ć me ccow-> - :
(gc • |
ANTONITARASZKIEWICZ |
j ISET;-!! - . : Em~ ł' krrr — |
| POSTAWY TWÓRCZE ARCHITEKTÓW A WYRAZ PRZESTRZENNY WSPÓŁCZESNEJ ZABUDOWY MIESZKANIOWEJ WIELORODZINNEJ NA PRZYKŁADZIE TRÓJMIASTA |
1. POSTAWY TWÓRCZE ARCHITEKTÓW W WARUNKACH GOSPODARKI RYNKOWEJ -rzemiany społeczno-gospodarcze lat 90. w naszym kraju radykalnie zmieniły warunki I 3Ł*kcjonowania zawodu architekta oraz możliwości realizowania jego postaw twórczych. | krchitekt odzyskał utracony po II wojnie światowej status wolnego zawodu. Nastąpił po-: ziy zanik wielkich, państwowych biur projektowych, a w ich miejsce pojawiać się za- . 7 mniejsze, prywatne zespoły i pracownie architektoniczne. W nowej sytuacji gospo-1 architekt stać się musiał nie tylko samodzielnym twórcą, ale również, a może przede 1 BET; stkim, sprawnym menedżerem, umiejącym pozyskać zlecenie, zorganizować wielobran-I ż 7 zespół projektowy oraz wykazać się szybkością i terminowością wykonania zamówie-3 Znikło pojęcie projektowania „na półkę”. Rysunki, które niegdyś, przy braku realiza-1stanowiły wartość samą dla siebie, obecnie stały się jedynie narzędziem do zrealizowa-[ sj_ r udynku. Zaczęto projektować głównie po to, by budować, a czas przeznaczony na pro-■eGDwanie znacznie się skrócił. Z jednej strony możliwości realizacji założeń twórczych 1- miku przemian społeczno-gospodarczych uległy znacznemu rozszerzeniu, z drugiej jed-I 'm. srrony zostały one silnie ograniczone przez szereg czynników zewnętrznych. Wolność i v - ; rów i decyzji architekta została zdeterminowana przez inne podmioty biorące udział i* :*x:esie inwestycyjnym, w tym głównie przez inwestora, którego zdanie we wszystkich I i • t mach, w tym również i estetycznych, stało się decydujące. Jest to naturalnie zjawisko | Termalne, gdyż każde dzieło architektoniczne powstaje w skomplikowanej relacji ludzi rłiij, możności1, a architekt dawno już przestał być „wielkim nauczycielem” czasu wcze-li :: rg: modernizmu i stać się musiał „pilnym uczniem” czasów ponowoczesnych. Zapocząt- - miński, 0 potrzebie uczciwości, Architektura, 7/2001, s. 55. |