,R) poezję przychodzą dężkie przypadki9 - tłumaczy ml bibliotekarka pod-cza obserwacji urzatnlczącej w jednej z warszawskich MhHotek. Przed chwilą wyszła jedna z klientek, ,ta wariatka, o której ftnu mówiłam" - kohieta lat około szedódzialędu, uhrana krzykliwie, zachowująca się głodno, wygaszająca kontro-wersyjne sądy omniejszoddach narodowych. Nagle poprosiła o tomik wierszy Szymborskiej. W zajdzie była jedyną osobą, która przez cały dzień sięgnęła w tej hlbliotece po poezję, nie Ucząc Ucealisty-on malał prze czytać Iechonla na zajęcia.
.Osifey chore, z problemem, znajdują w poezji odtkocznlę 1 wydazenle* -mówi bibliotekarka. Poddznle z Dostojewskim, którego czytają sami wariaci9. Co ciekawe - winnych bibliotekach również zaobserwowano wzmóż me zainteresowanie pewnej grupy tym pisarzem; ,Nie wiem czy powinnam mówiło tym, ale może wialnie tak9, waha się bibliotekarka z Nowej Huty, ją tacy, ktćrzy mają kłopoty z pracą, alkoholem, tego rodzaju. I oni też naprawdę czytają. Dla nich ta książka jat naprawdę cenna. Bardzo ltdrlą sensację, hardzo lubią klasykę władnie. $lępją do Tołstoj a, do Dostojewskiego...9. WhfcHotece wlródmieddu Krakowa grupa hezrdrotnych ma podobne preferencje, jak tłumaczy dyrekter placówki przyciszonym głniem- ,Tfc grupa jat [tu] dodó często - hezrohotnL I to jat dużo czytelników. [...Jltojat taka wialnie grupa i to młodych ludzi, młodych po trzydziestce. Islępją po literaturę tzw. ciężką, tzw. literaturę p^rchologlczną". Zaobserwowane zjawisko jest fen mi enem łączącym żyde czytelnika z jego lub jej wybrną ml
9 lekturowymi - określona sytuacja życiowa rodzi zapotrzebowanie na oknellone teksty literackie.