81
PRACA TU I TERAZ
poznawczego. Taka dydaktyczna informacja sprawi również, że pacjent dostrzeże, iż terapeuta ma racjonalne, spójne podejście do przedsięwzięcia, jakim jest terapia grupowa.
WZMACNIANIE KONCENTRACJI NA TYM, CO DZIEJE SIĘ TU I TERAZ
Stworzywszy, podczas przygotowania do grupy, podstawy koncentracji na tym, co się dzieje tu i teraz, prowadzący wzmacnia tę koncentrację przez cały czas trwania terapii. Doświadczony terapeuta grupowy zawsze myśli w kategoriach „tu i teraz", a siebie postrzega jako przewodnika stada, który pilnuje, by grupa nie wykraczała poza bieżące interakcje. Osoby zapuszczające się w przeszłość, życie poza grupą czy intelektualizacje należy delikatnie zawrócić i z powrotem ukierunkować na teraźniejszość. Ilekroć grupa zagłębi się w dyskusję nad tym, co się zdarzało gdzie indziej i kiedy indziej („Kiedy mój pierwszy mąż się upijał, był naprawdę agresywny w stosunku do mnie"), prowadzący powinien znaleźć sposób, by zawrócić uczestników ku temu, co się dzieje tu i teraz: „Ellie, dlaczego właśnie dziś podczas sesji ci się to przypomniało? Czy miałaś wrażenie, że niektórzy obecni tu mężczyźni nie traktują cię tak uprzejmie, jak byś chciała?".
Pierwsza sesja
Już od pierwszej sesji terapeuta zaczyna ukierunkowywać grupę na „tu i teraz". Zastanówmy się przez chwilę nad początkiem każdej terapii grupowej. Zazwyczaj jeden z uczestników rozpoczyna, dzieląc się jakimś poważnym problemem życiowym czy obawą, i mówi, dlaczego się znalazł w grupie terapeutycznej. Taka otwartość spotyka się zazwyczaj ze wsparciem i wywołuje podobne zwierzenia innych osób; w efekcie wkrótce uczestnicy grupy zaczynają dużo mówić o sobie.
By zanurzyć grupę w „tu i teraz", interakcyjnie zorientowany terapeuta po jakimś czasie interweniuje za pomocą komentarza w rodzaju: „To spotkanie miało dobry początek. Wielu z was podzieliło się ważnymi sprawami. Ale zastanawiam się, czy nie działo się tu również coś innego. [A terapeuta, oczywiście, doskonale wie, że się działo]. Każdy z was znalazł się w pokoju pełnym obcych ludzi. Nic dziwnego, że się sobie nawzajem przyglądaliście, ocenialiście się wzajemnie i gromadziliście pierwsze wrażenia". Teraz uczestnicy słuchają go już uważnie i terapeuta może sformułować zadanie dla grupy: „Może resztę spotkania moglibyśmy spędzić na rozmowie o naszych pierwszych wrażeniach?". W grupie osób mniej pewnych siebie i gorzej funkcjonujących, w której takie otwarte zadanie mogłoby się wydać zagrażające, alternatywna propozycja mo-