwości. Takie odczytanie, często spotykane po 1945 r., jest oczywiście odmienne od intencji autora — który marzył o rewolucji ludowej podjętej z pobudek duchowych, lekceważącej korzyści doraźne, materialne.
IV. PROZA MISTYCZNA
Kontynuacje. W Genezis z Ducha Słowacki w oparciu
0 wiarę widzącą sformułował prawa ogólne dotyczące natury, ogłosił, że podlega im także ludzkość jako kolejna forma wcielenia ducha. Później pisał właściwie już tylko o duchu
1 człowieku. Wizja stała się podstawą dla objawiania stadiów rozwojowych dziejów, dla wskazywania celów finalnych; a dzieje z kolei są materiałem dowodowym, potwierdzającym prawdziwość genezyjskiej teorii bytu. Ostatecznie sformułował te idee w 1847 r. w Liście do J. N. Rembowskiego przesyłając mu równocześnie Genezis z Ducha; pragnął wówczas, aby oba utwory zostały wydrukowane.
W Genezis Słowacki ukazywał siebie jako jednostkę wybraną, przekazywał nową wiarę jako prawdę sobie objawioną; w późniejszych fragmentach pism filozoficznych próbował dochodzić do niej od nowa odczytując i komentując Pismo Święte, nazywał siebie Mistrzem lub Tłumaczem Słowa. Nauczał, jak Chrystus, pośród natury, rysowanej na kształt pejzażu z Biblii i z Pornic zarazem, na nadmorskiej górze, a u jego stóp siedzieli umiłowani uczniowie Helion i Helois, „z najpiękniejszych i najstraszniejszych form wytryśnione duchy” (s. 58). W Liście do J. N. Rembowskiego poeta mówić znów będzie w pierwszej osobie, zachowa jednak stylistykę wykładowcy, który dzięki tajemniczej sile, pozwalającej mu odkryć prawdę, może, opierając się na Biblii, dać początek nowemu chrześcijaństwu.
W jednym z fragmentów dyskursywnych Mistrz mówi do słuchacza:
z Genezis bowiem wiesz początek, z przeszłej rozmowy cele finalne ujrzałeś [...] Ostatek więc tej nocy jedynej w życiu naszym, którąśmy obrali dla rozpatrzenia się na wszechstronnej świata budowie — spędzić nam należy na tłomaczeniu teraźniejszości przez przyszłość i przez finalne cele ducha 1.
^ Słowacki przekonuje zatem, że z wizji dziejów genezyjskich i przyszłości świata wynikać ma także nowe rozumienie własnej epoki. Pod tym kątem interpretuje historię. Styl tych tekstów daleki jest jednak od spokojnego wywodu: to przede wszystkim polemika, często bardzo gwałtowna, ze współczesnością, to próba rozburzenia dawnego i ustanowienia nowego porządku duchowego i moralnego. Toteż wyraźnie przeważa element dysku rsywny, słuchacz ma nie tylko wierzyć Mistrzowi, ale ma być przez niego przekonany. Pytania uczniów ożywiają tekst, przerywają monotonię wykładu. A zapał
' DW XIV. 310.