Hinz (10)

Hinz (10)



wiem „politykiem-mówcą” — ci nie jeżdżą konno — lecz „archetypem przywódcy (Urbilcl einer Fuhrerpersónlichkeit) z rasy nordyckiej” (1937) 72. Teoria archetypów okazuje się tu od razu pomocną: „nasze badania nad sztuką [...] stale zwracały uwagę [...] na stare symbole niemieckiej sztuki: na Drzewo Życia, Studnię Życia, Górę Świata [...] na Jeźdźca...” (1942)7-.

Stosunkowo wcześnie zaczynają się więc rozlegać głosy nawołujące do stworzenia „niemieckiego jeźdźca”. „Stare kamienne posągi cesarzy niemieckich w katedrach bamberskiej i sztrasburskiej [...] nie doczekały się [...] następców. Dopiero Schliiter stworzył [...] jeźdźca, lecz nie był to jeszcze jeździec niemiecki, którego by — tak jak u Diirera — na próżno napastowały diabeł i śmierć [...] Jeżeli dobrze przewiduję, to [...] powstanie świetlane dzieło z brązu, które ucieleśni nasze marzenia, naszą pracę' i nasze cele: jeździec niemiecki” (1897) u. Utopia zaczyna nabierać konkretnych kształtów: „Chcielibyśmy, aby po wielkiej wojnie, z taldego (żołnierskiego) ducha, z zapatrzenia w to, co jednolite i duchowe, poczęte zostały posągi konne naszych książąt i wodzów” (1914 - 1915)75.

Wraz z przegraną wojną zniknęły też przesłanki do wznoszenia pomników konnych. Ponieważ nie można już było uczcić jakiejś konkretnej postaci, uduchowiono więc samo dążenie do jeźdźca niemieckiego, dokonano jego typizacji i stworzono takiego „Bamberczyka”, jakiego już wyżej opisywałem. Ikonografia „bamberska”, która zaraz potem powstała, poświęcona już jest nie jakiemuś konkretnemu jeźdźcowi, lecz jeźdźcowi nie-uwarunkowanemu. Moltke70 Hermana Hahna w Bremie odpowiada jeszcze przedwojennym koncepcjom pomnika konnego, podczas gdy Hrabia Engelbert von Berg Paula Wynanda przy całej brutalizacji formy ucieleśnia te wszystkie cechy, które dodane zostały do „jeźdźca bamberskiego” jako otoczka werbalna. Z okazji powstania Engelberta pisano: „Gdyby ktoś jeszcze przed rokiem wspomniał o 'tradycji bamberskiej’, to spotkałby się ze zwykłym zarozumiałym uśmieszkiem ze strony krytyków posługujących się narodowo obcymi kryteriami” (1933 - 1934) 77.

72    Arndt, op.cit., s. 28.

73    K. K. Eberlein w przedmowie do katalogu Grosse Berliner Kimstaussteliung, 1942.

74    H. Mackowsky Reiterdenkmaler. „Das Museum” t. 2, 1897, s. 20.

75    J. G. Wolf Reiterdenkmaler. „Die Kunst fur Alle” t. 30, 1914- 1915, s. 171.

76    Reprodukowane w „Die Kunst fur Alle” jw., s. 167.

77    H. v. Oelsen Der Bildhauer Paul Wynand. „Die Kunst fur Alle” t. 49, 1933, s. 181; tamże reprodukcja Engelberta.

„Tradj/cja bamberska” w tej formie, w jakiej rozkwitła ona na pochodzie z okazji Dnia Sztuki Niemieckiej w Monachium w 1933 r.75, w swej koncepcji „jeźdźca niemieckiego” stała się jednym z elementów' tworzonego wówczas kultu Fuhrera. „Jeździec” bowiem „przedstawia w symbolicznym natężeniu stosunek między przywódcą a narodem” (1936) 70. Do „jeźdźca” kierowano poetyckie wezwania: „Uchwyć /Rzeszy ster, wezwij zastępy Twe/ Czas dojrzał, niemiecka ziemia dyszy/ Narody burzą się, prowadź nas!” (1936)s0.

Niemcy zostali wprawdzie nobilitowani, ale mimo to oszukano ich; na nic im się nie zdało ich szlachectwo. Otrzymali bowiem Fuhrera wprost ze sfery Bytu, nie mogli go ani wybrać, ani nawet nie mogli decydować o kierunku, w jakim miał ich prowadzić, albowiem, „jeździec istnieje w pełni i w ładzie sfery Bytu” (1936) 81. Ten rodzaj szlachectwa nie leżał chyba w ich interesie.

Nic nie jest w stanie lepiej świadczyć o ciągłości rządów mieszczańskich niż fakt, że na pierwszym banknocie młodej Republiki Weimarskiej z 1920 r. nie figurował żaden nowy symbol o charakterze społecznym, lecz obraz tego jeźdźca (il. XXIV-1), który już wówczas cieszył się sławą „śmiałego księcia i wodza swego narodu” (1925) 82. Natomiast banknoty bardziej pewnego siebie cesarstwa zdobne były w raczej neutralne motywy alegoryczne.

W ten sposób kapitał przywłaszczył sobie symbol, który — z jednej strony — uosabiał władzę, ucisk i „wodza”, z drugiej zaś strony-—„apolitycznego” i „ufnego” Niemca; umieścił ten symbol na swych bankno

78    Fotografie części uroczystego pochodu w „Dniu Sztuki Niemieckiej” 15 1933 r. w Monachium — wśród nich i „jeźdźca” — zamieszczone są w „Die Kunst fur Alle”, jw, s. 83.

79    H. Liitzeler Die christliche Kunst Deutschiands. Bonn 1936, s. 230.

80    F. Demł BcimbergEine Stdtte deutscher Kultur. Bayreuth 1936, s. 5.

81    Liitzeler, op.cit., s. 231. Cała trzecia część książki podzielona jest na trzy mniejsze części po trzy rozdziały każda, ostatni rozdział za każdym razem zatytułowany jest—„Jeździec Bamberski”. Podział ten ma wręcz schołastyczny charakter. Część Trzecia: Naród przed Bogiem — 1. Naród na świecie: 1. Germańskie parcie w dal, 2. Niemieckie parcie w dał i chrześcijaństwo, 3, Jeździec Bamberski; -II. Budowa narodu: 1. Naród powiązany z ziemią, 2. Przywództwo. Jeździec Bamberski; — III. Naród w Rzeszy: 1. Podstawy i uderzenia, 2. Symbole Rzeszy, 3. Jeździec Bamberski.

82    Liii, op.cit., s. 39.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
47961 img062 (10) 122 Sytuacja:BURZA Z PIORUNAMI Co zrobić najpierw •    Nie zakładaj
JUŻ WIEM POTRAFIĘ W LESIE (10) Które zwierzęta z tego obrazka nie żyją w lesie?
>    Hej! >    nie wiem czy ktoś Ci może to wysłał? > >
JUŻ WIEM POTRAFIĘ W LESIE (10) Które zwierzęta z tego obrazka nie żyją w lesie?
img062 (10) 122 Sytuacja:BURZA Z PIORUNAMI Co zrobić najpierw •    Nie zakładaj, że n
img088 Interpunkcja w Panu Tadeuszu 247 Wiem dobrze że ci Ichmościowie przybyli tam nie dla mojej po
47961 img062 (10) 122 Sytuacja:BURZA Z PIORUNAMI Co zrobić najpierw •    Nie zakładaj
img118 (10) Państwo że ty teraz nie kpisz sobie po prostu, tylko mówisz to, co ci się wydaje o prawd
img062 (10) 122 Sytuacja:BURZA Z PIORUNAMI Co zrobić najpierw •    Nie zakładaj, że n

więcej podobnych podstron