AMNESTY INTERNATIONAL POLSKA
ul. Piękna 66 a lok. 2,00-672 Warszawa tel./fax (22) 827 60 00 www.amnesty.org.pl
INTERNATIONAL
Jesteś ministrem obrony w Libii Kaddafiego, Abu-Bakr Yunis Jabr. Dokumenty odnalezione przez kanadyjskiego dziennikarza w Libii po obaleniu rządu Kaddafiego ujawniły, że przedstawiciele tego rządu odwiedzili Pekin w lipcu 2011 r. Spotkali się tam z przedstawicielami chińskiej państwowej spółki Nornico Corporation w celu omówienia zakupu broni wartej 200 milionów dolarów. Transfer broni odbył się z Chin przez Algierię i Afrykę Południową. Libia była objęta w tym czasie embargiem Rady Bezpieczeństwa ONZ na dostawy broni, nadal trwał konflikt pomiędzy siłami sprzyjającymi i przeciwnymi Kaddafiemu oraz siłami międzynarodowymi, którym przewodziło NATO.
Żołnierze Kaddafiego popełniali poważne naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego, w tym zbrodnie wojenne, oraz poważne naruszenia praw człowieka. Wykorzystując duże zapasy broni konwencjonalnej, celowo zabijali i ranili wielu nieuzbrojonych demonstrantów, poddawali osoby, uważane przez nich za przeciwników, przymusowym zaginięciom, torturom i innym formom maltretowania, oraz arbitralnie więziły dziesiątki cywilów. Przeprowadzali ataki moździerzowe, artyleryjskie i rakietowe na tereny zamieszkane oraz wykorzystywali miny przeciwpiechotne i bomby kasetowe, co doprowadziło do śmierci wielu cywilów. Przeprowadzili egzekucje bez wyroków sądowych na osobach, które zostały schwytane, unieszkodliwione i nie stanowiły żadnego zagrożenia.
ROLA NR 5: Byłe dziecko-żołnierz
Emmanuel Jal - byłe dziecko-żołnierz z Południowego Sudanu
Masz na imię Emanuel Jal, byłeś dzieckiem-żołnierzem. Jako dziecko byłeś świadkiem okrucieństwa wojny, a po śmierci rodziców zostałeś siłą wcielony do bojówek Ludowej Armii Wyzwolenia Sudanu. W wieku 8 lat, z karabinem AK-47 w ręku, w towarzystwie innych dzieci-żotnierzy, wysłano Cię na pole bitwy.
Jako dziecko, w ciągu pięciu lat spędzonych na froncie, często zadawałem sobie pytanie, w jaki sposób afrykańscy watażkowie z taką łatwością zdobywają broń palną i amunicję. Nie było szkoły. Jak można chodzić do szkoły, kiedy każdego dnia jesteś gdzie indziej, kiedy wokół jest wojna, strach, a ludzie tracą życie? Brak międzynarodowych regulacji dotyczących transferu broni sprawia, że trafia ona w ręce zbrodniarzy i jest wykorzystywana do aktów gwałtu i przemocy. Dzieciom odbiera się dzieciństwo, nauczona się je zabijać.
Zdołałeś uciec swoim oprawcom i dzięki pomocy działaczy humanitarnych pójść do szkoły w Kenii i rozpocząć nowe życie. Dziś mieszkasz i tworzysz muzykę w Londynie. Swoją twórczością promujesz organizacje humanitarne i dajesz szansę na lepsze życie dzieciom takim jak Ty sam.
ROLA NR 6: Cywil z Libii, ofiara niekontrolowanego handlu bronią Hussein al-Lafi - aresztowany w Libii przez siły Kaddafiego
Masz na imię Hussein al-Lafi, jesteś 40-letnim ojcem piątki dzieci, mieszkańcem al-Zawiya w Libii. 29 czerwca 2011 roku armia Kaddafiego zabrała Ciebie i trzech Twoich braci z Twojego gospodarstwa w al-Zawiya pod zarzutem wspierania opozycji. Podczas zatrzymania byłeś wielokrotnie bity. Przebywasz teraz w obozie wojskowym w Trypolisie.
Siły Kaddafiego zabiły w dniach 23 i 24 sierpnia wielu zatrzymanych przebywających w dwóch obozach wojskowych w Trypolisie. Zbiegli więźniowie, którzy byli naocznymi świadkami wydarzeń, zeznali, że w jednym z obozów oddziały lojalne Kaddafiemu użyły przeciwko więźniom granatów i broni palnej, a w drugim zastrzeliły pięciu zatrzymanych, którzy byli trzymani w odosobnieniu.
Stałem przy drzwiach, gdy zobaczyłem dwóch strażników. Od razu otworzyli ogień i zobaczyłem, że jeden z nich trzyma granat ręczny. Chwilę później usłyszałem wybuch, a potem cztery kolejne. Rzuciłem się na ziemię twarzą do przodu,- inni upadli na mnie i czułem ich ciepłą krew. Było tyle dymu, że nic nie widziałem. Ludzie krzyczeli i słychać było kolejne serie z broni palnej.
Kiedy strzały wreszcie ucichły, wstałem i zacząłem szukać moich braci. Najpierw zobaczyłem ciało Jamala [44 łataj. Nie żył. Potem znalazłem Osamę [31 lat], który wciąż mógł mówić. Jednak nie przeżył - został postrzelony w serce, miał też rany na nogach. Mój brat Mohamed [52 lata] też nie umarł od razu. Próbowałem zatamować krwawienie z jego uda, ale nie udało mi się. W końcu uciekłem z trójką innych ludzi przez tylne wejście hangaru.
Nie mam pojęcia, co stało się z ciałami moich braci._
AMNESTY INTERNATIONAL jest niezależnym ruchem o światowym zasięgu, walczącym w sposób bezstronny o uwolnienie więźniów sumienia, uczciwe i szybkie procesy dla więźniów