Cyganeria XIX w. dzieli się na 3 okresy;
cyganeria romantyczna manifestacja przeciwko mieszczańskiemu stylowi życia. Składała się z artystów i studentów, którzy byli synami ludzi zamożnych i u których opozycja przeciwko panującej społeczności była przeważnie tylko młodzieńczą swawolą i duchem przekory. Wyrzekali się oni mieszczańskiego społeczeństwa, ponieważ chcieli żyć inaczej niż ich mieszczańscy ojcowie. Chcieli być oryginalni i ekstrawaganccy, ponieważ przez sztukę i poezję rozumieli coś bardzo oryginalnego i ekstrawaganckiego. Wycieczka w świat wygnańców i banitów była dla nich podróżą do egzotycznego krajit, z którego zawsze można wrócić. Świat społeczeństwa mieszczańskiego stał dla nich w każdej chwili otworem. Określana była mianem maskarady.
Przedstawiciele: Theophile Gautier, Gerard de Nerval, Arsene Houssaye, Nestor
cyganeria naturalistyczna - bojowy naturalizm z piwiarnią jako kwaterą główną. To była prawdziwa cyganeria - proletariat artystów, składający się z ludzi o egzystencji całkowicie niezabezpieczonej, którzy stali poza granicami społeczeństwa mieszczańskiego, a w ich walce przeciwko mieszczaństwu chodził nie o swawolną zabawę, lecz o smutną konieczność. Niemieszczański tryb życia był adekwatną formą ich niepewnej egzystencji. Weseli, lekkomyślni, dobroduszni młodzi ludzie, którzy (w najlepszym wypadku) będą kiedyś wspominać swoje cygańskie życie tak, jak mieszczanin przypomina sobie szalone lata studenckie.
Przedstawiciele: Champfleury, Courbet, Nadar, Murger i Baudelaire (tylko częściowo -bardziej są już impresjonistami)
cyganeria impresjonistyczna - cyganeria stała się społecznością wygnańców.
degeneratów, desperatów, wyrzekających się nie tylko mieszeańskiego społeczeństwa, lecz całej cywilizacji europejskiej. Życie spędzają w kawiarniach, kabaretach, domach publicznych, szpitalach, lub na ulicy. Burzą oni w sobie wszystko, co mogłoby być pożyteczne dla społeczeństwa, wściekają się na wszystko co nadaje życiu ciągłość i trwałość, wściekają się na samych siebie jak gdyby chcieli zniszczyć wszystko, co mają wspólnego z innymi. „Zabijam się (Baudelaire), ponieważ jestem bezużyteczny dla innych, a dla siebie samego niebezpieczny”. Szczęście jest czymś banalnym i wulgarnym. Pogarda dla taniego szczęścia. „Człowiek musi upaść nisko, aby się uważać za szczęśliwego.” Kończą na ulicy, w domach dla obłąkanych lub jako alkoholicy. Wszechobecna nuda, splin, sztuka już nie upaja, a tylko ogłusza.
Przedstawiciele: Baudelaire, Verlaine, Toulouse-Lautrec, Ribaud, Gauguin, van Gogli, (w Anglii cygana zastępuje dandys; we Francji trudno dokładnie rozdzielić impresjonizm od symbolizmu - Verlaine raz jest symbolistą raz impresjonistą).