plik


ZW. BRYGIDA SZWEDZKA ZDRAJCY JEZUSA - KAPLANI yLI (FRAGMENTY Z  PROROCTW I OBJAWIEO ZWITEJ BRYGIDY SZWEDZKIEJ ) 1 KAPLAN ZAY TO JUDASZ W SWEJ POSTACI SBowa UmiBowanego Pana naszego Jezusa Chrystusa do Oblubienicy o tym: jak Nowe Przymierze wzgardzone jest. Jak teraz tym Prawem [wiat gardzi. Jak KapBani s zli; nie s Bo|ymi kapBanami, ale zdrajcami jak Judasz. O przekleostwie takich i o potpieniu ich. Ja jestem we wszystkich rzeczach i nad wszystkimi rzeczami i oprcz wszystkich rzeczy. Chodby te| kto lataB jak strzaBa, bez przestanku i na wieki, nigdy by nie znalazB pocztku i kooca w gBboko[ci, w mo|no[ci i mocy mojej. Dla tych wtedy trzech rzeczy, to jest: smaku, wizerunku, i okrgBo[ci Ja jestem chleb ten, ktry na oBtarzu bywa widziany, ale w CiaBo moje, ktre ukrzy|owane jest, zmienia si. Jak bowiem jakakolwiek najsuchsza rzecz, bdz prdko uschnd majca, gdy bdzie w ogieo wBo|ona, prdko si spali. I nic nie zostanie z postaci drew, lecz wszytko ogieo pochBania. Tak rzekBszy owe sBowa: 'To jest CiaBo moje,' co przedtem byBo chlebem, zaraz si staje CiaBem Moim, lecz nie zapala si ono tak, jak drwa od ognia, ale Bstwem wszechmocno[ci mojej. Tak wic, ktrzy spo|ywaj tego Chleba mego, zdradzaj Mnie. A jakie| mo|e byd najgorsze zabicie, jak to, gdy kto samego siebie zabija. Albo ktra gorsz zdrad i wydaniem? Jak gdzie dwaj nierozdzielnym zwizkiem zwizani, jeden drugiego zdradza i wydaje. Czy jest to maB|eostwo?. C| wtedy czyni towarzysz, gdy zdradzid chce towarzyszk swoj? Prawdziwie mwi jej my[lc sobie: 'Pjdzmy na to miejsce, |ebym speBniB z tob wol moj.' Ona wtedy w prawdziwej prostocie, gotowa na wszelk wol towarzysza, idzie z nim. Ale ten gdy miejsce i czas odpowiedni znajdzie, wyciga jedno z trzech narzdzi: albo ma co[ tak ci|kiego, |e j za jednym zamachem zabija, albo ma co[ tak ostrego, |e zaraz przechodzi do wntrzno[ci, albo te| co[ takiego, czym bywa zaduszona zaraz i ustaje duch |yjcy. A gdy umrze maB|onka, zauwa|a zdrajca, |e zle uczyniB. 'Je[li wyjdzie na jaw uczynek mj niegodziwy, skarz mnie na [mierd,' my[li. I tak idzie i grzebie ciaBo MaB|onki swej zmarBej, w tajemnym miejscu, |eby jego niegodziwo[d nie wyszBa na jaw. Tak i Mnie teraz czyni zli KapBani, ktrzy s zdrajcami moimi. Oni bowiem i Ja jednym nierozBcznym zwizkiem wi|emy si. Kiedy bior chleb i mwi sBowa moje, sprawuj z niego CiaBo moje prawdziwe, ktre z Panny wziBem. Tego nie mo|e |aden z AnioBw uczynid, bo samym KapBanom daBem t godno[d i do najwy|szych urzdw tych wybraBem. Ale oni postpuj ze Mn jak zdrajcy. Albowiem pokazuj Mi twarz wesoB i Bagodn. Prowadz Mnie w tajemne miejsce, aby Mnie wydad. KapBani owi wtenczas pokazuj mi twarz wesoB, kiedy si wydaj si byd dobrymi i prostymi. Prowadz Mnie w zamkniciu, gdy przystpuje do OBtarza. Wtenczas Ja gotowy jestem, jak Oblubienica albo Oblubieniec czynid wszelk wol ich. Ale oni Mnie wydaj. 2 Naprzd dodaj Mi ci|aru, kiedy obrzd Boski, ktry odprawiaj Mi jest im przykry i ci|ki. Prdzej bowiem radzi mwi sto sBw za [wiat ani|eli dla czci mojej jedno sBowo. Prdzej by dali sto funtw zBota dla [wiata, ani|eli jeden pienidz dla Mnie. Prdzej by stokrod razy ochotniej pracowali dla swego po|ytku i [wiata, ani|eli raz dla honoru mego. Tym ci|arem przyciskaj Mnie. Jak umarBy jestem w sercach ich. Po wtre, przebijaj Mnie jakby ostrym |elazem, ktre wchodzi a| do wntrzno[ci, kiedy KapBan przystpuje do OBtarza, my[li, |e zgrzeszyB i |aBuje, a jednak ma wol powtrnie grzeszyd. Odprawiwszy obrzdek Boski my[lc w sercu swoim - dobrze, pokutuj za grzech, ale nie porzuc tej, z ktr zgrzeszyBem, tak|e i wicej uczyni to. Ci, jakoby najostrzejszym |elazem przebijaj Mnie. Po trzecie jakby bywa uduszony duch. Gdy my[l sobie; tak, dobr rzecz jest i rozkoszn byd ze [wiatem. Dobra rzecz jest bawid si zbytkiem i nie mog si powstrzymad. SpeBni wol moj w mBodo[ci, a gdy si zestarzej, wtedy powstrzymam si i poprawi si. Przez tak zBe my[li, bywa uduszony duch. Mo|esz zapytad si: Jak to? Wszak|e serce ich tak ozibia si i oddala ode Mnie i od wszystkiego dobrego, |e nigdy zagrzad si nie bdzie mogBo ani powstad do miBo[ci mojej. Jak bowiem zBoto, chodby w najwikszym ogniu zBo|one, nigdy pBomieo na nim nie wznosi si, lecz sprawia, |e topnieje. Tak ci, chodbym im daB Bask moj i chodby sByszeli moje sBowa napominania, jednak nie powstan na drog |ywota, ale schn i ustaj od wszelkiego dobrego. Tak std zdradliwie Mnie wydaj przez to, |e pokazuj si byd prostymi, a nie s. Tak wic czuj si poturbowani i za ci|ar uwa|aj oddawanie Mi czci, zamiast si cieszyd. A dlatego, |e maj wol grzeszyd, wtedy jakby skrywaj Mnie i kBad Mnie w miejscu ukrytym. Kiedy my[l w sercu swoim: wiem, |em zgrzeszyB, lecz je[li powstrzymam si od Ofiary Zwitej wstyd wszystkim przynios i osdzony zostan. I przystpuj do OBtarza bez wstydu. KBad Mnie przed sob i w rkach Mnie maj, prawdziwego Boga i CzBowieka, z ktrymi jestem jakby na tajemnym miejscu. Bo |aden nie wie, ani uwa|a, jak s zli i szpetni (KapBani zli), przed ktrymi Ja le| - prawdziwy Bg. Bo chocia| zBy KapBan rzekBby owe sBowa: 'To Jest CiaBo Moje', on po[wica prawdziwe CiaBo moje i le|y przed nim prawdziwy Bg i CzBowiek. Ale gdy Mnie kBadzie w usta swoje, wtedy Ja odstpuj przez Bask z Bstwem i CzBowieczeostwem moim od niego. Postad za[ chleba i smak zostaje mu. Nie dlatego odstpuj, abym nie miaB tam byd prawdziwie ze zBymi, jak i z dobrymi podczas udzielania sakramentu ale dlatego, |e dobrzy i zli takiego samego skutku odnie[d nie mog. Oto tacy KapBani nie s Moimi KapBanami, ale prawdziwie zdrajcy s. Oni bowiem Mnie sprzedaj, jak Judasz, i zdradzaj Mnie. Ja patrz na pogan i 3 {ydw a nie widz |adnych gorszych nad nich. Bo sami KapBani s w tym grzechu, dla ktrego upadB Lucyper. Teraz wic mwi tobie; sd ich i im podobnych, tych sd jest przekleostwo. Jak zBorzeczyB Dawid owym, ktrzy nieposBuszni byli Bogu. Ktry sprawiedliwym bdc Prorokiem i Krlem, nie zBorzeczyB z gniewu, albo nie ze zBej woli, albo z niecierpliwo[ci, ale z szczerej sprawiedliwo[ci Bo|ej. PRZEKLEOSTWO BOGA NA ZAYMI KAPAANAMI: Tak Ja, zsyBam przekleostwo na tych, ktrzy s KapBanami. Nie z gniewu albo ze zBej woli, ale ze sprawiedliwo[ci. Niech|e bdzie wszytko przeklte co im ziemia rodzi na po|ytek ich. Bo nie chwal Boga i Stwrcy swego, ktry im daB te rzeczy. Niech bdzie przeklty pokarm i napj ich, ktry wchodzi w usta ich i ktry karmi ciaBo na pokarm robactwu a dusz do piekBa. Niech bdzie przeklte ciaBo ich, ktre powstanie do PiekBa, bez kooca na gorzenie. Niech bd przeklte lata ich, przez ktre tak niepo|ytecznie |yli. Niech bdzie przeklta godzina, ktra si im rozpocznie w Piekle, a nigdy si nie skooczy. Niech bd przeklte oczy ich, ktrymi patrzyli na [wiatBo Niebieskie. Przeklte niech bd uszy ich, ktrymi sBuchali sBw Moich, a o nie dbali. Niech bdzie przeklty smak ich, ktrym smakowali darw moich. Niech bdzie przeklty dotyk ich, ktrym si dotykali Mnie. Niech bdzie przeklte powonienie ich, ktrym wchali rozkosznych rzeczy, a Mnie najrozkoszniejszego zaniedbali, ponad wszystkie rzeczy. ALE MO{E SI KTO SPYTAD, DLACZEGO ONI PRZEKLCI? Prawdziwie przeklty wzrok ich, bo nie bdzie widzied oblicza Boga we Mnie, ale ciemno[d i mki piekielne. Przeklte s uszy ich, bo wicej nie bd sBuchad sBw moich, ale wrzasku szczk piekielnych i strachu. Przeklty jest jzyk ich, bo kosztuj dbr moich wiecznego wesela, lecz potem tylko gorzko[ci wiecznych kosztowad bd. Przeklty jest dotyk ich, bo ju| nie bd dotykad Mnie, ale ognia wiecznego. Przeklte jest powonienie ich, bo nie bd chBond wonno[ci wdzicznej w Krlestwie Moim. Wonno[ci przewy|szajcej wszystkie drogie zioBa pachnce, ale smrd w piekle mied bd, bardziej gorzki 4 ni| |Bd i gorszy nad siark. Przeklci s przez Niebo i przez Ziemi i od wszystkiego stworzenia bezrozumnego, bo ono posBuszne Bogu i chwali Go, a ci wzgardzili. Dlatego przysigam w prawdzie mojej, bo Jestem prawda, |e je[li umr w takim stanie, w ktrym teraz si znajduj, nigdy miBo[d moja i moc nie pomo|e im, ale bez kooca bd potpieni. ZAY KAPAAN TO KAPAAN NIEGODNY OFIARY, KTR SKAADA NA OATARZU Chrystus objawia [w. Brygidzie, jak brzydki jest przed Bogiem KapBan, ktry odprawia Msz Zwit w grzechu [miertelnym, i jak czarci stoj przy nim w odprawianiu Mszy Zwitej. Mwi te| o jego okrutnej mce przyszBej, je[liby si nie poprawiB.  On KapBan za ktrym si ty modlisz, jest jakoby kleszcze, ktre mi zBoto mocy mojej bywa wycignione. On jest jako owca, ktra si wyrodziBa nie chcc sBuchad gBosu Matki. 1) Gdy przystpuje do OBtarza mego, stoj okoBo niego czarci, i w duszy przemieszkiwaj; bo ona jest umarBa przede mn. 2) Gdy kBadzie na si humeraB, czarci zaciemniaj dusz jego, aby nie uwa|aB i nie rozumiaB, jako straszna rzecz jest przystpowad do OBtarza mego, i jako czysty miaBby bdz, ktry ma stad przede mn najczystszym. 3) Gdy si obBczy w Alb, w zatwardziaBo[d serca, i w nienabo|eostwo przybiera si; bo my[li, |e grzech jego nie jest ci|ki, przyszBa wieczna mka nie wielka, a jakowe jest wesele wieczne nigdy nie przyjdzie na my[l. 4) Gdy na si kBadzie stuB, diabeB ci|kie jarzmo kBadzie na szyj jego tak, |e si kocha w sBodko[ci grzechu, i tak obci|a dusz jego, |e nie dopuszcza mu wzdychad i uwa|ad grzechu swego. 5) Gdy sobie kBadzie manipularz, wszystkie sprawy do Boga nale|ce s mu ci|kie i przykre, i wstydliwe, ziemskie za[ s mu lekkie. A gdy si opasuje pasem, na ten czas wi|e si wola jego z diabBem tak, |e chce i stanowi bawid si w grzechu, a na ten czas rozwizuje si miBo[d moja z nim, bo wola jego jest do wszelakiej onej rzeczy, co mu czart podaje do my[li, gdy by nie byB zachowany skrytym sdem moim. 6) Gdy kBadzie na si Ornat, na ten czas w niewiar przybiera go czart. A kiedy mwi Confiteor, czarci powiadaj, '{e[ skBamaB, my jeste[my [wiadkami, |e spowiedz jego podobna jest Judaszowej, bo co inszego mwi usty, co inszego ma w sercu.' 5 7) Gdy przystpuje do OBtarza mego, na ten czas ja odwracam Oblicze moje od niego, i o czymkolwiek czyta Msz Zwit, (bdz o Matce mojej, bdz o Zwitych moich) tak mi to wdziczna rzecz jest, jakoby nierzdna niewiasta plugastwo swoje w naczyniu poBo|ywszy ofiarowaBa panu jakiemu do picia. Albo kiedyby kto mwiB nie przyjacielowi swemu, 'strze| si ja szukam szkody twojej.' A kiedy po[wica CiaBo moje, i mwi: 'To jest CiaBo moje', na ten czas uciekaj czarci od niego, i ciaBo jego zostaje jako pieo, bo dusza jego umarBa jest przed oczyma mymi. 8) A gdy CiaBo moje kBadzie do ust swoich, z rozumienia onego wysokiego, gromada czartw wraca si do niego, bo |adnej miBo[ci do mnie nie ma. Ja zaiste tak miBosierny jestem, i| je[liby ten niegodny KapBan rzekB skruszonym sercem, i z przedsiwziciem poprawy: 'Panie (dla twej najdro|szej mki, i miBo[ci ktr przeciwko czBowiekowi masz) odpu[d mi grzechy moje', ja bym go przyjB; nie wracaBby si wtedy do niego czart. Ale on gnj ma [wietcki w u[ciech, a w sercu za[ s robaki gryzce, i dla tego nie podoba mu si sBodko[d sBw moich, w sercu my[li nie po|yteczne gryz go, aby nic nie my[liB o mnie. Dla tego nigdy nie bdzie przystpowaB do OBtarza mego. C| tedy jest OBtarz mj? tylko on Niebieski stB, i chwaBa w Niebie, z ktrej AnioBowie i Zwici wesel si, to znaczy OBtarz on w Ko[ciele kamienny, gdzie na ka|dy dzieo CiaBo moje na Krzy|u ukrzy|owane ofiaruje si, jako nie kiedy na Zakonie ofiary reprezentowali, ktre si teraz dziej w Ko[ciele. Co znaczy StB Niebieski, tylko sprawowanie, i wesele Anielskie? Tego wesela on nigdy nie ukusi w chwale mojej, przed tym OBtarzem moim nigdy nie bdzie staB, ani bdzie ogldaB Oblicza mego. Synowie (KapBani) za[ moi, sami bd patrzad na twarz moje. Ja jestem jako prawdziwy Pelikan, bo wBasn Krew daj im, i posilam ich w tym |ywocie, a w przyszBym a| do syto[ci. Onego za[ bdzie karmiB orzeB brzydki, ktrego zwyczaj jest dzieciom swoim, po nakarmieniu przez niejaki czas nie dad potrzeb, tak |e chudo[d z gBodu pochodzca, przez wszystek |ywot ich pokazuje si na nich; tak czart rozkosz swoj bdzie karmiB do czasu, aby po tym gBodu w weselu za|ywaB, i bdzie go miaB bez kooca. Wszak|e jednak pki |yje, miBosierdzie jest mu otworzone, je[li by si nawrciB. OBJAZNIENIE Ten KapBan byB Prokuratorem i poborc, i za rada Zwitej Brygidy byB zBo|ony z urzdu, ktry z wielkiej zapalczywo[ci, rzekB jej:  Pani! |e[cie mi odjli cz[d, i beneficjum moje, wiele |e[cie z tego pozyskali? Lepiej wam byBo siedzied w domu waszym, ani|eli niezgody rozsiewad. Ona mu szczerze odpowiedziaBa:  Cokolwiek Krl uczyniB jam mu radziBa dla zbawienia dusze waszej i czci; 6 albowiem nie mo|e KapBan (ktry dziedzictwem Bo|ym jest) takiego urzdu bez niebezpieczeostwa dusze mied. OdpowiedziaB on:  Co wam do dusze mojej? Dajcie przebyd ten [wiat jako mog, bo dusza moja w przyszBym |ywocie sama sobie dobrze posBu|y. Ktremu odpowiedziaBa Pani:  Dla tego powiadam tobie, i bez wtpienia to bdzie, jako sByszaBam na sdzie Bo|ym, je[li si prdko nie postrze|esz, i nie poprawisz, jako mi nazywaj Brygida, tak ty nie wyjdziesz osobnego sdu Bo|ego, i niezwyczajnej [mierci. Przeto| prdko po tym temu| KapBanowi Biskup wziB Ko[ciB. Za tym straszn i nie sBychana [mierci umarB, albowiem gdy dzwon lano niektry, spisz wyskoczywszy z formy, onego zewszd oblaBa i spaliBa. ZAY SPOWIEDNIK; A JEDNAK ROZGRZESZENIE JEGO WA{NE JEST U BOGA Chrystus powiada o nie jakiem Spowiedniku Papieskim zostajcym w Rzymie, |e lubo wystpny jest, jednak rozgrzeszenie jego wa|ne jest u Pana Boga; i przepowiada Chrystus jego nagB [mierd.  Ten Spowiednik trdowaty jest, i jako ptak, ktry si nazywa kani, [miaBy jest w malu[kich rzeczach, a pyszny jako Lew. I dla tego jako motyl ma skrzydBa szerokie, a sam jest malu[ki i upadnie od najmniejszego wiatru. Wszak|e wiedz |e rozgrzeszenie jego, ktre daje pokutujcym zwierzchno[ci Ko[cieln, tak wa|ne jest u Pana Boga, jako rozgrzeszenie sprawiedliwych KapBanw. Jeszcze powiedz mu tak: 'Czego pragniesz bdziesz miaB, ale posiadad nie bdziesz, i owszem, zbiory twoje rozerw insi.' Ktry po tym otrzymaB Arcybiskupstwo, i tego| dnia umarB. SAOWA MATKI BO{EJ DOT. ROZGRZESZANIA PRZEZ KAPAANW GRZESZNYCH SBowa Matki Bo|ej do Crki, |e KapBani majcy porzdn moc do rozgrzeszenia, chodby byli grzesznymi, mog jednak od grzechw rozgrzeszad: i tak|e o Sakramencie CiaBa, i Krwi Paoskiej. Matka Bo|a mwi:  Idz do onego (KapBana), ktry urzd rozgrzeszenia ma, bo aczkolwiek odzwierny trdowaty jest, jednak|e mo|e otworzyd bram, je[li ma klucze, jako i zdrowy: tak te| jest o rozgrzeszeniu grzesznika, a i o Sakramencie Naj[witszym. Jakikolwiek bowiem KapBan jest, jednak|e je[li ma przysBugujc moc rozgrzeszenia, mo|e rozgrzeszyd od grzechw: przeto |adnym nie trzeba pogardzad; jednak |e upominam go we dwch rzeczach, jedna jest, |e ono, co ciele[nie miBuje, i |yczy sobie tego, nie bdzie miaB; druga jest, |e |ywot jego 7 skrci si prdzej: i jako mrwka noszc we dnie i w nocy ziarnka pod czas przyszedBszy do jamy upada, i umiera na przychodzie, ziarno porzuciwszy za jam; tak i on gdy bdzie poczynaB przychodzid do po|ytku prace swojej, umrze, i za pr|n prac swoj, bdzie zawstydzony, i karany. ZAKOCCZENIE SBuchajcie nad to przyjaciele moi, jak godno[d daBem KapBanom nad wszystkie AnioBy i ludzie. Ja daBem im pid rzeczy. 1) Naprzd daBem im moc zwizania, i rozwizania na niebie, i na ziemi. 2) Po wtre daBem im |eby z nieprzyjaciela zBo[liwego czynili przyjaciela. 3) Po trzecie daBem im moc przepowiadad sBowa moje. 4) Po czwarte, moc konsekrowania, i po[wicania CiaBa mego, co |aden AnioB uczynid nie mo|e. 5) Po pite, piastowad CiaBo moje, czego |aden z was (gdy bym le|aB przed niemi) nie [miaBby si dotykad. Teraz za[ uskar|am si na nich piciorako. 1) Naprzd, |e piekBo otwieraj, a zamykaj niebo przychodzcym. 2) Drug czyni z przyjaciela nieprzyjaciela; a onego, ktry przystpuje do nich z jedn ran, zadawaj mu dwie rany. Bo widzc |ywot niestateczny kapBaoski, my[li z sob: 'Poniewa| on to czyni wicej ja bd czyniB.' 3) Trzecia, sBowa moje za nic maj, a kBamstwo swoje utwierdzaj, prawdy mojej nie powiadaj. 4) Czwarta, sprzedaj mi usty swymi, ktrego po[wicad by mieli. 5) Pita, CiaBo moje bardziej krzy|uj, a ni|eli |ydzi. Oto przyjaciele moi, ktrych wybraBem, i tak umiBowaBem, jako mi to nagradzaj. Ja ich przyBczyBem do siebie z ciaBem moim, a oni rozwizuj zwizek nasz. Przeto jako zdrajcy, a nie jako KapBani bd sdzeni, je[liby si nie poprawili. yrdBo: Fragmenty z  Proroctw i ObjawieD Zwitej Brygidy Szwedzkiej - WWW.OBJAWIENIA.COM PROZBA JEZUSA DO KAPAANW I WIERNYCH Wzywajcie Ojca, ktry  rozgniewany waszymi grzechami  odwrciB si:  Ojcze, Ojcze, czemu[ mnie opu[ciB? Jestem [wprawdzie] grzesznikiem, ale je[li mnie opu[cisz, zgin. Powrd; wic Zwity Ojcze, abym byB zbawiony. 8

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ŚW BRYGIDA SZWEDZKA DZIESIĘĆ TALENTÓW (FRAGMENTY Z „PROROCTW I OBJAWIEŃ”)
2038 proroctwo św Brygidy
SW BRYGIDA TAJEMNICA SZCZESCIA
SW BRYGIDA TAJEMNICA SZCZESCIA Word
WZRASTANIE W MODLITWIE (Fichas de Oracion) ŚW TERESA OD JEZUSA
William Gibson Fragments Of A Hologram Rose
sw gimnazjum 6
jezusa narodzonego
Dietetyczny Szwedzki Stół
ZDRAJCY KOŚCIOŁA 2
CO ZYSKUJE SAMOBÓJCA (Słowa mistyków Kościoła św )

więcej podobnych podstron