m P“" f"*"* J
y^iwn—r
«** ^"^iinipotógu Mgonłl malca w k*.
** ii lirT łrnfcmaruc«io stracenia, wd,* «**„yLfc itoroki. jakby » były schody. ^ P f«ili >#xe chwycił go za nogę. Zaczął * ^ W a. niowy dv pomysł: Fdu< z dctcnni-‘MJSVU, * „płu. kufry runę! n« puu Sminha. ,*3^Tałr1 «*»"*wjMmwł» Grzanym fo-
nłiUł*a^G,efołŁ
iam poco., fttó wskoczył z facia i zawołał:
- lamin! Pinie utiuiu Gftgofzc!
-Oj.oj.cj-wkf*>«ę«H gón-segregatorów, ka-ab^ńridobmeMÓw.
- N* Bmw aę, tatusiu. zaraz sprowadzę pomoc!
Kidy brcrlu dotarła na miejsce. Katiuwa umknęła Aefinny ipojedub na pogotowie z Gregorem i sani-maaa. zupełnie upominając o Felusiu. l’o powro-Kflpiah umła go siedzącego na schodku przed ^“^i^lopiecopkTał się pktami o kra-
^W-jwfcby, jadowicie na widok ^‘wtócklołcią opowiada”