HISTORIA FILOZOFII STAROŻYTNEJ
- nic nie jawi się nam samo w sobie, lecz zawsze w zmieszaniu z czymś innym -przedstawienia są uzależnione od tego zmieszania;
- nasze przedstawienia rzeczy są uzależnione od odległości, odmiennego położenia i miejsca;
- na nasze przedstawienia radykalnie wpływają ilość i stosunki liczbowe;
- rzeczy poznajemy w zestawieniu z innymi - same w sobie są niepoznawalne;
- na nasz sąd wpływają wreszcie ciągłość, częstoiliwość lub rzadkość pojawiania się zjawisk;
3. Zanegowanie prawdy, zasady przyczynowości oraz możliwości wnioskowania wykraczającego poza doświadczenie
• Sporządzenie wykazu .tropów" stanowi dopiero pierwszy krok w lansowaniu pirronizmu dokonanym przez Ainezydema. Próbował on jeszcze ustalić mapę trudności, które nie pozwalają na zbudowanie nauki. Aby nauka była w ogóle możliwa, spełnione muszą być trzy warunki: musi istnieć prawda, muszą istnieć przyczyny i musi być możliwe wnioskowanie pozaempiryczne (ujmowanie rzeczy jawnych jako skutków; rzeczy niejawnych). Ainezydem próbował obalić te trzy punkty:
- Coś prawdziwego nie może być przedmiotem zmysłowym, gdyż poznanie zmysłowe jest aracjonalne. Coś prawdziwego nie może też być przedmiotem noetycznym (poznawanym intelektem), gdyż taki przedmiot jest różnie ujmowany przez różne podmioty. W oczywisty już sposób, coś prawdziwego nie może być przedmiotem zarazem zmysłowym i noetycznym.
- Ainezydem zanegował też możliwość zaistnienia związku przyczynowego (zarówno między dwoma przedmiotami cielesnymi, jak i między dwoma przedmiotami niecielesnymi lub między przedmiotem cielesnym i niecielesnym), co uderzało wprost w kosmologię i ontołogię grecką, które zajmowały się właśnie badaniem przyczyn. Dla obalenia związku przyczynowego zastosował kolejnych osiem tropów.
- Grecy uważali, że .to, co się jawi, jest szczeliną otwartą na to, co niewidzialne", że wychodząc od zjawiska można wywnioskować pozazjawiskową przyczynę. Ainezydem dowodził, że zjawiska wcale nie są znakami, gdyż można w takich samych warunkach różnie o nich wnioskować.
4. Stosunek sceptycyzmu Ainezydema do heraklityzmu
• Sekstus Empiryk pisze, że Ainezydem połączył swój sceptycyzm z heraklityzmem. Zarówno on, jak i Pirron sprowadzają byt do zjawiska, a substancję-do przypadłości. Ta koncepcja, usuwająca stalą podstawę bytu i substancji, prowadzi wprost do heraklityzmu, kładącego nacisk na powszechną zmienność i niestałość wszystkiego.
• Sekstus pisze dalej, że Ainezydem zredukował arystotelesowskie różne formy ruchu do dwóch: zmiany jakościowej i przemieszczenia.
5. Idee moralne
• Ainezydem wyłączał z zakresu ludzkiego rozumienia pojęcia dobra, zła i rzeczy obojętnych (godnych i niewartych wyboru). Krytykował też prawomocność koncepcji odnoszących się do cnoty. Wreszcie, zaprzeczał, by za cel można było uważać szczęście, mądrość lub cokolwiek innego - uznał, że cel nie istnieje. Faktycznie, w świecie tworzonym przez zmienne i niestabilne zjawiska, w którym logos jest zredukowany do pamięci zjawisk nie ma na niego miejsca.