W takim wypadku stwierdzimy, że cena równowagi musi się obniżyć a obroty na rynku tego dobra wzrosną.
W realnych gospodarkach zazwyczaj występuje w danym czasie kilka czynników naraz. Komplikuje to analizę. Zobaczmy do jakich wniosków dojdziemy, kiedy przyjmiemy, że w danym okresie czasu jednocześnie np. wzrosły dochody nabywców i spadły koszty produkcji oferentów. Wcześniej te przypadki rozpatrywaliśmy osobno, teraz oceńmy ich łączy wpływ na sytuację rynkową. Prezentuje to rys. 3.
Nowy punkt równowagi charakteryzuje się niższą ceną niż poprzednio i większymi obrotami na tym rynku. Łatwo dostrzec, że jeżeli wzrost obrotów jest nieuchronny to wzrost ceny nie jest koniecznością. Wynika to z tego, że oba czynniki działające na popyt i podaż skłaniają do wzrost obrotów na rynku. Natomiast wzrost dochodów nabywców sprzyja wzrostowi ceny równowagi a spadek kosztów skłania do obniżenia ceny. W zależności od tego, która z tych tendencji zwycięży, to na rynku wystąpi wzrost, spadek lub stałość ceny równowagi rynkowej. Łatwo można sobie wyobrazić, że gdyby nowa funkcja popytu była więcej przesunęła się w prawo to na rynku wystąpiłby wzrost cen. Podobnie by się stało, gdyby przesunięcie funkcji podaży było mniejsze.
Przy formułowaniu wniosków dotyczących nowego punktu równowagi w warunkach kiedy nie potrafimy dokładnie oszacować wielkości przesunięć poszczególnych funkcji należy wyraźnie oddzielić zmianę konieczną od warunkowej.
Taka sytuacja, że rośnie cena rynkowa i spadają koszty produkcji nie mogłaby się utrzymać na rynku o konkurencji doskonałej w dłuższej perspektywie czasu co zostanie pokazane przy okazji prezentacji zagadnienia równowagi rynkowej w analizie długookresowej.
2. W jakim stopniu producenci mogą przerzucić wzrost kosztów produkcji na nabywców?