16
wyraża Murray Newton Rothbard za Arystotelesem. My przyjmujemy pierwsze stanowisko odpowiadające naszym sądom syntetycznym a priori. Ponad to nauka ekonomii jest dla Austriaków dedukcyjna. Z prawdziwej bowiem przesłanki wyciąga logiczne wnioski. Działanie człowieka jest tak zdefiniowane, iż każdy z nas świadomie realizuje obrane cele przy użyciu danych środków. Zaprzeczenie takiemu aksjomatowi wiązać by się musiało z samodoniesieniem, ponieważ samo przeczenie jest działaniem. Jakie wnioski płyną zatem z takiego aksjomatu, które uznać trzeba za prawdziwe?
1. działający człowiek obiera cele realizując je używając środków,
2. wierzy że przy użyciu środków zrealizuje cele, zakłada zatem pewną wiedzę technologiczną,
3. działanie odbywa się w czasie pomiędzy wyborem środków a realizacją celów,
4. skoro działa to znaczy że woli stan po realizacji celu niż przed nim, zatem cele są więcej warte niż środki,
5. fakt że ludzie działają implikuje że środki są rzadkie,
6. człowiek nie posiada całkowitej wiedzy o przyszłości, działa zatem w warunkach niepewności.
Zgodnie z regułami rozumowania dedukcyjnego zmuszeni jesteśmy przyjąć podane wnioski pod groźbą absurdu. Dla przykładu gdybyśmy poważyli wniosek 5 zakładając że środki występują w obfitości, zaprzeczylibyśmy prawdziwemu aksjomatowi działania, bowiem środki, które nie są rzadkie nie wymagają działania np. powietrze. W części poświęconej kwestiom filozoficznym twierdziliśmy że rozumowanie dedukcyjne choć poprawne pod względem logicznym, niczego nowego nie wnosi, ponadto to, co jest zawarte w przesłankach. Tutaj na gruncie ekonomicznym ta uwaga ma bezpośrednie przełożenie. Wszystko, co wiedzieć można o ekonomii, w tym prostym aksjomacie się zawiera. Procedura wnioskowania pozwala nam wydobyć tę ukrytą treść. Poznanie prakseologiczne jest zatem