listopad 2012
Przed uroczystością prof. Barbara Kudrycka, w towarzystwie rektora PWr prof. Tadeusza Więckowskiego, obejrzała dumę Wydziału Elektroniki PWr, czyli komorę bezodbiciową w Laboratorium Kompatybilności Elektromagnetycznej, w której dokonywane są pomiary emisji pół elektromagnetycznych, charakterystyk anten, a także badania odporności urządzeń na pola elektromagnetyczne wielkiej częstotliwości.
Wewnątrz komory czekały na szefową resortu nauki jeszcze dwie, a właściwie trzy niespodzianki. Pierwsza to bolid, skonstruowany przez studentów Politechniki Wrocławskiej, mający za sobą starty nawet na torach Formuły I; druga to FLASH - czyli robot społeczny, który powstał w politechnicznym Zakładzie Podstaw Cybernetyki i Robotyki w Instytucie Informatyki, Automatyki i Robotyki na Wydziale Elektroniki, a trzecią byli... dziennikarze, którzy wykorzystali okazję do zadania prof. Kudryckiej kilku pytań, m.in. o zmianach dotyczących studentów w nowym roku akademickim oraz rynku pracy dla absolwentów polskich uczelni.
Furorę zrobił na pewno FLASH, którego urokowi minister nauki trudno było się oprzeć, ponieważ jest on skonstruowany tak, by być miłym dla człowieka, służyć mu i wchodzić z nim w rozmaite interakcje, jak tłumaczył prof. Krzysztof Tchoń - szef Zakładu Podstaw Cybernetyki i Robotyki - FLASH, który powstał w ramach unijnego projektu LIREC (Listing with Robots and intEractive Compa-nions), ma pomagać ludziom w domu, na spacerach, opowiadać anegdoty, przypominać o zażywaniu lekarstw lub po prostu być miłym towarzyszem. Takim, który „po ludzku” dziwi się, złości, cieszy i okazuje te wszystkie emocje swoją bardzo sympatyczną „twarzą”. - Musimy jeszcze trochę nad nim popracować - przyznał jednak prof. Tchoń. - Musi się uczyć szybciej i więcej, bo na razie ma rozum Kubusia Puchatka - przyznał. Choć tak na marginesie - niektórym tacy „nieprzemądrzali przyjaciele” też by się na pewno spodobali, nawet w wersji robota, bo czasami po prostu „wystarczy być”...
FLASH był zaś bardzo stremowany spotkaniem z panią minister i kilka razy wręcz go „zamurowało”, gdy miał odpowiedzieć na zadane przez nią pytanie, co z kolei wprawiło w lekkie zakłopotanie prof. Kudrycką. To „bliskie spotkanie naukowego stopnia” jednak na pewno przypadło do gustu obu stronom, bo w krótkim czasie zaowocowało ich „kooperacją” na konferencji prasowej w kancelarii premiera, gdzie minister nauki prezentowała priorytety swojego resortu na najbliższe lata. FLASH dzielnie wówczas sekundował temu wystąpieniu i - jak zauważyli spostrzegawczy - częściej wyrażał zadowolenie ze słów, jakie padły, niż im się dziwił „wychodzącymi z orbit” wyrazistymi oczami... «
Małgorzata Wieliczko