nacisku i perswazji powinien uwierzyć w niezwykłość osobowości tych bohaterów. Oni to właśnie przeżywają autentyczne dramaty współczesnego artysty:
1. Niewiarę w celowość tworzenia.
2. Wątpliwość, co do swojej siły twórczej i rangi swej twórczości (MULLER nie przezywa tragedii niemocy twórczej ani niewiary w znaczenie sztuki poetyckiej).
3. Niemożność sprawdzenia swoich sił w działalności artystycznej (BOROWSKI).
Podczas rozmów - zawsze jeden z dyskutantów był zwycięzcą w jednej rundzie starcia polemicznego:
1. JELSKY wierzący w posłannictwo sztuki zwycięża „zdradzającego” sztukę KUNICKIEGO.
2. MULLER-nietzscheanista druzgocze idealistycznie tu nastawionego JELSKY'ego.
3. HERTENSTEIN-buddysta niszczy nietzscheańskie złudzenia MULLERA (jakie ma znaczenie „robienie talentu”, gdy sztuka jest tylko jednym z przejawów ułusy i Mai, a wszystko zawisło od osiągnięcia stanu nirwany).
4. HERTENSEIN powtarza częściowo argumenty KUNICKIEGO, który wszakże zamiast śmierci wybiera życie.
ZOSIA BOROWSKA staje się w toku akcji utworu obiektem westchnień miłosnych KUNICKIEGO, MULLERA. PAWLUKA, a nawet JELSKY’ego. Postać ZOSI służy spaja świat przedstawiony w powieści.
W powieści dominują sceny małoobsadowe nad scenami zbiorowymi (podobieństwo do dramatu). Układ postaci w Próchnie na kilku poziomach narracyjnych cechuje się triadowością:
a. Poziom całego tekstu.
b. Poziom części powieści.
c. Poziom retrospekcji.
d. Poziom paraboli.
Ceclią charakterystyczną toku narracyjnego powieści Berenta jest to, że funkcja wszechwiedzącego narratora została tu bardzo ograniczona. Zasadniczo występują w Próchnie tylko dwa rodzaje narracji:
1. Narratorem jest postać: monolog-retrospekcja.
2. Narracja jest prowadzona z punktu widzenia postaci: narracja personalna.
Dialogi zdominowały powieść - mamy do czynienia z teatralizacją prozy. Sposób wprowadzania monologu i dialogu do narracji również wiąże się z techniką teatralizacji. Dialogi zawierają słownictwo cliarakterystyczne dla ówczesnych dramatów, a co ważniejsze, Berent - jak gdyby naśladując obowiązki dramaturgów - określa wszelkie drobiazgowe gesty, mimikę, odruchy, zachowanie się i nawet sposób mówienia (intonacja) postaci, swoisty dla sztuki aktorskiej końca XIX wieku.
Czas w powieści Berenta jest bardzo skondensowany, gdyż cała akcja toczy się w zasadzie w kilku dniach, a z tego tylko trzy wieczoiy i noce są unaocznione i przedstawione bliżej w utworze. Powtarzający się obraz goniących się kotów oraz zapachu ziemi sygnalizuje wiosnę. Wybór tej właśnie pory na akcję powieści - zamiast umiłowanej przez dekadentów jesieni -ma w próchnie pewne wartości polemiczne i ambiwalentne. Polemiczne w stosunku do utartego w poezji epoki szablonu apologii i peanów na cześć jesieni; ambiwalentne, gdyż podkreśla się w ten sposób z jednej strony tragiczność śmierci bohaterów akurat w najradośniejszej i najbardziej sprzyjającej życiu porze roku, zaś z drugiej strony - witalizm tej