Kosmos
W. Gombrowicz
Każdy, kto to czytał, wie, że niełatwo jest na temat owego dzieła się wypowiedzieć sensownie i mam nadzieję, że usprawiedliwi to zerżnięcie przeze mnie prawie słowo w słowo krótkiej noty wydawcy z edycji WL.
Uwagi interpretacyjne by Jerzy Jarzębski:
Kosmos jest najbardziej mrocznym i wieloznacznym spośród utworów Gombrowicza. Powstał u schyłku życia artysty i podsumowuje dotychczasowe wątki jego twórczości. Mamy tu typowy dla G. motyw buntu przeciwko Rodzinie, który staje się w Kosmosie pojemną metaforą. Bohater, Witold, uciekający rodzinnego domu na zakopiańskie letnisko, pozostawia za sobą także tradycyjne kodeksy postępowania i cały zespół sądów i przeświadczeń na temat rzeczywistości. Wskutek tego przez cały czas trwania powieściowej akcji oglądamy najpierw leniwe, a potem coraz bardziej desperackie próby Witolda, aby z natłoku wrażeń i faktów, które go osaczają, zbudować na powrót - teraz już na własny rachunek - sensowny świat, domenę porządku. Nie potrafi jednak dokonać tego w pojedynkę, zwraca się więc do postaci ze swego otoczenia i nawiązuje z nimi szereg subtelnych gier-interakcji, próbując na tej drodze dojść do zrozumienia wydarzeń ctiejących się wokół i własnej w nich roli.
I tak z Fuksem bohater prowadzić będzie „śledztwo", podejrzewając poza tkanką faktów ctiałanie czyjejś świadomej intencji; z Leonem oddawać się będzie zmysłowym perwersjom, traktując świat jako teren ekspansji własnej podmiotowości, porządkującej doznania w myśl najściślej prywatnej „zasady rozkoszy"; na koniec z Leną wieść bęiie dziwaczny, skażory u źródeł romans, uzgadniając nieśmiało kody porozumienia i konstruując „kosmos" w interakcji. Niestety, każda z tych postaci może mu udzielić jedynie rąbka własnych obsesji, Witoldowi zatem udaje się jego konstrukcja tylko do pewnego momentu, za którym wyłonione kształty zapadają się ponownie w chaos. Uparte dążenie bohatera, by te rozpierzchłe wątki połączyć w konsekwentną całość, jego samego prowadzą do osobliwego „gwałtu na rzeczywistości", na której wymusić pragnie składność i przynajmniej strukturalną symetrię, jeśli jeż nie racjonalny sens. Złożenie uporządkowanego „kosmosu" z chaosu rzeczywistości okazuje się dla samotnej jednostki zadaniem niewykonalnym lub wiodącym wprost w szaleństwo.
Kosmos najbardziej spośród dzieł Gombrowicza nawiązuje do doświadczeń awangardowej powieści z połowy XX w. To jednak, co np. we francuskim nouseau Rom en było problemem powieści ow ej techniki (zawikłanie lub zgoła pozorność fabuły, paradoksy narracji i powieściowego świata etc.), u Gombrowicza służy ekspresji treści metafizycznych. W Kosmosie jednostka, która wyzbyła się wiary w Boga i wszelki „przedustawny porządek", staje naprzeciw wszechświata i usiłuje sprostać mu własną myślą i działaniem, ale usiłowania te kończą się klęską. Podjęcie takiej próby w powieści pozostaje jednak bodaj najambitniejszym spośród artystycznych zamierzeń Gombrowicza, któremu udaje się filozoficzne lęki współczesnego człowieka wcielić precyzyjnie w formę narracji i kształt przedstawionego świata.
Kosmos za życia autora ukazał się w formie książkowej tylko raz (Instytut Literacki w Paryżu, maj 1965), natomiast trzy lata wcześniej na łamach miesięcznika „Kultura" opublikował G. pierwotną wersję fragmentu I rozetiału powieści („Początek powieści będącej w opracowaniu"), bardzo znacznie różniącą się od pierwodruku książkowego.
Dwa lata po wydaniu (1967) przyznano Witusiowi za Kosmos międzynarodową nagrodę wydawców Prix Fermentor.
Uwaga: wydanie WL pozostawia bez zmian (za pierwodrukiem) interpunkcję intonacyjną autora 0aś by pewnie orgazmu dostał!).