wunra tik niu#, \s,u tiUtun ,
** fmdniczymi wy.y.WUwi <lo *>
roazitt. Munl ona opanttwnó „umts|,r , Jfjcfa patilawy oblokiywnaj" wni/n! \, \' \ zjawiali, oddzielania tom II od praktyki iowania swych twierdzeń w sposób urńrtltwia Jf|C-y ich fniwy/iluicjg. ualalanla |nnw <»«?»|(|y0|. Ud, Ponadto atworaenle laklej nauki euulaiiamui roa dać ludziom wlwlzg nad procuwiml H|}ol(><</,' uyml, inki) wisośnlei oali|Uiu>li mul |>ikviihIu w „uraktyw prswnyalowoj .
W Ntwyw Noty tmModolopiwiisj prayklad prsyrodosnawatwa tuukejonuje Jaku prgykkui •decydowanie pwtylywny, Mwwtt jeal u „diugh\| PYhktyce W nattkuwym myślentu w ouńle" któ< t« ułatwia data JMWJ ueanuemu w datutiaUiiu nauk s\w\©vvft«yt'U> l\>wtad« alg Wumt, *« uh>-wtyk a\>t>le\'ft\xy tutud i*v' *« j>f«vk lądem fiaykn, chomika I biologa Ud, >» W tWiśmeJaayeh imnotwh Znanieckiego u* areaatg aUłe powtarza alg mydl, to melodii aocjolosll, mimo odmienności priwimloiu, mual lwi ttaaadnlcao podobna do metody nauk przyrodnlezyoh" ", Nauki spolnc* m> B(| upMltlOM, ula uś Istoty flWdJ niezdolno lio OBltiinliiola wluńolwogo przyrodoznawstwu •topnia ścisłości. Co wigcaj, na samym początku Noig metodologicznej znajdujemy wezwanie do traktowaniu świata społecznego Jako niezależnego „od Jakiegokolwiek aktu naszej woli czy rozumu” 14 — Jawnie sprzeczne ze znanymi nam tezami filozoficznego humanizmu.
Przejście od filozofowania do badań empirycznych i od tworzenia nowego światopoglądu do tworzenia wiedzy, która będzie • miała w przyszłości zastosowania technologiczne, oznaczało zwrot w stronę pytań o wymogi wszelkiego poznania naukowego, o doświadczenia nauk, legitymujących się bezspornymi
tutowtil, * " różni/') ytioWt//
l niir//ilU{ Mn nl"IOi **iZf>*/fl*'Vi
nwjuhiH Ui ni* tylko u////»> / /hjiiiiijnn1/ »hi fu-
fiYf/f f/i/iiltlfiloiiifn httfiltft, ais I "lyslł/fsl tjUnO-
1,11)1,1/ |k m*w»ii \uk* \iriimiin W/(fJ
(lli,/df|| nfllllfl, (Alt* tils |*»l prześieź lak, ż* ŚU
I,,,, Ziiii/iiilnlcnlli iniiTliit"l iii ftloiofU pfl pHOHlU uuwratm altj mm |Mi/,ylywHłlynyny flojentyzifi,
IV/,mlii wr/yNlkliu nwit noniolityciine umilili ii|mlo(i/,mii którą |irO|iimiljl| Miilur/y (.'hlopii |){)|tłfolt’(/0i |tt'iAuli’| kiiA mmiii Żimnlerkl, nie 1IUI iilnln w tlili (.iokhimi liyćl iiiiżimiuit a warniku nmZ-llwii I potrzebną wiedzą o Zyrtu społecznym, /illznteORl pilili li w I Jmmn lnu problem w ł/|i«iił-Kmi i'pu>lllwieji wrlmdnlej UaląZUn określonej Juku szkic a pogrAntoaft Ultimo fil kultury l 110* i JoloHtt": Proeezy liullimilnn atiwlornją altj
inmilgdzy dwiema granicami: csyalej twórczości I bezwzględnego przyczynowego uwiminkowa-ntn. Każdy z WlOll jtnlt W większy ni luli niniejszym stopniu lwórexy, o Ile Joat pojiiwlonlem alg czegoś, choćby tylko w nlnznnrznoj mlorze nowego, każdy Jednak Jnal Jodnoozeinle w mniejszym lub większym stopniu uwarunkowany przyczynowo, o Ile Joat choćby w nieznacznej mlorze podobny do czegoś, co już było. Zależnie od przewagi pierwszego lub drugiego pierwiastka, może on być dokładniej ujęty poznawczo bądź z punktu widzenia nomotetycz-nego, Jak to czyni socjologia, bądź też z punktu widzenia ciągłości twórczego rozwoju, co jest zadaniem filozofii kultury"u. Socjologia operująca zasadą przyczynowości nie wyczerpuje tedy wszystkich ważnych problemów życia społecznego.
Znacznie ważniejsze jest samo pojmowanie przyczynowości. Rozważając problem przyczynowości jako problem wspólny wszystkim rodzajom nauk, Thomas i Znaniecki biorą pod
Iiwapp nSinirp_PiS7,i oni-_Tonrptyk wnWw,.