41 45
41 45
ideologia
nizacja oso
, 0— jeśli lekceważą absolutną wartuś Jedność ta nie może być jednością identyczności: z dę
^ mówiąc nie możną zbiulowąć powszechnego ładiiT jeś* jltniVjp jednak świat osób. Gdyby stanow iły one zapoimna si^ o osobie. Człowiekowi współczesnemu P‘^golutną wielość, żadna - rwn<rłahv mvśleć
by — ciążą na równi z namiętnościami ku przemoe^icji osoba jest czymś, co nie może być powtórzone dwa policyjnej, uciekają się do okrucieństw i wojny. Królk.7V
_• ___-___ i____i_____? i i i r—
_ _ z nich nie mogłaby myśleć
zostały tylko złowroga świadomość rozwianych złudzę wszystkich jako o całości, nazwać ich wspólną nazwą i uczuciowa rozpacz, które rzucaja masy w ostatnich l^0by. Musi więc być między nimi jakaś wspólna miara, tach w szał irracjonalizmu: „mistycy faszyści, absurdyzn;'asze czasy odrzucają, myśl o niezmiennej naturze ludz-psychoanaliza, ezoteryzm, itd. . • ponieważ uświadamiamy sobie niewykorzystane jesz-
Z pewnością nie uleczy się tego rozkładu i tej zbiorowe możliwości naszej kondycji. Zarzuca się, że przesąd wej nerwicy przez powrót do racjonalistycznych złudzeńjatury ludzkie*” z góry je ogranicza. W rzeczywistości Ale z pewnością i nie poprzez odrzucanie pośrednictw^gto są one tak zadziwiające, żc tylko z największą rozumu. Mysi nie istnieje i nie promieniuje inaczej, ja drożnością można stawiać im granice. Co innego jednak tylko przez wrośnięcie w określony podmiot. Jeśli jednaldrzucać tyranię formalnych definicji, a co innego odma* myśl nie staje się komunikowalna, czyli w jakimś sensiiać człowiekowi, jak czyni to czasem egzystencjalizm, nieosobowa, nie jest ona myślą, a majakiem. Obiektywuv8zelkiej istoty i struktury. Jeżeli każdy człowiek „j e s t” rozum i wiedza są nieodzownymi nośnikami intersubiekdko tym, „czym sam się uczyń i”, nie ma ani tywnej wymiany. Podobnie koniecznym pośrednikiem jestidzkości, ani historii, ani wspólnoty (jest to zresztą wnio-prawo. Hamuje ono egoizm biologiczny, ubezpiecza istnicek, który pewni egzystencjaliści ostatecznie przyjmują), nie każdego z nas, zapewnia w dżungli instynktów' i sib Pę^sonalizmi xówTJiież do swoich zasadniczych poglądów minimum porządku i bezpieczeństw a, które pozwoli nalicza afirmację „j e d n o ś c i Lu-jdzJkiiJjC_i!l_.w czasie pierwsze przejawy śwriata osoby. 16 Trzeba mieć świado"przestrzeni, przeczuwaną już przez niektóre szkoły filo-mość absolutnej konieczności tych metTIacji, a jędnocześ0ficzne u schyłku starożytności, potwierdzoną w trady-nie ich niewystarczalności dla zapewnienia pełnej współ-ji judeo-chrześcijańskiej. Dla chrześcijanina nie ma oby-not>' osobowej. ateli ani barbarzyńców, nie ma panówr ani niewolników,
grupa towa* wszyscy powrołani
rzyszy, wiernych czy działaczy. Ta nagła utrata tchu w dą-zaju ludzkiego, mającego jedną historię i jedno wspólne żeniu do wspólnoty grozi najlepszym z nich degradacjąrzeznaczenie, od których żaden indywidualny los nie j do społeczeństw zamkniętych. Są one elementami świataiożc być odłączony, jest ideą przewodnią Ojców' Kościoła, osobowego tylko wrtedy, jeśli każda z nich jest otwarta/’ postaci zlaicyzowanej ożywia ona kosmopolityzm wieku na powszechność osób. VIII, a następnie marksizm. Przeciwstawna się ona hipo*
0 jedności osób. Porządek osobowy ukazuje się:zie absolutnego braku łączności między poszczególnymi nam teraz w* swoim najważniejszym napięciu. Jest on olnościami (Sartre) lub cywilizacjami (Malraux, Frobe-tworzemy przez ruch podwójny, pozornie sprzeczny, ius). Przeciwstawia się ona wszelkim formom rasizmu V ^ a w istocie dialektyczny, ruch _ąfirmacji_ absolutów oso- kastowości, eliminacji jednostek anormalnych, pogardzie bowyŁh p])ierąjąęych się każdej redukcji, i ruch wzno- la obcego, totalnej negacji przeciw nika politycznego, 1 szenia się ku powszechnej jedności świata osób. golnie mówiąc — fabrykowaniu potępionych; człowiek,
Wet od nas inny, nawet ułomny, pozostaje człowiekiem,
18 Por' CurvłlcŁ; L’idJe de droit ,ocial (Sirey); Jean L«croix: Penonne et tóreinu musimy pozwolić dążyć do ludzkiego życia. ZZSZ*. V0SZ Sens ludzkości, jednej i niepodzielnej, jest całkowicie
\