£/*?■? -V..? ^«V//z?:^^jgajSB8aS(b^3WS^-*aw ;&&*■&.;
Schmidt z językoznawstwem i etnografią ludów niepiśmiennych, Pettazzoni z etnologią, a Eliade z filologią indyjską i parapsychologią praktyk medytacyjnych.
Właściwa odpowiedź na kwestie powiązania religioznawstwa porównawczego z pewną dyscypliną podstawową wiąże się ze sprawą autonomii naszej specjalności. Jeśli religioznawca porównawczy, czyli historyk porównawczy religii świata, ma zasadnie pretendować do miana specjalisty, nie może opierać się wyłącznie na jakiejkolwiek, choćby najbardziej wypróbowanej metodzie innej nauki. W tym bowiem przypadku byłby jedynie przedstawicielem tamtej dyscypliny, delegowanym na pole religioznawcze. Warunkiem niezależności religioznawcy porównawczego musi być poznanie i stosowanie w swej praktyce badawczej różnych metod mających wzięcie i uznanie w dyscyplinach pogranicznych. Religioznawca porównawczy, aby zasługiwać na miano niezależnego specjalisty, winien posiadać przygotowanie zarówno historyczne, jak psychologiczne, socjologiczne i etnologiczne, a nadto estetyczne i archeologiczne.
Na przestrzeni okresu ostatnich stu lat daje się też łatwo wykryć proces emancypacji religioznawstwa od filozofii, a zwłaszcza jej dziedziny zajmującej się religią, czyli filozofii religii. Nie przeprowadził tej segregacji Muller w sposób precyzyjny, mieszał nomenklaturę obu z gruntu odmiennych dyscyplin Tiele (porównawczą historię religii nazywał stale filozofią religii), łączył obie personalnie na katedrze lipskiej i upsalskiej Sóderblom, a na katedrze marburskiej Otto, przeplata gęsto filozofią religii religioznawstwo porównawcze James. Daje się zaobserwować prawidłowość: duchowny łączy zawsze porównawczą historię religii z filozofią religii (nawet najbardziej tu „lewicowy” uczeń Rudolfa Otto, Gustaw Mensching, nie wyzwolił się od nastawienia lu-terańskiego), podczas gdy badacz świecki traktuje dyscyplinę niezależnie od obrony wartości religii.
W chwili obecnej nie osiągnęliśmy jeszcze powszechnej zgody w sprawie najwłaściwszej metody religioznawczej, co do stosunku badań szczegółowych, monograficznych (religiograficznych) i ogólnych w naszej dyscyplinie. Dotychczas gros badaczy łączyło studia porównawcze nad zjawiskami religijnymi całej ludzkości z religioznawstwem poszczególnych religii. 1 tak Muller był za-
19