Daria Łucka
świadomość narodowa ludzi wzrastała, niejako na ich „życzenie” państwo stopniowo zaczęło rozpoznawać tylko niektórych — tych połączonych pochodzeniem czy miejscem urodzenia — jako swych obywateli. Zatem państwo, powołane jako instrument prawa, powoli przekształcane było w „narzędzie” \{ , ^ ^ Tnarodu. Arendt dostrzega dwa główne czynniki, które stały za umocnieniem
i j 'i i j
się koncepcji narodu opartej o wspólne pochodzenie — a zatem za stopniową ewolucją w stronę narodu etnicznego: w aspekcie politycznym był to upa-
Daw-
<T-
;V’' dek monarchii absolutnej,^aspekcie socjologicznym - powstanie
ii^nieiTmonarch^ symbolizował wspólnotę narodu; kres systemów monarchicz-^nych sprawił, że wspólne pochodzenie stało się najważniejszym elementem
X -Ł ▼ WAA WA V l Ai. j A-lW ' * ^ A-L A V, X J. V/ ^ A UV C/ V/ UA V W V Ul
^ ^jednoczącym społeczeństwo. Ponadto, w okresie rozwoju kapitalizmu, gdy
poszczególne klasy w obrębie społeczeństwa były zdominowane przez partykularne interesy, interes narodu jako całości mógł być gwarantowany przez rozpowszechnienie idei wspólnego pochodzenia. Równolegle następowała centralizacja administracji państwowej oraz rozpowszechniała się filozofia liberalnego indywidualizmu. V^Q.lna tpżsamość narodowa, coraz częściej opierająca się o element etniczny, stała się zatem niejako cementem spajającym zatomizowane społeczeństwo i scentralizowane państwo.
Co dzieje się z narodem etnicznym i z etnicznym nacjonalizmem? Jakim przekształceniom mogą one ulegać? Według wielu badacz>?, „oswojenie” nacjonalizmu etnicznego jest możliwe i dokonuje się na gruncie pewnych odmian liberalizmu. Choć niektóre, bardziej indywidualistyczne jego wersje nie pozostawiają zbyt wiele przestrzeni na wyrażanie tożsamości zbiorowej, liberalizm — rozumiany nieco szerzej — nie odrzuca przecież pluralizmu państw narodowych na rzecz nierealistycznej wizji jednej, ogólnoświatowej, liberalnej wspólnoty. Odrzuca jedynie ekskluzywizm i zamkniętość nacjonalizmu etnicznegoĄBeiner (2004:111) określa to jako formę liberalizmu, która nie pozostaje obojętna na troskę o-narodową tożsamość. Ten sam autor stwierdza też: „Nietrudno dostrzec, co stoi za projektami filozofii politycznej, podzielanymi przez Yaela Tamira, Charlesa Taylora, Michaela Walzera, Willa Kymlicka i innych, które bronią liberalno-nacjonalistycznej polityki. Projekty te są podwójnie atrakcyjne; z jednej strony, oferują perspektywę usunięcia nieliberalnego żądła z nacjonalizmu przez ‘zliberalizowanie’ go; z drugiej strony, pomagają przezwyciężyć bezmyślne i dogmatyczne odrzucanie nacjonalistycznej polityki tout court, przez to ułatwiając (niekiedy konieczne) pogodzenie się (accomodation) z nacjonalizmem T(Beiner, 2004:109). Zdaniem Huntingtona (2004:31), etniczna koncepcja narodu miesza dwa
iak
ochodzenie czy kolor skóry, oraz kulturę, którą można zmienić. Znaczenie obu tych elementów może się różnić; przykładowo, współcześnie tożsamość niemiecka zawiera
y * Jl_nvy°-zupełnie odmienne elementy:
I
elementy odnoszące się do języka i innych elementów kultury; ale prawo krwi wydaje się wciąż być jej istotnym komponentem8. Tak więc, w zależności od rozłożenia akcentów, etniczne rozumienie narodu może być bardziej lub mniej „oswojone”. Jeśli dominują elementy przypisane — wówczas mamy do czynienia z zamkniętą i ekskluzywną wspólnotą; jeśli jednak górę bierze komponent kulturowy — wówczas mówić można o otwieraniu się owej wspólnoty.
W związku z przedstawionymi powyżej możliwymi przekształceniami narodu obywatelskiego i etnicznego, wydaje się, że możliwe jest stworzenie koncepcji trzeciego typu narodu, jeśli z obu powyższych rozumień niejako; wyabstrahujemy element kultury; Ow trzeci rodzaj narodu określać będę,na rodem kulturowym! ma on charakter pośredni, lokując się niejako „pomię-
dwoma wcześniej opisanymi9. Naród zdefiniowany jest wj^rminach wspólnej kultury7; określić go można jako „wspólnotę tożsamości”. J
W koncepcji narodu kulturowego,
fi-
nie jest wyłącznie racjonalną organizacją jeanosteK, scalającą je pod wspólnym, socjo-politycznym dachem, gdyż to wydaje się być czynnikiem niewystarczającym dla stworzenia rzeczywistej wspólnoty; Jednostki są zjednoczone przez zespół wspólnych wartości, które obejmują jednak coś więcej niż szacunek dla proceduralnych reguł demokracji — jak w modelu narodu obywatelskiego. Równocześnie jednak naród nie jest też całkowicie zamkniętą wspólnotą, zdefiniowaną przez istnienie przekonania o wspólnocie krwi i determinującą tożsamość jednostek. Inaczej niż w etnicznym rozumieniu narodu ^przynależność narodowa to przedmiot refleksji, wynik świadomej decyzji,\a nie coś danego, niezależnego od jednostkowej woli. Nawet jeśli wspólnota narodowa niejako poprzedza indywidualną egzystencję i w związku z tym przynależność do niej nie
ićjiarodowa była wręcz zdefiniowana jako opar
8
,W prawie z 1913 r. niemiecka
w^roKił znacznie ułatwiając możliwości otrzymania obywatelstwa (wymagany
okres zamieszkiwania w Niemczech został skrócony z 15 do 8 lat; wprowadzono też przepis
przynajmniej jedno z rodzi-
ta o pochodzenie: Niemcy toTudzie urodzeni z niemieckich rodziców. W latach 90. XX w, w związku z obecnością na terenie Niemiec ponad siedmiu milionów obcokrajowców, mieszkających w tym kraju od dłuższego czasu, rozpoczęto dyskusję publiczną^ dotyczącą potrzeby wprowadzenia zmian w prawie dotyczącym naturalizacji. Zmiany^ te zostały wprowadzone
0 nadawaniu obywatelstwa dzieciom obcokrajowców, któryc ców zamieszkuje w Niemczech od co najmniej 8 lat).Uednak nowo wprowadzonym przepisom towarzyszy zasada „pojedynczego” obywatelstwa: otrzymanie obywatelstwa niemieckiego wymaga zrzeczenia się innych obywatelstw. Odzwierciedla to głęboko zakorzenione przekonanie o potrzebie jednej tylko narodowej lojalności.
9 Pomimo pojawiającego się w literaturze przedmiotu zamiennego stosowania pojęć: nacjonalizm etniczny i nacjonalizm kulturowy, w tym miejscu przyjmuję inną kategoryzację
1 zakładam ich rozłączność.
2 37