-18
w formie rozmowy, posuwać się dalej uwydatniając myśli przewodnie i doprowadzić do wykończenia prz.cz samodzielne, prawidłowe myślenie. Otóż i mamy jasność, kojarzenie, system, metodę.
§ 68. Po bliższym rozważeniu okazuje się, że te różne sposoby nauczania nie powinny się nawzajem wyłączać, ze raczę; muszą przy każdym mniejszym lub większym kręgu tematów nauczania następować po sobie, i to w podanym porządku A oto uzasadnienie:
Po pierwsze: początkujący uczeń może się tylko powoli posuwać naprzód. Najpewniejszymi dla niego są drobniutkie kroki; przy każdym punkcie musi on zatrzymywać się tak długo, jak potrzeba do dokładnego uchwyceniu każdego szczegółu. W czasie takiego postoju musi on skupić na tym szczególe wszystkie swoje myśli. Dlatego na początku sztuka nauczania polega przede wszystkim na tym, ze nauczyciel umie rozłożyć przedmiot na najdrobniejsze cząstki, aby nie robić skoków, nawet o tym nie wiedząc.
Po drugie: co się tyczy wiązania, to nie można go dokonać tylko w sposób systematyczny, a już nigdy od pierwszego zamachu. W systemie każdy punkt zajmuje swoje określone miejsce. Na tym miejscu jest on związany z innymi najbliżej położonymi punktami; od innych dalszych punktów jest on oddzielony pewną odległością, lecz połączony przez pewne człony pośrednie; połączenia te nie zawsze są takie same. Poza tym systemu trzeba się nie tylko wyuczyć, lecz również go używać, stosować, a często uzupełniać go przez nowe dodatki wymagające wstawienia w odpowiednie miejsca. Chcąc to robić trzeba być wyćwiczonym w przenoszeniu swoich myśli od każdego danego punktu wyjścia do każdego innego: w przód, wstecz, czy też w bok. Dlatego do systemu trzeba i przygotować, i w nim wyćwiczyć. Przygotowanie polega na kojarzeniu, po nim powinno następować ćwiczenie w melodycznym myśleniu.
§ 69. Na początku, gdy głównym zadaniem jest doprowadzenie do jasnego uchwycenia szczegółów, należy używać krótkich, jak najbardziej zrozumiałych wyrazów, a często jest wska-zanc, aby niektórzy uczniowie (jeżeli nie wszyscy) dokładnie powtarzali, co przed chwilą słyszeli (jak wiadomo, w niektórych szkołach próbowano, i nie bez wyników, aby wszyscy uczniowie mówili do taktu; może to być czasem celowe na pierwszych stopniach nauczania młodszych dzieci).
Dla kojarzenia najlepszym sposobem jest swobodna rozmowa, pozwala ona bowiem uczniowi próbować, zmieniać, pomnażać przypadkowe powiązania myśli w sposób dla niego najłatwiejszy i najwygodniejszy oraz po swojemu przyjmować na własność to, czego go uczą. Unika się w ten sposób tej sztywności, któru wynika z uczenia się w sposób tylko systematyczny.
Natomiast system wymaga bardziej spoistego wykładu, a czas, kiedy się wykłada, musi się wyraźniej oddzielać od czasu powtórki. Uwydatniając myśli przewodnie, system pozwala odczuwać korzyść płynącą z wiedzy uporządkowanej, a przez swą większą pełnię powiększa sumę wiadomości. Uczniowie tego nie oceniają, gdy systematyczny wykład przychodzi za wcześnie.
Wprawy w metodycznym myśleniu nabiera uczeń odrabiając zadania, wykonując własne prace i poprawiając je. W toku tych zajęć okaże się, czy trafnie uchwycił on myśli przewodnie, czy potrafi je rozpoznać w faktach podporządkowanych i do nich zastosować.
§ 70. To, co tu powiedziano o początkowym rozbiorze i stopniowym wiązaniu materiału nauczania, stosuje się ze wszystkim do najrozmaitszych przedmiotów nauczania i zajęć. Trzeba jednak dodać jeszcze rozmaite bliższe uściślenia zależnie od przedmiotu nauczania i wieku wychowanków. Na razie wypada przypomnieć w ogólności, że nauczanie stanowi część zatrudnień, koniecznych do umożliwienia rządu nad młodzieżą (§ 56). Otóż nauczanie, im dłużej się ciągnie bez przerwy, tym większe powoduje zmęczenie, choć u jednych uczniów większe, u innych mniejsze, zależnie od różnic indywidualnych. Im większe zmęczenie, tym mniejsza wartość nauczania jako zajęcia. Już stąd wynika konieczność pauz i zmiany. Jeżeli uczeń jest rzeczywiście zmęczony pewnymi przedmiotami (a nic tylko przestał się nimi cieszyć), wówczas należy postarać się, o ile to możliwe, aby