4130651557

Strona 118

Anty Bananowe pokolenie

M: Ale, co się stało, czemu jest Pani taka zdenerwowana? O kogo chodzi?

Koleś niezbyt „kumaty", bo ja już wiedziałem, co jest tym szatańskim złem w oczach starszej pani..

K: Nie widzi Pan jak tłoczno na ulicach? Październik się zaczął, znów wrócili. Świdnicka opanowana. Kuźnicza już dawno sie poddała, Parki i alejki jeszcze się bronią, nie wiem jak długo... Znów się zacznie... Za co ja tego doczekałam? Co za czasy na mnie przyszły!

Facet dalej nie kuma, że chodzi o studentów i nowy rok akademicki. Niezbyt bystry, ale trudno. Dalej chłopina się mota i wypytuje...

Ciąg dalszy w książce...

v.e-bookowo.pl