A Żurek sw Augustyn komentarz do ks Rodzaju


Ks. Antoni Zurek
}nstytut Teologiczny, Tarnow
"
SvV. AUGUSTYN KOwIENTUJE
KsreGlJ RODZAJU
Zapoznajqc si~ z tw6rczosciq sw. Augustyna mozemy,
czasem z pewnym zaskoczeniem, przekonac si~, ze istniejq co
najmniej cztery jego komentarze do Ksi~gi Rodzaju. Sq to:
Przeciw manichejczykomkomentarz do Ksi~gi Rodzaju,
Niedokonczony komentarz slowny do Ksi~gi Rodzaju, Wyzna-
nia XI - XIII, Komentarz slowny do Ksi~gi Rodzaju. Do zadnej
innej ksi~gi Pisma Swi~tego sw. Augustyn tylu komentarzy nie
napisal. Jeieli jeszcze uwzgl~dni si~ fakt, ze kazdy z tych
komentarzy jest odmienny tak co do formy, jak tei sposobu,
to jeden przynajmniej wniosek wydaje si~ oczywisty: Ksi~gq
Rodzaju interesowal si~ sw. Augustyn w spos6b szczeg6lny.
Trudno t~ fascynacj~ wyjasnic, bo sam tego nie wyjasnial, ale
wydaje si~, ze wplyn~ly na to zarowno historiajego kontakt6w
z Pismem Swi~tym, jak tez tresc pierwszych rozdzia16w Ksi?,gi
Rodzaju.
Z tresciq Pisma Swi~tego Augustyn stykal si~ juz od dzie-
ciristwa, prawdopodobnie za sprawq, swojej matki, Moniki.
Duzo wczeSniej, zanim samodzielnie si~gnq,lpo t~ Ksi~g~,juz
znal istotne jej wq,tki, choc trudno przesq,dzac 0 skali tej
znajomosci. Samodzielnie po Pismo Swi~te Augustyn si~gnq,l
w czasie swoich studiow, gdy mial 16-17 lat. Kierowaly nim
raczej motywy zwyklej ciekawosci i podchodzil do tej lektury
me tylko nie inspirowany wiarq" ale takie bez znajomosci
zasad egzegetowania tej Ksi~gi: W dodatku jest wielce
prawdopodobne, ze zetkn'lJ si~juz z krytycznyrni ocenami Sta-
rego Testamentu, formulowanymi np. przez manichejczyk6w.
Skutki lektury byly oplakane. Sam tak to wspomina: "Pos-
A. Zurek, Sw. Augustyn komentuje Ksi~g~ Rodzaju
kt6re sprawialy trudnosci Augustynowi. ?d wczesnej miodosc~
tanowilem wi~e zbadac ksi~gi Pisma Swi~tego, sam si~
intrygowaly go pytania: skqd pochodz1 zlo? s.kqd. poch~d~l
przekonae, co w nieh si~ kryje. I oto widz~ eos, co przekraeza
czlowiek ? kim jest B6g? Na te kwestie odpoWIadaN ",:lasme
umysl pysznyeh, ale dzieeiom tei nie jest dost~pne [...J.
teksty Ksi~gi Rodzaju. a tym, ie Augustyn je czytal .1~o :'
Wowezas jeszeze nie doroslem do tego, bym potrafif tam
zwiqzku z dryczqcymi go pytaniami, swiadczq t:Udnos~l, p~e
wejse i tak ugiqe karku, by moe w~drowae przez t~ dziedzin~.
si~ pojawily ze zrozumieniem te~ ksi~~i. P?twlerd~cmem: ~e
Nie odezuwalem eeeh Pisma Swi~tego w taki spos6b, jak je
ehodzilo wlasnie 0 ten tekst, moze bye takze fakt, ze wlasme
teraz okrdlam: raezej wydalo mi si~ nie dose dostojne, gdy je
od napisania komentarza wlasnie do tej ksi~gi rozpoezql on
por6wnalem z monumentalnq proZq Cyeerona. Moja pyeha nie
eheiala si~ pogodzic z wlaSciwCl, Pismu miarq stylu"l. Dla swojq tw6rezosc teologieznq. .
N ajwi~kszq przeszkodq, zamykajqe~ A.ugustynowl ~rog~,,~o
mlodego studenta, ewiezqeego si~ na klasyeznyeh tekstaeh
zrozumienia Ksi({;giRodzaju, byl matenallzm powoduj<\,ey, z~
laeinskieh, styl i j~zyk Pisma Swi~tego wydawal si~ co
byt6w duchowyeh nie umial pojqC ina.czej nii w pos:acl
najmniej ehropowaty. Zastrzezenia Augustyna moze i byly
materialnej"4. A potem pojawily siy pytama bardzo szcze~ol?-
zasadne, bo istotnie, 6wezesne tiumaezenia laeinskie Pisma
we. Najtrudniej przyszlo mu zrozumiec: ."co .w nas s~r~wla, ze
Swiytego, zwlaszeza Starego Testamentu, trudno byio zaliezye
jestdmy podobni do Boga, i czy sluszme. PIsmo n:OWl 0 nas,
do areydziel jyzykowyeh.
ie jestdmy stworzeni na obraz Boiy"S. N.le rozumml, a nawet
Kiepska forma literaeka Pisma Swi~tego spowodowala, ie
gorszyl siy opisem Boga lepiqcego. czlowleka, dostr~egal bra~
mlody Augustyn bye moze kontynuowai lektury bez szezeg6l-
konsekwencji w opisach stworzema. Pytal, c~y m?ZDa uzna~
nego szaeunku db tyeh ksiqg. Wnet do tcgo doszly trudnosci
za moralnych ludzi (Patriareh6w) majqcych k11ka ~~n czy tel.
w zrozumieniu trdci. Przyznaje, ze czytajqe "stare ksiygi.
skladajqcych na ofiary iywe stworzenia. Te ~rudnos~l sp~ty~O-
Prawa i Prorok6w [...J wydawaiy siy mi one jako absur-
waly siy, gdy spotkal ludzi, kt6rzy ~d~j<\,c racJonallst~w,
clalne"2. Gdzie indziej sprecyzuje, ze zaczql do tyeh tekst6w
wysmiewali potoczne rozumienie tych 0plSOW.P.roponow.ah z.a
"stosowac kryteria stosowne do dyskusji krytycznych a nie
to wyjasnienia, zdawaloby siy, racjonalne. Byh ~o man~ch~J:
poszukiwanie religijne"J. Przekladajqc to na jyzyk codzienny
. dla kt6rych Augustyn stracil glow~ na bhsko dZlesl~c
i wyjasniajqc w swietle innych wspomnien, moina powiedziec,
czycy, , . .
lat. Co wiycej, pod ich wplywe~ zaczql wysuwa~ Jcszcze l~ne
ie Augustyn czytai teksty Pisma Swiytego jak kaidy inny zna-
zastrzeienia dotyczqce Pisma Swiytego. KwestlOnowal "":l~C
ny mu tekst i nie magi stwierdzen tam zawartyeh pogodzie z
natchniony jego charakter oral. przyjmowal jako praWdZlWq
tym, co w6wczas uwaiano za racjonalne.
Wprawclzie sam Augustyn nie wyjasnia bliiej, od ktaryeh tez~ 0 sfalszowaniu wielu jego tekstow.
ksiCl,grozpoczqllektur~ Pisma Swiytego, ale bardzo prawdopo-
dobne, ze rozezarowanie, 0 ktarym byla mowa, wyniklo
wlasnie z zetkniycia z poczqtkowymi rozdzialami Biblii. Taki
wniosek siy nasuwa, gdy analizuje siy szczeg610we kwestie,
1 Wyznania III,S, tt Z. Kubiak.
2 Tamie, VIA.
4 Wyznania, VIA.
3 Serrno, 51,4.
s Tamie, III,7.
Fl
I
si~, ze jest nagi. Odzia! siy znalezionym okryciem i wtedy tei
pozna! dobro i z10. W ten spos6b odni6s! wielbJ, korzysc. Tym
I
Pismo Swiyte bylo Ksil:;?gq, w staroiytnoSci pr6bowali samym Bog musial stwierdzic: "Oto Adam stal si~ jako jeden
kt6rq
interpretowac przedstawiciele r6Znych nurt6w religijnych, z nas, obdarzony znajomosciq dobra i zla. Teraz jednak, czy
majqcych chocby marginalny zwiqzek z chrzeScijaristwem. aby nie wyciqgnie ryki po owoc z drzewa zycia, po spozyciu
Dobrym tego przykladembyl manieheizm. Manichejczycy kt6rego bydzie iyl na wieki?". B6g byl zazdrosny 0 to, by
odezytujqC teksty Pisma Swil:;?tego w spos6b literalny, doszli Adam nie zdobyl nfesmiertelnosci. Wyp~dzil wi~c czlowieka
do wniosk6w, kt6re pozostawaly w sprzecznoSci z calq z raju i w ten spos6b uniemoiEwil mu zdobycie owocu z
tradycjq i prawdami gloszonymi przez Kosei6l katolicki. drzewa iycia. Gdyby to czlowiek m6g1 posiqsc, m6glby
JednoczeSnie egzegeza ta miala pozory racjonalnQsci. Jednym posiqsc nieSmiertelnosC"6. Frazy 0 czlowieku stworzonym na
z najlepszych przykladow tej egzegezy byla interpretacja obraz Bozy uwazali po prostu za falszerstwo "pewnyeh ludzi,
Ksir;.giRodzaju, a przede wszystkim istotnych jej fragmentow. ktorzy eheieli do wiary chrzescijariskiej wprowadzic prawo
q
Podstawowq zasad manichejczyk6w bylo odrzucenie iydowskie't7. Zgodnie z zaloieniami swego swiatopoglqdu nie
boskiego autorstwa Starego Testamentu. Ich zdaniem, autor- przyjmowali prawdy 0 stworze.niu ezlowieka przez Boga.
stwo tych ksiClg naleiy przypisac zlemu i okrutnemu bogu, Podobnyeh Uumaczcn w dzielach maniehejczyk6w znaleic
kt6rego nie mozna utozsamiac z Bogiern prawclziwym. Podsta- moina duzo wi~cel PytaE: po co B6g stworzyl zwierzyta,
Wq do takiej interpretacji byly liczne antropomorfizmy, jakich skoro wiele z nich jest niebezpieeznych dla czlowieka? Na
w Ksir:.dze Rodzaju nie brakuje, a kt6re oclczytywali w sensie czym po1ega wladza ezlowieka nad stworzeniami, skoro wielu
closlownym. Manichejczycy pytaE z!osliwie: "czy B6g ma noz- z nieh nie moze dogonic? Gorszyli siy poligamiCl Patriareh6w,
clrza, zyby, brady i czlonki r6wniez niisze i wszystko, co nam licznymi przykladami osobistosci dzikieh i niemoralnyeh. Do
tego naleiy dodac zarzuty bardziej wyrafinowane. Stawiali np.
jest potrzebne; czy dlatego odpoczywal si6dmego dnia, ie siy
zmyczyl". Oclrzucali jako blydnq prawcly 0 stworzeniu czlowie- pytanie: "Co robil B6g zanim stworzyl swiat? Dlaezego cheial
ka na obraz i podobienstwo Boie. Jako dowod przywolywali stworzycswiat?"9. Z odpowiedziq na tc pytania micwali
tekst bibliny, swoiscie wyjasniany. "Jak rozumiec - czytamy trudnosci chrzeScijansey myslieiele. Natomiast sami maniehej-
w odnosnym komentarzu - ze Bog dal Adamowi zakaz spoiy- czycy, przyjmujqc tezy, ie Stary Testament nalezy odrzucic, ze
wania owoeow z drzewa poznania dobra i zla? Silq rzeczy wzglydu na jego autorstwo i obecnosc w nim licznych zafal-
znaczy to jedno z dwojga: albo Bog wiedzial, ze Adam szowan, tych trudnosci unikali. Ten sposob tlumaezenia trafial
przekroczy ten zakaz, i w ten spos6b dal go nie tylko na do przekonania ludzi malo obytych z prawdami Pisma Swiyte-
proino i bez rozumnej przyczyny, ale stal siy ~inny i od- go. Dla wielu nawet chrzeScijan tlumaczenia maniehejczyk6w
powieclzialny za grzech, albo - gdyby ktos powiedzial, ie tego
nie przewiclzial - oaleialoby powiedziec, ze Bog nie byl
wszystkowiedzqcy. Zakaz ten wynikal ze zlosliwosci i byl
6 Tytus z Bostry, PG 18,12ll.
q q
pulapk zastawioo na ezlowieka. Czlowiek w istocie rzeczy
7 Wyznania, V,l1.
otrzymal pomoe od w~za, kt6ry w rzeczywistosci byl aniolem. 8 Wiele z nich mozemy poznac dzit;;ki Augustynowi, kt6ry zwlaszcza
w dziele Przeciw manichejczykom komentarz do Ksi~gi Rodzaju, przytacza
Gdy czlowiek mu uwierzyl, zostal uwolniony. Wczesniej byl
wiele twierdzen manichejczyk6w.
slepy, ale po zjedzeniu owocu z drzewa zakazaoego, przekonal
9 Por. Augustyn, Wyznania, XI,12.
wydawaly si~ nawet bardzo rozsqdne. Manieheizm w ieh
oezaeh uehodzil za "religi~ swiatla", wyiszq form~ ehrzeS-
eijatistwa, opierajqeego si~ na rozumie. Tym tei mi~dzy
Augustyn zaezql uez~szezae na kazania Arnbro'zego
innymi uwi6dl rnlodego Augustyna.
powodowany ezystq eiekawoseiq. Cheial si przede wszystkim
v
Odpowiedzi dawane przez maniehejezyk6w wydawaly si~
przekonae, na ile poehlebne oeeny, jakie slysza~ 0 zdolnos-
Iogiezne. Krytyezny Augustyn zauwazyl jednak niebawern, ie
eiaeh oratorskieh Amb~oiego Sq uzasaclnione. Sledzil wive
o iIe krytyka prostego rozurnienia Ksi~gi Rodzaju byla w ieh
glownie kunszt "krasom6wezy" Ambrozego, ale powoli, nie
wykonaniu dose przekonujqea, to brakowalo irn sensownyeh
wiadomo kiedy, zaezvly do niego doeierae r6wniei prawdy
o?powiedzi na dri;;czqce go pytania, kt6re z kolei byly treSciq
gloszone przez kaznodziej~. Wspomina w Wyznaniach: "Naj-
pl~rwszyeh rozclzial6w tej ksi~gi. Po pierwszych nadziejaeh
pierw uderzyIo mnie to, ie jego tezy oparte Sq na mocnych
wlqzanyeh z manichejczykami, szybko przyszly rozezarowania.
argumentaeh. Zrozumialem, ie wiar~ katoliekq, kt6ra przedtem
Augustyn szybko odkryl, ze nawet ci, ktorzy wsr6d nieh
wydawala mi si~ ealkiem bezbronna wobee zarzut6w mani-
uchoclzili za autorytety, w istoeie niewie1e sobq reprezentowaIi.
ehejezykow, moina rzeezowo uzasadniC". Nie ulega wqtpli-
Wielkie nadzieje wiqzal z najwi~kszyrn autorytetern rnaniehej-
wosei, ie sluehal wowezas kazati na temat Starego Testamen-
czyk6w, jakim byl niejaki Faustus. Na spotkanie z nim dlugo
tu. Potwierdzajq to dalsze slowa: "Oto na jednq po drugiej
ezekal. Wreszcie do spotkania doszlo. Augustyn wspomina:
zagadk~ Starego Testamentu padalo swiatlo wlaseiwej interpre-
"Ujrzalem czlowieka sympatycznego, 0 niemalym uroku
taeji, a byly to zagadki, ktore wtedy, gdy przyjmowalem je
wysIowienia. M6wil wprawdzie to sarno, co inni rnanichej-
wedlug litery, zabijaly mnie duehowo. Kiedy poznalem
czycy, ale ze znaeznie wi~kszym wdzi~kieh1. Czy moaI jednak
wlaSciwe wyjasnienie owyeh ust~p6w, sam zaezqlem miee
. " 0
mOJe pragmeme nasycie sam blask pucharu albo samawytwor~
sobie za zle moje dawne zwqtpienie - przynajmniej w takiej
nose tego, kto rni puchar podawal? Przekonal si~ tei, ie
mierze, w jakiej przecltem mniemalem, ie nie moina od-
opr6cz eruclycji literackiej, zresztq tylko elernentamej, czlo-
powiedziee rzeezowymi argumentami na zarzuty ludzi, kt6rzy
wick ten nie posiada zadnego wyksztalcenia. Przeczytal
nieoawistnie szydzq z Prawa i Prorok6w". Do argumeotaeji
zaledwie kilka mow Cycerona, jednq czy dwie ksiqzki Seneki,
katoliekiej zaezql iywiC szaeunek, ehoe nadal sqdzil, ie
troch~ poezji, a takie te ksiqiki czlonk6w jego sekty, ktore si
wezeSoiejszyeh wierzeti. oie naIeiy odrzueac, a jedynie uznae,
v
odznaczaly clobrym stylem laeiriskim"lO. Augustynowi wyda-
ie "za obiema stronami przemawiajq rownie siloe argumeo-
walo si~, ie nikt mu nie potrafi pbm6c w zrozumieniu intryau-
ty"ll. Wzrosl jego szaeuoek do ksiqg Pisma Swi~tego i coraz
jCJ,cychgo tekstow Pisma SWi~tego. I w tym stanie ducha tr=fil
pelniej odkrywal wlasciwq metod~ ich interpretaeji. Pisze 0
d? Mediolanu, gdzie biskupem byl Arnbrozy. Za jego posred-
tym: "Cieszylem sk tei, ie przedstawianomi stare ksivgi
mctwem odkryl, ze KO$ciol katolicki zupelnie inaezej rozumie
Prawa i Prorokow w swietle zupelnie odmiennym od tego, w
te teksty.
kt6rym przedtem wydawaly mi si absurdalne - wtedy, gcly
v
krytykowalem Twoieh swi~tyeh -za poglqdy, jakie sam im
przypisywalem. A oni zupelnie inne iywili przekonania. Z
, -
1
I,
~
I:
radosciq tez slyszalem, ze w kazaniach Ambrozy cz~sto
r
I
4. Przeciw manichejczykom
powolywal si~ na tekst: "Litera zabija, duch ozywia ... Kiedy
!i
komentarz do Ksi'2gi Rodzajul6
wyjasnial takie teksty, kt6re wtedy, gdy je bralem wedlug
I:,
I'
litery, zdawaly si~ glosie nauk~ przewrotnq, i uchylaj'lc
1;1
Komentarz ten - wyrainie adresowany - powstawac zaczql j:
zaslony tajemnicy, odslanial ich sens duchowy"12. Innymi
II
I;'
1
1:
przed powrotem Augllstyna do Afryki; bye moze w Rzymie
I'
slowy, tam wlasnie zetknql siy Augustyn z egzegez'l alego-
il
mi~dzy latem 387, a latem roku nast~pnego. W Tagascie
ryeZTIq,dziyki ktorej m6g1 ealkiem inaezej rozumiee intrygujq-
I
dokonczyl dzielo i szybko - zanim zostal kaplanem - opu-
ce go teksty Pisma Swit;tego.
ill
Ii
blikowal jel7" Bylo to jego pierwsze dzielo egzegetyczne. W
I'
Wprawclzie Augustyn nigdzie 0 tym wyrainie nie pisze, ale
Ii
:I
dodatku byl jeszcze osobq swiech. Te wszystkie okolicznoSci
panuje og6lne przekonanie, ze wlasnie na zakonczenie swego
I
:1
mialy wplyw na treSc i jakosc komentarza. Augustyn nie ukry-
katechumenatu sluchal slynnych mow Ambrozego na temat
Ii:
i!,
wal, ze przy pisaniu komentarza przyswiecala mu przede
"Szesciu dni stworzenia"IJ. Ambrozy, idqc sladem Orygenesa
wszystkim eh~c przeciwstawienia si<:<
rnanichejczykom. Pelen
i Bazylego Wielkiego, wyjasnial tekst Ksi~gi Rodzaju w sensie
zapalu, charakterystycznego dla konwertyty, Augustyn pragnql
przede wszystkim alegorycznym14" Te wyjasnienia pozwolily
ukazae bl<:sqcly
zrozllmiee Augustynowi podstawowe prawdy wiary katolickiej,
a innym otworzyc oczy i przestrzec przed zludnymi zapatry-
ktore w karykaturalncj formie wysmiewali manichejczycy.
waniami na kwestie zwiqzane z interpretacj'l Ksi~gi Rodza-
Dziyki tyrn kazaniom poznal, jaka jest katolicka nauka 0
julS" Sam to p6iniej tlumaczyl tak:"Zaraz po swoim nawro-
stworzenill czlowieka na obraz Bozy; gdzie prawda 0 obrazie
ceniu, napisalem dwie ksi~gi Przeciw manichejczykom, ktorzy
dotyczy dllSZy, a nie ciala, gdyz B6g jest duchem. W k-
rozumiejqc inaczej niz nalezy te kskgi Starego Testamentu,
azaniaeh uslyszal Augustyn, ze zlo nie jest czyms material-
nie tylko blqdzq, ale je calkowicie odrzucajq, i bluiniqc,
nym, jak fantazjowali manichejczycy, ale jest tylko brakiem
q
gardz nimi. Pragnqlem wi<:dobral5. W Mediolanie, pod wplywe~ egzegezy Ambrozego,
albo rac~ej doprowadzie ich do takiego zrozurnienia, azeby w
zniknyly przeszkody, kt6re staly na drodze Augustyna do
. Pismie Swi<:Kosciola. Przyjql chrzest z r'lk biskupa Ambrozego, a wnet po
nej"19
jcgo przyjyciu przyst'lpil do pisania komcntarza do Ksi~gi
Traktat ma charakter polemiczny. Decydowalo to 0 stylu,
Rodzaju.
ale tabe 0 doborze kwestii, ktore zostanq poruszone. Skoro
Autor polemizowal z manichejezykami, to nie clziwnego, ze
porusza przede wszystkim te kwestie, kt6re byly przcdmiotem
q
sporu z t herezjq. Augustyn byl pod wrazeniem wyjasniell,
12 Tame, VI,4. 16 De Genesi contra Manicheos, tI. polskie 1. Su10wskiego PSP 25,
Warszawa 1980, s. 21-82.
13 Chodzi 0 Hexaemeron, tekst polski PSP 4, Warszawa 1969.
17 Przyjmuje siy, ze mialo to miejsce w latach 388-391.
14 Szerzej na ten ternat wb. A. Bogucki, Wst~p, w: Sw. Ambrozy,
18 W tym czasie Augustyn pisze tei inne teksty antymanichcjskie, np.
Hexaemeron, PSP 4, s., 19 - 24.
o obyczajach KoJciola katolickiego i obyczajach manichejczyk6w.
15 Por. Ambrozy, Hexameron, 2,8,30.
19 v..... " .." __ ,..:~ " ." __ ,.1_ v_: __: n ____ : .. n" ~
~_~~_I- ._. 7
kwestii: poglqdu na Stary Testament, ktorego boskie autorstwo
jakich sluchal w Mediolanie. Zdawal sobie spraw\:, ze zarawno
kwestionowali manichejczycy, preegzystencji materii, dualizmu
jego trudnosci, jak tei wiele bl\:dnych interpretacji mani-
swiatla i ciemnosci, poj\1cia boskosci (zwlaszcza wolnosci,
chejskich mialo swoje iradio w dosiownym rozumieniu tekstu
niezmiennosci i dobroci Boga), stworzenia Uego dobroci).
biblijnego. W kazanich Ambrozego odkryl nieznanq mu
Mimo wszystko polemika ma jednak w miar\: lagodny
w~zeSniej metod\; alegorycznq. Ufal, ze przy jej pomocy b\:-
charakter. Widac, ie Autorowi towarzyszyla nadzieja nawr6-
dZle magI poznac do glr;;bi te teksty biblijne, kt6rych tresc byia
cenia swoich wczeSniejszych wsp61wyznaweow. Atmosfera ta
zak~-yta - mczym zaslonq - przed wzrokiem ludzkim. Zdajqc
staje si\1 gorqca tylko w niektorych punktach. Takim zapalnym
soble spraw\1 z boskiego charakterll tych tekst6w, uwazal, ze
punktem bylo wyjasnienie biblijnych fragmentow mowiqcych
aby je zgl\1bic, nalezy "podejsc do Chrystllsa, by zdjql z niego
o stworzeniu czIowieka i historia z w\1iem. Manichejczyk6w
zasloo\; ..: ~a~lona zas zos.~aje zdj\1ta, kiedy po llsuni\1ciu oslony
gorszyl tekst mowiqcy 0 lepieniu czIowieka przez Boga i
przypowlescl lub alegoru, odsioni si\1 prawd\1, by moina jq
dopatrywaniu si\1w tym obrazu Bozego, a w W\1ZU
dopatrywali
bylo. zob.aezyC"20. Dzi\;ki dobraoej metodzie alegorycznej
si\1 wyslannika Bozego zach\1eajqeego czlowieka do szukania.
q-
b\1dzle usJlowal ukazywac gkbsze znaezenie tekst6w m6wi
August yo wyjasnial: "Powiedzeoie, ze czlowiek zastal stwo-
eyeh 0 stworzeniu. Nie oznaeza to jednak zanegowania sensu
rzany na wyobraienie Boga, odnosi si\: do wn~trza czlo-
doslownego. Co wi\:cej. Mirna deklaracji, w komentarzu
wieka"1l. Natomiast wqi to wedlug niego figura wszystkich
cz\:sto wyst\1puje wyjasnienie dosiowne danego tekstu. To
zwodzicieli; takie manichejezykow22.
q
tylko miejsea trudniejsze do wyjasnienia b\1d objasnione tylko
w sensie przenosnym.
5. NiedokOlzczony komentarz slowny do Ksi(lgi Rodzaju23
Cel przyswiecajqcy przy pisanill zadecydowal, ie w komen-
tarzu zostaly poruszone tylko .oiekt6re kwestie. Moina to
Ze swojego pierwszego komentarza Augustyn nie byl
zauwazyc, zwracajqc uwagG oa ilosc miejsca poswi\1conq
zaclowo] 24. Nie zadawalaly go ani rezultaty, jakie osiqg-
ony
~oszczeg61oym wersetom. Pierwszy rozdzial Ksi(lgi Rodzaju
netl, ani tei nie dawalo mu spokoju pytanie 0 slusznosc me-
Jest e~zegetowa~y werset po wersecie i temu poswi\1cona jest
tody wybranej do egzegezy tej ksi\:gi. Doponownego jej
cala plcrwsza ksWga komentarza. N atomiast w drugiej ksi\1dze
wyjasniepia przystqpil, gdy zostal kaplanem. Napisal wtedy
omawia jU.i c.ale seeoy. Ale nawet w pierwszej kskdze omija
NiedokOl1czony komentarz do Ksi(lgi Rodzaju. Podjql w nim
te z~gad.lllellla, ~t6re nie stano wily przedmiotu polemiki z
pr6b~ wyjasnienia Ksi(lgi Rodzaju w oparciu 0 sens doslowny.
mameheJczykaml. Przy poszczeg6Inyeh wersetach metoda
ekspozyeji jest ta sama: za wsze rozpoczyna od pot\1pienia
egzegezy w wydaniu adwersarzy. Potem przechodzi, czasem
do bardza szczeg6lowego, wyjasoieoia zgodnie z punktem
widzeoia KoSciola.
21 Tarnie, 1,17,28.
Cala polemika, jakiej swiadkami jestesmy w komentarzu
22 Jw. 2,26,39.
koocentruje si\: przede wszystkim wokol nast\1pujqcych
23 De Genesi ad litteram liber impelfectus, t1. po1skie J. Sulowski, PSP
25, Warszawa 1980, s. 83 - 112.
24 W Retractationes 1,10,1-3; 1,13,8 krytycznie ocenia wiele z wyraien
i opinii zawartych w kornentarzu.
jak ealy ten utw6r w pierwszyeh latach biskupstwa. Komentarz
Z praey tej tei nie byl zadowolony. Przerwal jq25, a napisany
ten jest ehyba najbardziej intrygujqey ze wszystkieh. Przede
tekst odlozyl mi~dzy inne swe dziela. Po lataeh dopiero go
wszystkim trudno wytlumaezyc jego obeenosc wlasnie w tym
odnalazl i nawet zamierzal zniszezyc. Byl wtedy w trakeie
dziele. CZysc ta rozni siy dose diametralnie tematykq od
tworzenia nowego i najwazniejszego komentarza do tej samej
pozostalyeh ksiqg (I-X). 0 ile bowiem pierwszq ezysc mozna
kskgi. W clodatku stwierdzil, ze w zarzueonym dziele jest
potraktowac jako rodzaj biografii, to druga jest niezapowie-
wi~eej pytari niz odpowiedzi. Po namysle jednak traktat zaeho-
dzianym komentatzem do poczqtkowych rozdzia16w Ksi(lgi
wal, zaIecajqc jednak, by czytac raezej doskonalszy traktat,
Rodzaju. Sam autor w zadnym miejscu nie wyjasnia moty-
jaki napisal p6zniey6.
w6w, dla kt6rych do czysci autobiografieznej dolqczyl ten
Do pisania tego komentarza przystypowal Augustyn
specyfiezny komentarz. Napisal tylko: "Pragny rozwazac euda
kien~qc siy pewnymi zalozeniami wstypnymi. Racjq fun-
Twego Prawa od samego poczqtku, gdy niebo i ziemiy
damentalnq bylo zalozcnie, ZC zadnc wnioski egzcgetyczne nie
uezynild, az do nadejscia Twojego krolestwa, gdy bydziemy
mogq bye sprzcezne z prawc1ami wiary. Zgoc1nie z nimi
na zawsze z Tobq w Twoim swiytym mieScie"31, co trudnosei
naJeZalo wive uznac fakt stworzenia wszystkiego przez Boga
nie wyjasnia. Komentatorzy Augustyna tlumaezq to osobistymi
w Trojey Jedynego oraz uznae, ze wszystko, "co stworzyl
predylekejami autora Wyznmf. Ich zdaniem, umieszezajB6g, jest barclzo dobre"27. Zaklac1al tez, ze tekst biblijny ma
komentarz Augustyn cheial wyeksponowac swoje umilowanie
wiele znaezeti i ieh peIne odezytanie jest praktycznie c1la
Pisma Swiytego oraz przedstawic problemy, ktore go nur-
ezlowieka niemozliwe. Swoje zadanie widzial Augustyn w
towaly. Problematyka, kt6rej poswiyeona jest Ksi(lga Rodzaju,
formulowaniu hipotez niesprzeeznyeh z "regula fic1es". Wielosc
byla do tego bardzo stosowna32. lnnymislowy, Augustyn bez
podawanyeh znaezen i brak jec1noznacznyeh sympatii autora
wymieniania wprost problem6w, ktorymi zyl od mlodosci,
S'1 dla czytelnika znakiem trudnosei na jakie napotykamy
mogl to wskazac prezentujqc kolejny komentarz do Ksi(lgi
ehcqe odgac1nqc doslowne znaezenie biblijnego tekstu28.
Rodzaju.
Komentarz ten jest specyfiezny takZe co do formy. Prze-
y
waza tutaj egzegeza alegoryezna, ale prawd powiedziawszy,
Augustyn zatrzymuje siy tylko nad wybranymi wersetami,
Nastvpny komentarz do pierwszyeh rozdzia16w Ksi(lgi
zwlaszcza tymi, dla ktorych bardzo trudno znaleicsens
Rodzaju zamieseil Augustyn w swoieh Wyznaniach. Stanowi
doslowny. Mozna raezej m6wic 0 medytacji prawdy 0 Bogu,
on trdc trzech ostatnieh ksiclg tego dziela30. Powstal on tak
o stworzeniu i jego naturze, ezasie i wiecznosei w kontekscie
zwlaszcza pierwszych werset6w Pisma Swiytego. Dla Augus-
tyna egzegetowane wersety zawieraj25 Powodem zaprzestania byly trudnosci jakie napotkaI z wyjasnieniem
umyslludzki nie jest w stanie w pe1ni.spenetrowae. Fragmenty
opisu sz6stego dnia stworzenia.
te ukazujq dobrze zar6wno Augustyna-mistyka, jak tez filozofa
26 Por. Retractationes, 1,18.
27 Niedokonczony komentarz do Ksiegi Rodzaju, 1,2-3.
28 Szerzej zob. L. Carrozi, lntroduzione, w: Sant' Agostino, Libro
31 Wyznania XI,2, t1. Z Kubiak.
incompiuto su la Genesi, NBA DOl, Roma 1988, s. 191-192.
32 Por. A. Trape. Introduzione, w: Sant' Agostino, Le cofessioni, NBA
29 Confessiones, n. poIskie Z. Kubiak, Krak6w 1994.
stwarzajqeym swiat i czlowieka na swoj obraz i podobienstwo.
i egzeget~. Kiedy si~ z tej perspektywy popatrzy na trzy
Chcqc trafic do tyeh krygow, musial si~ liezye z ieh gustami
ostatnie ksi\;gi Wyznati, to wtedy dostrzec moina ich jednose
i ich sposobem myslenia. Tym mo?na tlumaezye seisIe
z poprzedzajc1Cq je cz~sciq biograficznq.
przestrzeganie zasad retoryki przy konstruowaniu utworu czy
tez obeenose rozwazan filozofiezno-teologieznyeh, ktore
sprawiajq znaezne trudnosci wspokzesnemu czyte1nikowi.
W tytule omawianego komentarza Augustyn zaznaezyl, ze
Za najwazoiejszy komentarz Augustyna do Ksi?gi Rodzaju
chodzi 0 wyjasnienie ad litteram, co ma oznaczac przeeiwien-
jest uwaiany Komentarz slowny do Ksi({gi Rodzaju. Do praey
stwo tlumaezenia tylko alegorycznego w szerokim tego slowa
nad nim przystqpil Autor zaraz po ukonezeoiu Wyznm1, a wi~c
znaczeniu. Oznaeza to przede wszystkich pewnose co do
okolo roku 400. Byl juz od kilku Jat biskupem. Szybko napi-
wydarzen, jakie referuje autor biblijny, a nie tylko dopatry-
sal pierwsz,! jego ez~se. Byly to pierwsze eztery ksi~gi,
wanie si~ w nieh czystej parabo1i czy figury. "Pismo Swi~tc
stanowiqce komentarz do pierwszego opisu stworzenia (Rdz
winno bye interpretowane w obydwu sensaeh"34. Dla Augus-
1,1-2,4). Potem praca szla duio wolniej, nast~powaly przerwy.
tyna Ksi?ga Rodzaju miala takq samq wartose historyeznq jak
Wreszcie, dopiero w 415 roku traktat magI si~ ukazae. Trudno
np. Ksi?ga Kr6lewska. Nie znaezy to weale, ie wszystkie
wyjasnie powody, dla ktoryeh Augustyn zabral sk do pisania
wyrazenia i sytuaeje naleiy rozumiee w sposob doslowny.
tego komeotarza. Chot mial zwyczaj uzasadniae - zwlaszcza
Kiedy Pismo Swi~te mowi: Pan Bog "powiedzial", "ulepil",
w swoich Sprostowaniach - cllaczego i w jakim celu pisal
"zobaczyl", nie znaczy, ze dziala przy pomoey strun gloso-
poszczeg61ne traktaty czy oawet listy, to w tym przypadku nie
wych, rqk czy oezu35. Sq to oczywiste antropomorfizmy,
znajdujemy ani jednego slowa takiego uzasadnienia. Augustyn
ktore mUSZqbye rozumiane jako przenosnia. Z calq pewnoseiq
ograoicza si~ do wyszczego~nienia trudnosci, jakie napotkal
wiele wydarzen ma wymowy profetycznq i jest zapowiedziq
przy pisaniu, i objasnia obranq metody. Czytajqc to dzido,
przyszlych rzeczywistoSci. Ale tylko niektore z nich majq
moioa odnieSc wraienie, ze ma siy do ezynienia z suchq
wylqcznie takq wymow~. Zdecydowana wiQkszose nalezy do
rozprawq egzegetyczno-naukowq na temat poczqtkow swiata.
res gestae i byla faktem historycznym. Byl przekonany, ze
Z calq pewoosciq Augustynowi chodzilo przede wszystkim 0
"wszystko nalezy przede wszystkim rozumiee doslownie i nie
ukazanie prawdziwosci bibIijnej nauki 0 stworzeniu, zwlaszcza
sqdzie, ie Sq to powiedzenia metaforyczne. Sq to rzeczy same
wobec czasem atrakcyjnych poganskich czy heretyckich teorii
w sobie, w Pismie opisane, choe majq w sobie jakieS inne
kosmologicznych. Podejmuje tel. polemih z niektorymi teoria-
znaezenie"36. Wiele nieporozumien, zdaniem Augustyna,
mi wezeSniejszych myslicieli chrzeScijanskich (np. z Orygene-
bierze siy ze zlego odczytania tekstu. Stqd przywisem). Jest to jednak nie tylko suchy wyklad naukowy, takZe
bardzo du:l.o uwagi do analizy tekstu. Spraw~ mial 0 tyle
swiadectwo wiary i poboznosci Biskupa z Hippony, ktory
trudniejszq, ie korzystal z tlumaczenia i to nie najwyzszej ja-
zwracajqc si~ raezej do wyksztakonyeh ehrzeSeijan, ale tei do
kosei. W efekcie spotykamy w komentarzu trudnosci, ktorych
inteligencji poganskiej, pragnie ukazae wielkq prawdy o Bogu
34 Augustyn, Komentarz slowny do Ksi~gi Rodzaju, 1,1,2.
35 Por. Komentarz slowny do Ksi~gi Rodzaju, 8,27,49.
33 De Genesi ad litteram, n. polskie J. Sulowski, PSP 25, Warszawa
1 non ~ 1 1"'" ry 0'"'
..::~~::'~==-iII!I,--~ _-.. _.
--------- _-
_.-._.-
~--_.. ..._-----~-_.- - -----'-'-----._"_.~"'_.--_.. ~---- .
r
I
tow potraktowanych bardzo pobieinie, znajdziemy takie,
nie majq egzegeci korzystajqcy z dobrych tlumaczen, a przede
ktorym poswiycono bardzo duzo miejsca. Najlepszym przykla-
wszystkim mogi1cy siy odwolac do tekstu oryginalnego37.
dem jest werset mowictcy 0 stworzeniu czlowieka (Rdz 2,7)
Chcqc dochowac wiernosci swemu przekonaniu 0 realnosci
stanowictcy temat az dwoch ksiqg. Wiele z poruszanych kwes-
zdarzen opisywanych w Ksi~dze Rodzaju, Augustyn napotykal
tii mozna zaliczyc do dyskusyjnych. Sam Augustyn w Sprosto-
zwlaszcza w niekt6rych miejscach na duze trudnosci. Mozna
zauwazyc, ze czasem jego interpretacjemajq charakter nieco waniach napisal, ze w Komentarzu "jest wi~cej znaczen po-
"wymuszony"38. Strzegl siy jednak tego, by w interpretacjach szukiwanych nit znalezionych, a sposrod tych znaleziooych
nie zaprzeczac doswiadczeniu czy tei logicznemu mysleniu. nieliczne tylko mOzna uznac za w pelni potwierdzone".
Bardzo wazna byla dla niego zasada wyznaczajqca lqczenie
"wiary i rozumu". Uznawat, ze w sprawach "ziemi, stonca,
gwiazd, zwierzett i skal" nawet niechrzescijanie mogq dyspo-
To krotkie przypomnienie historii zwictzanej z komentowa-
nowac poznaniem prawdziwszym niz chrzescijanie. Byloby
rzeCZq absurdalnq i dla wiary szkodli Wet, gdyby ktos z chrzes- niem Ksir:gi Rodzaju przez jednego z najwiykszych egzegetow
i myslicieli chrzescijanskich ma na celu nie tyle przedstawie-
cijan przeciw temu wystypowal, powolujqc si~ przy tym na
nie wynikow egzegezy biblijnych opisow stworzenia, ile
autorytet Pisma Swiytego. Groziloby to osmieszaniem prawd
klopotow zwiqzanych z poszukiwaniem wlasciwego klucza
zawartych w Ksi~gach swi~tych. "Jak uwierzq - pyta} Augus-
interpretacyjnego. Od tego k1ucza zaleialo wiele szczegolo-
tyn - w prawdy 0 zmartwychwstaniu, zyciu wiecznym, kiedy
wych rozwiqzan. Niezmienne pozostawalo tylko przekonanie,
bydq przekonywani, ze Pisma rn6wiqce 0 tych sprawach mylq
sic; w rzeczach oczywistych?"39. W sytuacjach, gdyby eg~ ze przekaz biblijny zawiera prawdt; 0 stworzeniu wszystkiego
przez Boga i prawdy, te zlo nie pochodzi od Boga41. Dla
zegeza prowadzita do wnioskow sprzecznych z oczywistyrn
doswiadczeniem, znaczyloby to, ZC egzegeta fie zrozumiar Augustyna fakt stworzenia swiata i czlowieka przez Boga oie
tekst. Jest to wynik raczej jego ignorancji nil, zawartosci podlegal dyskusji. Pytal tylko: "w jab sposob uczyniles,
Boze, niebo i ziemiy"42, i odpowiedzi na to pytanie szukat w
treSciowej tekstu40.
Tytut: Komentarz slowny do Ksir:gi Rodzaju zdaje si~ su- Pismie Swivtym, kierujqc si~ wiarq i rozumem.
gerowac, ze chodzi 0 egzegezy calej ksiygi. W rzeczywistosci
Augustyn ograniczyt si~ do skomentowania ty1ko pierwszych
rozdziatow tej Ksi~gi, od stworzenia do wyp~dzenia czlowieka
z raju (Rdz 1,1-3,24). Biskup Hippony staral siy wyjasniac
werset po wersecie, ale niektore interesowaly go w sposob
szczegolny. To spowodowalo duze dysproporcje. Obok werse-
37 Jako przyklad mozna przytoczyc Rdz 2,4-6.
41 Por. Y. Cougar, Les theme de "Dieu-Creator" et les explications de
38 Szerzej na ten temat zob. A. Penna, Introduzione bib[ica, w: Sant'
['Hexameron dans [a tradition chritienne, w: L';lOmme devant Dint.
Agostino, La Genesi, NBA IX/I, Roma 1988,s. LXXVIIIn.
---- ~ __ '_' V""rl'1nTU lIQ.19.
~T.:/-~'~--~;;
Melanges P. Henri de Lubac, I, Paris 1963, s. 203-205.
d? HT ..." "'.;" Y14\


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Komentarz do wypowiedzi ks dr Piotra Kieniewicza (Między Sklepami, TVN Religia)
Komentarze do strategii walki z rakiem w Polsce
(1993 02c) Tlum Z powrotem do Ksiegi Rodzaju
Dostosuj zakład do przepisów prawa pracy Komentarz do ankiety kontrolnej bhp na budowie, 2005 cz1
Komentarz do listy kontrolnej BHP na budowie
(Uzupełniający komentarz do wykładu 11)
Ustawa o finansach publicznych z komentarzem do zmian ebook demo
Giganci z ks Rodzaju 6
komentarz do ustawy

więcej podobnych podstron