Takie wnioski można też wysnuć z lektury 150-stronicowego raportu przygotowanego przez World Editors Forum. Okazuje się bowiem, że cztery na pięć dzienników, które mają ambicje konkurować z internetem, nie przynoszą już od jakiegoś czasu zysków.
Jako pozytywny przykład podaje się tylko 'The Daily Telegraph", którego wyniki sprzedaży mimo wszystko są na plusie. Rosnąca potęga powinna więc być impulsem do stworzenia dla przestarzałych formuł nowego rynku, albo znalezienia sobie w nim nowego miejsca, a nie walce z niemal nieograniczonymi możliwościami intemetu.
Dlaczego gazety przegrywają w starciu z internetem?
Jak wynika z globalnego badania Jupiter Research (2006) 24 proc. osób w wieku 35-44 lata czytuje newsy Online, podczas gdy newsów na papierze szuka zaledwie 19 proc. spośród nich. Spośród osób w wieku 18-24 lata, 13 proc. czytuje informacje dostępne Online, ale już zaledwie 2 proc. spośród nich jest czytelnikami gazet. Inaczej wygląda ta statystyka w przypadku osób starszych, gdyż gazety drukowane czyta aż 41proc. osób w wieku powyżej 55 lat.
Obrońcy mediów tradycyjnych posiłkują się argumentem, iż grupa docelowa wydań drukowanych jest zupełnie inna niż serwisów internetowych.
To prawda, ale z drugiej strony, jak wytłumaczyć to, że gazety drukowane coraz częściej inwestują w przekształcanie swoich witryn w portale? Może tak, że od marca 2006 roku ruch na stronach internetowych drukowanych pism wzrósł średnio o 29,7 proc., natomiast na stronach radiowych i telewizyjnych - o 35,9 procent (według raportu Hitwise, marzec 2007).
Statystyki przekonują więc, że warto wizytówkę w intemecie zamienić w portal z prawdziwego zdarzenia, żeby nie zniknąć wkrótce z rynku. Gazety wciąż jednak w wyścigu z dużymi portalami pozostają w tyle.
Siłą intemetu jest szybkość oraz personalizacja. Strony www drukowanych dzienników nie są na razie w stanie przebić atrakcyjnością aktualizowane całą dobę serwisy naszpikowane filmami wideo, plikami dźwiękowymi oraz bogatymi galeriami zdjęć. Jak wynika z badań, e-wydania drukowanych gazet najczęściej przeglądają użytkownicy intemetu skuszeni linkiem przesłanym przez znajomego. Czytają polecony tekst i na tym kończy się ich wędrówka po stronie www. Wciąż pokutuje brak funkcjonalności, narzędzi oraz innych interaktywnych zachęt do lojalności czytelników.
Tymczasem użytkownik portalu wymaga czego innego od interaktywnego medium niż od czytelnik gazety od drukowanego dziennika. Różni ich to, że ten pierwszy ma możliwość zarządzania treścią w taki sposób, by w pełni odpowiadała ona jego zainteresowaniom. I to jest ogromna zaleta profesjonalnych portali. Zamiast wertować kilkadziesiąt zadrukowanych stron dużego formatu może on szybko jednym spojrzeniem objąć newsy z interesującej go dziedziny życia. Poza tym internet daje możliwość skomentowania wydarzeń - co ważne - w sposób anonimowy.
Gazety? Tak, ale wyłącznie darmowe!